Jak dziś było na rybach ?

[ESSOX]

Szkoda tylko, że ten lin w starym zielsku leży - okropnie to wygląda

No jasne mógł stać chociażby lub zatańczyć

ps. A może całkowity zakaz wklejania zdjęć ? Zawsze ktoś powie ,że coś jest beee.

[Gofer]

Wczoraj około godziny 16 wyruszyliśmy z Krzysiem (Holek38 na nocny podbój karpii. Zbironik na który padło to około 30 hektarowy staw Morawa na granicy Sosnowca i Katowic.

Na miejscu zaciągamy język u karpiarza, który jak sie okazało siedz już jedną nockę a zamierza posiedzieć jeszcze tydzien

Za dnia do wody lataly różne rozmaitości, od rakiet , przez pinke, kukrydze, dendrobene aż po ryż. Ryba brała z tym, że płotki wielkości dłoni. Nastał wieczór, dokończyliśmy "książke" i zaczęło się zbrojenie nie na żarty

Długo nic sie nie działo, na tyle długo by przegrać ze snem. Około pierwszej cięliśmy równo komara w samochodzie, a nasz sąsiad w tym czasie

9 kg szczęścia na rybny pellet.

..i do domu.

Karp zostal przetrzymany do rana w celu zrobienia fotograficznych pamiątek. W doskonałej formie wrócił do wody.

W nocy w samochodzie centralka Krzyśka zagrala tylko raz, jednak branie było na tyle chaotyczne, że nie bylo sensu ciąć. Rano za to u mnie bardzo zdecydowane branie na "śmierdziela" i tylko niebo wie dlaczego nie zapiąłem ryby.

I jak to zwykle bywa czas do domu.. Dzięki Krzysiek za fajny wyjazd, jak widać sląskie spotkania haczykowców owocują kolejnymi.

[hexman]

Chłopaki z kad wzięliście taki fantastyczny stolik z drugiego zdjęcia?

Super wypad Gratuluje, choć bez rybny

[galuch]

Szkoda tylko, że ten lin w starym zielsku leży - okropnie to wygląda

Mi się podoba

[trini]

Mi się podoba

lin czy zielsko

[adamiasty]

Och, Trini, nie bądź taka surowa...!!

[galuch]

lin czy zielsko

Chciałbym zauważyć że lin lubi "zielsko"-taka jego natura, więc podoba mi się lin i zielsko.

[przemas87]

Bardzo ładny linek Ja tez zamierzam w majowy weekend zasadzić sie na linka, bo mamy tutaj niedaleko typowo-linowe zarośnięte jeziorko

Teraz w czwartek uderzam na leszczyka, nie wiem jak nęcić bo niestety nikt mi nie odpisał, ale rozumiem że to temat do zdawania relacji,a nie zadawania pytań.

Pozdrawiam

Przemek

[trini]

że lin lubi "zielsko"

a na pewno lubi suche i kłujące?

[tomek1]

Gratuluję tym co połowili

U mnie pierwszy dzień testowania dziewiczego stanowiska, jak można się było spodziewać bez rewelacji. Na plus dwie porządne płocie- jedna z wysypką, druga bez

A 1 mają i tak chyba odpuszczę szczupakom

[tomass]

Pierwszy wyjazd w tym roku - 4 godziny po południu. Około 30 płotek i 4 leszczyki. A byłem prawie pewny, że tylko nową łódkę przetestuję.

Jeśli kolega byłby tak uprzejmy i podał mi:

1. Jaka woda stąjąca (jezioro, starorzecze, zbiornik zap.) czy płynąca

2. Jaki region w PL (województwo)

sor'y za off topa

Witam.

Woda stojąca - jezioro o powierzchni 200 ha, ale płytkie (Jezioro Wieczno Północne w kujawsko-pomorskim).

Wędkowałem z łódki przy trzcinkach na głębokości około 1,3 m. Przynęta pinka, zanęta płociowa + płatki+ bułka trata.

Jutrzo pierwsza wyprawa na szczupaka - Jezioro Ciche na Poj. brodnickim

[Damianxtx]

Dzisiaj zamiast do szkoły na rybki

I warto było. Złowiłem pierwszego w tym roku karpia a raczej karpika 32cm i jazia 35. Do tego od czasu do czasu trafiały sie płotki ale nawet ich nie mierzyłem ok 20-23cm.Miałem kilka ładnych brań i 2 spięte ryby ale nie ma co narzekać w końcu coś mi brało. Jutro chyba przerwa bo zawody i zalew zajęty chyba że znajdzie się ktoś aby pojechać gdzieś dalej za zębatym

[stu6-60]

Dzien trzeci.Wszystko jak w dni poprzednie tylko inna miejscowka i pogoda .Powialo z polnocy izrobilo sie chlodniej.Efekt, polmetrowa "biedaczyna".

