Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak było dziś na rybach? Maj 2010


Deuuu

Rekomendowane odpowiedzi

było pare kleni i boleni ale na potencjał tej rzeki - totalna klapa,
Odra nie jednego nauczyła pokory ,ale wybraliście nie ten czas ,woda jeszcze rwąca ,no i czas tarła ,a to wiadomo każdy gatunek sie obżera ikrą.Zapraszam na lipcowe wieczory ,kiedy rapa wali po swojemu a sum mlaska po swojemu.

PS byliście na może na rezerwacie :?: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 284
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Niedziela

2 Linki (27,30 cm), 2 płotki (20 cm) i Karpik 45 cm ( przy karpiu gratis spławiczek :D )

2egd99k.jpg

Poniedziałek

3 Linki (30, 17, 38 cm) 2 płotki i Karpik (44 cm)

2822pzp.jpg

Wtorek

Jak szybko wyjechałem tak szybko wróciłem :lol: deszcz :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Grisha

Majowe rozpoczęcie sezonu na Pilicy :) Pogoda kiepska (co jakiś czas padało) a do tego puścili wodę z zapory w Sulejowie dla kajakarzy i stan był o metr wyższy niż normalnie :???: Tragicznie nie było ale jak zwykle mogło być lepiej :wink:

moja miejscówka

0187f06aed197079m.jpg

i jakiś tam połów: 2x jaź 34 i 26 cm oraz płoć 20 cm

b21e111b9ffb5035m.jpg

359b330115327195m.jpg

2a4f77f43d71163fm.jpg

ja z tym największym

00e0c1069dbd0864m.jpg

tu mam zamiar połowić następnym razem bo w polarach zauważyłem troszkę rybek :lol:

53e46181351729bdm.jpg

dla zainteresowanych - rybki złowione na bolonkę "7" przynęta pinka, nęcone jakąś zanętą Gutkiewicza z płynnym zapachem Sensansa , dociążona gliną :razz: oczywiście rybki po zakończeniu łowienia i sesji foto zostały zwrócone rzece :mrgreen: pozdrawiam Grisha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WKRA

Przeszedłem nad rzeką parę ładnych kilometrów.

1 maj: szczupaki 70cm, 56 cm, 51 cm.

Przynętą była guma w kolorze motor oil.

Lało jak cholera, ludzi nad wodą można policzyć na palcach jednej ręki.

2 maj: szczupak 70 cm.

Uderzył od razu jak tylko guma wpadła do wody.

Miałem jeszcze 3 szczupaki na kiju, ale spięły się, bo dwa wzięły przy samych nogach i za lekko zaciąłem.

Jeden poszedł pod zatopione drzewo i ni cholery nie dało się go wyciągnąć.

szczuply_nahpwp.jpg

DSCN1182_nahpnh.JPG

DSCN1183_nahpnx.JPG

DSCN1187_nahpnn.JPG

DSCN1184_nahpnw.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benten, nie mam zamiaru kwestionować wielkości Twoich rybek, ale musi być z Ciebie kawał chłopa bo te 70-tki wyglądają w Twoich rękach na ledwo wymiarowe :lol:

Gratuluję wszystkim co połowili jak i tym którzy mimo nieciekawej pogody spędzili długi weekend nad wodą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy z sobotę na niedzielę wybrałem się na kanał elektrowni Połaniec lecz niestety rybki nie współpracowały :roll:

Gdy przyjechaliśmy nad kanał okazało się że nie ma w ogóle konkurencji w postaci innych wędkarzy... więc zająłem swoje ulubione miejsce,rozłożyłem feedery i zacząłem łapać :razz:

Efektem tej wyprawy były dwa leszczyki około 40cm i płoć 30cm.Nic większego nie udało się przechytrzyć. Jedno konkretne branie na kukurydzę niestety zepsułem :roll:

Koledzy nie połapali kompletnie nic, tylko uklejki i malutkie leszczyki.

Chyba spadek ciśnienia tak podziałał na rybki...

