Skocz do zawartości
tokarex pontony

ODRA - odcinek Most długi - Dworzec PKP


Gość feeder

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • 2 weeks later...

Wczoraj, godz 17 most kolejowy kolumba a dworcowa.

IMAG0096.jpg

Nie ja je złowiłem tylko "odebrałem", wędkujący odpowie przed sądem a ryby trafiły dla sióstr miłosierdzia, które prowadzą stołówkę dla bezdomnych.

Te 15 szt. to nic przy fakcie ile tam przez cały dzień sandaczyków wyciągają.

P.S.

Największy sandaczyk miał gdzieś 37 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jest Polska, jak w tamtym roku widziałem jak jeden z wędkarzy metodą na szarpaka ,złowił jakies 50-60 ryb w ciągu 4-5h i wszystko nosił do pobliskiego krzaka ,a jak zobaczył policje że jedzie do niego, to momentalnie zwinął sprzęt i zniknął , nawet nie zauwarzyłem jak. A sandaczyki to takie każdy dziadek zabiera i jak dostaną madat raz na miesiąc 500 zl lub sprawe w sądzie a i tak większości uchodzi to na sucho,bo po prostu nie da sie sprawdzic wszystkich wędkarzy, więc ludzi trzeb wyedukować, pokazać im że to sie nie opłaca i że za kilka lat nic nie będzie w wodzie ,ale wędkarze co robią to jest nic z sieciami które są bardzo rzadko kontrolowane,nie wiedzieć czemu.Na odrze ostatnio byłem i efekty jakie miałem to tylko te sandaczyki, sumiki i szczupaczki z tegorocznych zarybień lub z 2010 roku.Ostatnio byłem na jednym z kanałów to widać ze jednak jest troche lepiej z reakcjami ludzmi, prawie każdy wypuszczał sandacze, tylko kilka dziadów zabierało wszystko co leci, ale komentarze ludzi do nich ,zadziały że bardzo szybko opuścili swoje stanowiska:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh..co sie dzieje przy dworcu to po prostu szkoda słów. Wszystkie sandacze , nie ważne czy ma 15 czy 45 cm lądują na patelni bądź są sprzedawane później na manchatanie :twisted: , z moich obserwacji wynika że ryby są chowane wszędzie: po śmietnikach , na wiatach przystanków itp. Jestem tam co tydzień od ponad miesiaca i jeszcze ani razu nie było kontroli. :evil::evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego kaczyyy aby było lepiej trzeba zwracać uwagę takim typom,osobiście łapie tylko na betonach przy dworcu , bo mam bardzo blisko i mogę być co dzień, wiem co się tam dzieje chowanie po krzakach,śmietnikach,majtkach,rękawach,tojtojach itp... nie wymiarowych ryb ilu z nas to widzi i nie reaguje??? mówimy o tym nad wodą że źle robią, że przyczyniają się do tego że ryb jest coraz mniej ale co? odwracamy głowę jeśli dzieje się to obok nas. Trochę rozumiem dziadków co zabierają wszystko bo mogą robić to z ubóstwa ale nigdzie nie wyczytałem o nowo bogackich np z koła kolejarz mercedesy,łodzie i co ??? taki widok jaki dodał kolega czester78 to u nich codzienność :cry: osobiście widziałem nie raz jak takie malenstwa skrobia na przystani. Szkoda że nikt nie wpadl na to aby zrobić coś w rodzaju ochotniczej straży wędkarskiej wtedy może wszyscy kłusole poczuli by respekt i coś by się zmieniło na lepsze. PODZIĘKOWANIA DLA CZESTERA78