Na meeting-u i "w domu".

Pozdro-Radek.

P.S.Wczorajszy i dzisiejszy mialy drobne rany w czesci ogonowej.Eh, to tarlo

[Gość Holik]

A ja jutro mam zamiar z rańca na rybki wyskoczyć a tu zonk! - niemam ani przynęt ani zanęty chyba będe musiał sie zdać na same konopie i jakąś kasze

[sandacz]

Wlasnie wyruszam na cztery dni na rybki Prawdopodobnie zndam relacje dopiero w niedziele wieczorem, ale moze dorwe sie wczesniej do neta pozdr.

[skydriver]

no... dzis moge powiedziec ze sobie troche wreszcie polowilem, coprawda nic co by mozna bylo wziasc do domu, ale 7 szczuupaczkow w rozmarach 35-46 cm wyciagnietych:) 6 z nich na woblerki 5-6 cm koloru brąz itp, 1 na miedziana wahadlowke.... no i z 5 przynet urwanych ale tak to jest

[zyga_przemet]

Wczoraj i dzisiaj wypad na rybki o 4 rano i w sumie siedem karasi w tym jeden medalowy 1,25 kg i trzy liny po ok 35 cm. Jako przynętę użyłem kukurydzę i białe robaki.

[madi]

Tak wiec mamy 1 maja, sezon szczupakowy otwarty, no może nie wszędzie....

Zapraszam więc do relacji z połowów, nie tylko drapieżników

[madi]

Z racji, iż kwiecień już się skończył do relacji z majowych połowów zapraszam tutaj

[tomek1]

Odpuściłem szczupakom i testowałem moje nowe miejsce. Wybrałem się dopiero o 9 więc koncerta nie było. Pierwszy w roku karaś, jeden okoń powyżej 30 cm i jeszcze trochę drobnicy. Czas rozpocząć poważniejsze nęcenie

[Gość omen93]

Ja dzisiaj od 4:30 nad wodą ,pogoda całkiem,całkiem.Przy tym rybki też nienajgorzej żerowały . Ok. 25 leszczyków 25-30 cm , sporo drobnych płotek i uklei ,3 leszcze +/- 40 cm.Rybki na DS i spławik.Przynętą były białe,pinka i kukurydza. Acha noi jezioro Glinik.

Wielkie to one nie sa ,bo mają po 40 cm ,ale zawsze coś

[keri]

Kilka godzin kusiłem bolki a one mnie olewały tzn olewały moje wabiki. Moja miejscówka była przeludniona i u nikogo nie brał.

Potem szybki skok za szczupłym i tak na rozpoczęcie sezonu 52 cm

Nie jest to okaz no ale pierwszy w sezonie, tych przed sezonem nie liczę

Malkontentom którym fotka się nie podoba proszę o włączenie opcji ignorancja użytkownika

[Gość omen93]

tomek1, a czym masz zamiar nęcić jak można wiedzieć,noi w jakich ilościach?

[artech]

Gratuluję tym co połowili, tym co mogli wybrać się na rybi także

[hexman]

keri, niezły początek sezonu

Ja dzisiaj nie miałem w planach ryb, ale wstałem o 7 więc spakowałem się i poleciałem nad Wisłę... to co zobaczyłem przerosło moje najśmielsze oczekiwania samochodów więcej niż na zawodach okręgowych , ale gdzieś się tam wcisnąłem i troche pobiczowałem, ale niestety bez efektów. Poza jedna obgryzioną gumą kompletna cisza... woda martwa.

Ale wydaje mi sie ze to dlatego ze zapora zakręciła "kurek" i poziom wody opadł o dobre pół metra Miejscami widać kamienie na srodku rzeki . Oby do niedzieli juz nic więcej nie majstrowali przy poziomie wody, bo na zawodach nie bedize za ciekawie

Jutro rano z bacikiem polowic zywce, a w sobote, poniedziałek i wtorek na spławiczek z żywcem . Wynikami nie omieszkam się pochwalić