Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak dziś było na rybach? Styczeń 2021


DAWID

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy raz w życiu nie rozpocząłem sezonu na pstrągach. Wybór padł na trocie. To była bardzo dobra dezycja. Pierwszy dzień dał piękne ryby.  Najpierw zameldowała się gruba samica na wahadło. 

IMG_20210101_183626.thumb.jpg.d4ecd599d5d458e08e1400752e7c848f.jpg

IMG_20210101_084139-01-01-01.thumb.jpeg.8f4dfac67d5cdc4229871da571d22f28.jpeg

Na koniec do kompletu do łowiłem samca. Niesamowity debiut ☺️💪

IMG_20210101_115040-01-01-02-01.thumb.jpeg.58ad1b64a5aeedc27ff1cfbf40e1e247.jpeg

Drugi dzień nie przyniósł ryby ale ten klimat... 

IMG_20210101_150304-01.thumb.jpeg.b73ab207de5adfafbdfc1662e22871db.jpeg

IMG_20210101_111830-01.thumb.jpeg.0064b72f09096a79eee9f54289c1af17.jpeg

Ryby odzyskały wolność ☺️

  • Dzięki! 1
  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Dzisiaj kilka godzin porannych spędziłem nad Odrą. Wynik to ok 15 leszczy. W większości wielkość jak ze zdjęcia, ale 3-4 pod 50tke się trafiły. Ochotka na haczyku była niezastąpiona. Ludzi nad rzeką jak na zawodach. Na plus kontrola policji wodnej.

IMG-20210106-WA0013.jpeg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dałem się namówić na krótki wypad i nie pożałowałem . Pierwszy 32 cm , drugi 27 cm to ten na śniegu i trzeci 30 cm . Był jeszcze jeden ale po krótkim holu zszedł  , wszystko na małe gumki z czeburaszką . Coś mi się zdaje że zapiszę się do ligi Okoń 2021 

 

IMG_20210106_170809.thumb.jpg.55cea3aa24ad164955db7b27c5350445.jpg

 

IMG_20210106_171237.thumb.jpg.4ef9d9f403b8315e9810f5e8c18f8b82.jpg

 

IMG_20210106_171444.thumb.jpg.ea4dcdcb71808e580ffa5aefa73c1db5.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało czasu na ryby mam ostatnio. Muszę zadowolić się krótkimi wizytami nad wodą, maksymalnie 1-2h i to nie zawsze w optymalnej porze dnia. 

W tygodniu zazwyczaj zaliczam na miejskim odcinku Odry godzinę przed pracą. Namierzyłem miejscówki kleni, ale narazie w styczniu mam pecha. Sporo nie wciętych brań, kilka ładnych ryb spięło się. Jednak wiem doskonale, że za moment klenie mogą odpalić z wielką żarłocznością i trzeba mieć je cały czas na oku. Także zadowalam się pojedynczymi okazami:

1985163215_IMG_20210108_0742072.thumb.jpg.dcddf384abf59a025d7971634befeb7a.jpg

W weekend przygotowałem się i na spinning i na feeder. Plany rozjechały się i z synem zarezerwowaliśmy jedynie sobotni poranek. I to nie zagrało do końca, gdyż zaspaliśmy i w efekcie nad wodą o sporej presji wylądowaliśmy od 9:00 do 11:00, co jest raczej słabe, zarówno w kontekście wyboru stanowiska, jak i w aspekcie zanęcenia i przygotowania łowiska. Dlatego proste łowienie - czarna zanęta przemoczona z ziemią, 5 koszyków w punt i łowimy. Nie nastawiliśmy się na zatrzymanie stada, nie przejmowaliśmy się czy ryba za szybko się nasyci, byle coś złowić. I udało się kilka leszczy skusić w tym jednego bardzo przyzwoitego g 57cm:

593470940_IMG_20210109_1031332.thumb.jpg.1447c07a01c8ecc12cbca31d40ce5741.jpg

Dla mnie to PB, gdyż leszcze trafiają mi się przy poszukiwaniu zimowych płoci, natomiast nigdy nie nastawiam się bezpośrednio na nie. 

  • Lubię to 1
  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dzisiaj nastąpił pierwszy wpis do rejestru :) czyli nowy sezon uważam za otwarty.