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest w sieci:

http://www.ssr.zpw.pl/

lub kontakt

Komenda Woj. PSR w Szczecinie, Ul. Wały Chrobrego 4, 70-502 Szczecin,

tel. (091) 430-36-53, tel/fax (091) 430-36-52

kwpsr@szczecin.uw.gov.pl

Kom. Wojewódzki - Zbigniew Gąsowski, tel. kom. 502 590 096

Posterunek Adres Telefony

Szczecin Ul. Wały Chrobrego 4, 70-502 Szczecin Kom. Post. Leszek Kulig

Tel. kom. 502 701 562

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci Szczerze że zwracam prawie zawszę uwagę takim typom,ale ja mam 174 cm i 90 kg wagi jakie kiedyś zrobiłem na siłowni,a często czy na cegielince czy na dworcu , to stoją 10 -15 szarpakowców lub zwykłych mięsiarzy naje***** tak że już nie myśla i mają przy sobie często rózne kosy lub inne gówna uwierz mi że to jest bezsens.zwrócisz mu uwage dojdzie do jakieś sprzeczki i któryś z nich może cie uderzyć kosą.policja zbytnio też nie reaguje, dawno temu widziałem jak szarpakowiec groził gościowi nożem bo on go zastraszył policją i, po chwili nie było już żadnego wędkarza. W tamtym roku osobiscie widziałem jak ludzie mercedesami przyjeżdzali i łowili na szarpanego i brali wszystko co się ruszało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że nie jest łatwo ale wydaje mi się że tych prawdziwych wędkarzy jest więcej wiec powinniśmy walczyć o nasze :twisted: Choć patrząc na ubiegłe lata to i tak z roku na rok jest coraz lepiej, przynajmniej mi się tak wydaje że jest coraz mniej kłusoli albo bardziej się kryją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłusownictwo z tego co zauważyłem wcale się nie zmieniło. Chodzi o liczbę kłusowników. Może i kary są wysokie, ale ich to nie odstrasza.

Dzisiaj byliśmy na cłowym i kolega złowił ładnego okonka prawie 30 cm , jak ktoś zobaczył że go wypuszcza to jak by chcieli nas zabić wzrokiem :shock:

Faktem jest, że jak go wypuszczam to kpiącym głosem powiedział "ale ci spier*****". Mina kolesia bez cenna jak powiedziałem mu, że go wypuściłem a nie że mi uciekł. Z resztą to nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni. Może kiedyś trafi to do ludzi, że nie każdą złowioną rybę powinno się zabierać ale prawdopodobnie wtedy będzie już za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jakczytam te wasze posty to wydaje mi sie ze zyje w innej epoce.Po to chyba macie telefony komorkowe zeby z nich kozystac na chorobe klocic sie z tempota skoro sa odpowiednie sluzby od tego?Ja w zeszlym roku dzwonilem kilka razy i raz nie uslyszalem odmowy kazdy telefon konczyl sie reakcja

I nie jeden burak odszedl z lowiska z kwitkiem ,poza tym od tego roku nowa ustawa zezwala na konfiskate sprzetu przez straznikow ssr.

Prosta rada widzisz reaguj i nie psuj sobie dnia nad woda widzac miesiarzy wylawiajacych to co ty wypuszczas!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie jeden burak odszedl z lowiska z kwitkiem ,poza tym od tego roku nowa ustawa zezwala na konfiskate sprzetu przez straznikow ssr.

Gwoli ścisłości. RAPR nie przewidział postępowania mandatowego celem ukarania delikwenta. Czy to dobrze czy źle nie wypowiadam się bo sam mam podzielone zdanie. W każdym bądź razie każdy organ uprawniony do kontroli wędkarzy w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości wręcz jest zobowiązany do "konfiskaty" sprzętu i skierowania sprawy do sądu. A czy Sąd odda mu wędkę czy nie to już nie zależy od organu kontrolującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czester78,

A jeszcze takie pytanie teoretyczne w sprawie kierowania sprawy do sadu.Bo jesli dany delikwent 2 lub kolejny raz trafia na wokande to chyba tak juz lagodnie nie bedzie traktowany bo w sumie mozna to chyba traktowac jako recydywe:)??

No i w sumie sama "konfiskata" chocby tymczasowa zawsze uwalnia rzekę od jednego czy drugiego buraka.Choc faktem jest ze czesc tych parchów ma wiecej jak jedna wedke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 3 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.