Na nerwach cały czas grały nam bolki, które pięknie się chlapały.Następnym razem wybiorę się tam ze spinem i spróbuje przechytrzyć jakiegoś... :mrgreen:

Graty dla wszystkich :wink:

Grisha widzę że trochę na Pilicy połapałeś :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odra Wrocław (okolice II zimowiska)

Majówka w tym roku tak 50/50. Sobota to kilkanaście leszczy i kilka płoci na głowe - Leszcz nie trafił się większy niż 40cm do tego tarło, rzeczywiście nie takie jak w poprzednich latach że woda na płyciznach się gotowała ale troche sobie leszczyki poszalały

Wczoraj znowu byliśmy w okolicach II zimowiska i już nieco lepiej - ilościowo może mniej ale brały zdecydowanie większe i leszcze i płocie a po tarle ani śladu...

Kolega na bata łapał żywca przy czcinach i na haczyk 22 i jedna pinke trafił bolenia ok 40cm :lol:

Wczorajsze "prawie 60"

20100503007k.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na to wyglądało że już po tarle, tak jak zauważyłeś ryba była skalarowata, wyraźnie zmęczona... Złapaliśmy wczoraj jeszcze kilka takich pod 50 cm i to raczej one wyglądały na takie przed tarłem - jak coś to pisz maniek w temacie o Odrze, jest tam ten sam post :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 6 do 12.30 zaliczyłem z kumplem 2 porty, Cybinę i spory odcinek Warty, wynik u mnie porażka kolega szczupaka 45cm, okonek i kilka rybek spiętych. Jutro jedziemy pod Poznań. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cały weekend majowy spędzony nad wodą, ale niestety bez żadnych sukcesów jedynym sukcesem było znalezienie wczoraj sieci i jej wyciągnięcie wspólnie z policją. Sieć była rozciągnięta w klatce pomiędzy główkami, długości ok 25m, kilka małych leszczyków udało się uratować, niestety reszta ryb była już w stanie poważnego rozkładu lub po prostu zostały po nich ości, przykry widok i jeszcze przykrzejszy zapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 maj od rana pada deszcz woda spadła podobnie jak cisnienie lecz po tym pierwszym został ślad na brzegu po całej linii (fot2) nic mi nie wychodzi ,plącze zestawy, zrywam, zaczepiam juz myslałem o spaleniu karty wedkarskiej.

biała rybka nie brała a własciwie sporadycznie leszczyk i pare płoteczek druga wedka na zywca za szczupłym ja bez wyników kolega też i drugi koleś łapie najpierw mały sandałek ,nastepnie szczupak koło 50-ki,poprawia sandałem (fot1) i ma jeszcze 5 bran sandaczowych-co najbardziej dziwne na takim zestawem jakim miał powinien wystraszyć wszystkie ryby az do lubuskiego hehe ,przyponik wolframowy "łatany" agrawka zardzewiała podobnie kretlik dalej spławiczek na białą rybe a nie na zywca na koniec popsuty kołowrotek.MASAKRA

oczywiscie sandacze wróciły do wody szczupły pojechał do domu.

zdjęcie niezgodne z regulaminem- tomek1

b5a902e982cfa03am.jpg

na spining jeden okonek no coż jutro poprawka moze bedzie lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawel332, piękny sandacz, gratuluje :wink: tylko chyba nie powinnieneś zamieszczać zdjęcia ryby złowionej w okresie ochronnym :roll:

8. Aby zdjęcia umieszczone na stronach haczyk.pl, nie łamały przepisów prawa, a w szczególności RAPR i Ustawy o Rybactwie śródlądowym zabrania się umieszczania na forum zdjęć i filmów:

- złowionych ryb, które są objęte całoroczną ochroną prawną,

- złowionych ryb niewymiarowych,

- ryb, które zostały złowione w okresie ochronnym (określonym w RAPR),

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj od 6 na wcześniej nęconym miejscu. W zasadzie miała być przerwa jedno dniowa w sypaniu kuku a wyszła cztero. Jednak udało się złapać jednego karpika oraz była masa drobnicy ( najwięcej krąpia ). Wszystko to na jeziorze Glinki.

Dziś po południu spining na jeziorze Białe czego efektem były dwa szczupłe. Pierwszy uczepił się na woblerek Pana Romana , a drugi na wirówkę Meppsa Black Fury.

Zdjęć nie ma ponieważ jeden był pod wymiar a drugi lekko ponad ( u mnie w tym roku podnieśli do 50 cm). Oba nadal sobie pływają :wink:

A byłbym zapomniał powiedzieć , że leszcz szaleje w trzcinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od 13 do 16;30 Na miejscu neconym około tygodnia gdzie brały karasie około 30cm dziś zameldowały sie pierwsze karpie na brzegu wylądował 1 47cm niestety nie mam zdjęcia :( jutro to samo miejsce dzis wieczor troche podsypie kuku, zobaczymy co sie jutro wydarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery dni nad Rożnowem z kolegami.Połowiliśmy trochę krótkich sandaczy, szczupaków i kilka okoni.Spotkani wędkarze również nie mieli efektów.Przynajmniej nam pogoda dopisała :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorny wypadzik za boleniem: Jeden bliskobrzegowy chlapek ~40cm. Niestety ale boleń zaczyna żerować coraz później, któryś dzień z kolei zaczyna się pokazywać dopiero po godzinie 21. Niestety ale z kumplem dzisiaj szybko wymiękliśmy, strasznie zimno się zrobiło i dłonie odmówiły posłuszeństwa :roll: Jutro z rana atakujemy na Dziewoklicz, może rano trochę bardziej będą współpracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benten, nie mam zamiaru kwestionować wielkości Twoich rybek, ale musi być z Ciebie kawał chłopa bo te 70-tki wyglądają w Twoich rękach na ledwo wymiarowe :lol:

Gratuluję wszystkim co połowili jak i tym którzy mimo nieciekawej pogody spędzili długi weekend nad wodą :wink:

artech. poprostu nie są wciśnięte w obiektyw tak jak to wszyscy robią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj popołudniowy rekonesans ze spinem żwirowni Szczytniki Duże. Zamknięta jest już połowa akwenu :evil: Zostały same płytkie miejscówki gdzie spinem nie ma jak rzucić bo ciągłe zaczepy a i z żywcem bardzo ciężko. Dwa wyjścia pod nogami okonków i puknięcie gumy, która chyba była takich samych rozmiarów co one. Ogólnie jestem zniesmaczony tym, że zarybia się akweny, które praktycznie są już "spalone". Ryba wchodzi w wyrobiskowe głębiny w części zbiornika gdzie trwa eksploatacja a pracownicy się cieszą bo wędki w wodzie 24/h i wyciągają rybki wpuszczone poprzez zakup za nasze składki :evil: gdzie tu jest logika :?::neutral:

Majowe feederowe wędkowanie przyniosło parenaście leszczyków i jednego karpika kroczka - nic specjalnego rozmiarówka szkolna ale przynajmniej zabawa była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo, bardzo słabo. 10 godzin latania - na zaporówce, rezultat: dwa sandaczyki :sad: na błystkę, zaś poniżej tamy w rzeczce szerokiej średnio na 3,5 metra okonie ucztowały - widzę zgraję wyskakujących uklejek, lokuję tam obrotówkę, po chwili kolejne uderzenie 10 metrów dalej, więc przechodzę, to znowu atak w pierwszym miejscu. Jednego zaciąłem, ale - dupa Jasiu - nie udało się go wyholować, nie wiem - za mocno dokręcony hamulec? Może błystka ekwiwalent? - Zamiast meppsem rzucać, to używałem (nie znałem łowiska, zaczepy) robinsona... z jednym mocno wygiętym grotem (zauważone post factum), a z drugiego nie pofatygowałem się nawet zdjąć silikonu zabezpieczającego (też PF) i sama w sobie kotwiczka była dość tępa, a może za słabe zacięcie? - Zauważyłem, że mam z nim problem, gdy ryba bierze w bliskim dystansie, spartaczyłem kolejną rekordową sztukę.

Gratulacje Tym, Którzy połowili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.