Jest i pierwsza ryba w 2021 .

Łowiłem od 10-14 , brania bardzo słabe, 4 okonki wyjęte.

Na takim cienkim lodzie jeszcze nie siedziałem  🙏

IMG_20210120_104805.jpg

IMG_20210120_123412.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie uważajcie na siebie.... Żadna ryba nie jest warta życia i zdrowia. W sobotę u mnie był kożuch a nie lód. Dwa dni mrozu wiele nie zmieniły a wczoraj i dziś już odwilż. 

Wczoraj dwóch wędkarzy utopiło się na lodzie. Jest również wiele informacji o przymusowych kąpielach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryzykowałem tylko zmoczenie. Wybrałem łowisko z głebokością max około 150 cm. Na głębszą wodę nie miałem zamiaru się wybierać. 

Jeszcze rano przed wyjściem miałem minus 2 stopnie, wcześniej nawet minus 12 . 

Na żwirowni Rzeszowskiej wczoraj sprawdzałem grubość lodu i miał około 7 cm, ten na dzisiejszym łowisku ( staw w Łańcucie) nie założył bym się że miał więcej niż 5 . Planowałem jeszcze jutro ewentualnie połowić ale już się nie wybiorę , temp na plusie na pewno osłabi to co jest. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie ostatnie mrozy wyraźnie wpływają na zachowanie kleni, które w dużej mierze ograniczyły żerowanie. Do tej pory brania można było oczekiwać o każdej porze doby, teraz weszły w tryb zimowy i klenie uaktywniają się tylko o określonej godzinie na niezbyt długi czas. Do tego stały się ostrożne i niezbyt "zajadłe" w podejściu do przynęty. Dlatego moje poranne łowienie przed pracą to obecnie 1-2 brania. Delikatne skubnięcia, pojedyncze szarpnięcia. Albo trafię z zacięciem, albo poranek bez ryby. I trafiały się czterdziestki z małym plusem, które na Ślęzy by cieszyły, ale na Odrze nie dawały satysfakcji. Z drugiej strony jak trafia się kleń, to znaczy że miejsce jest dobre i bytuje tam stado. Na małej rzece duże klenie bywają samotnikami zajmującymi jakieś dogodne miejsce przy burcie wśród trzcin/korzeni, ewentualnie trzymając się w dystansie do stada mniejszych osobników. Na dużej rzece zazwyczaj jednak nawet wyrośnięte osobniki trzymają się grupy. Dlatego uparcie odwiedzam o poranku upatrzone miejsce. I dzisiaj nagroda - ponownie tylko jedno branie, zacięte w tempo i czuję opór jakiego nawet bardzo ruchliwa ryba w okolicach 40cm nie mogłaby dać. Hol z środka rzeki, z około 100m. To w sumie nie środek koryta, bo w tym miejscu rzeka dzieli się na dwa kanały i klenie często gromadzą się w pobliżu wysłanego kamieniami trójkąta powstającego przez przecięcie opasek obu kanałów. Także chwilę trwało zanim zobaczyłem urwisa. 

Silny, zdrowy, ewidentnie dobrze podtuczony przed zimą, pierwszy w tym sezonie przekraczający 5 z przodu, 51cm klusek:

large.IMG_20210121_065359.jpg.6c9f56b45ac16534e4c73da477f16e42.jpg

Oczywiście zimą klenie sera nie odmawiają :)

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległości uzyskuję kijami brzanowymi koruma 4m długości, 2,5lb. Mocne zestawy które używam też na karpie, przypony z fluorocarbonu 0,3. Zero finezji, ale jednocześnie hol nie jest siłowy, bo długi kij i dobrze ustawiony hamulec da radę amortyzować (w zeszłym roku tymi kijami łowiłem zimowe płocie na przyponach 0,09). Ale z tą odległością 100m trochę przesadziłem. Zmierzyłem na google map i było około 85m. Przynęta ser lub ciasto serowe. Im bliżej wiosny, tym częściej mam też pod ręką mielonkę i rosówki. Ser bardzo często mam doprawiony chili, szczególnie głęboką zimą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super napisałeś.Ja ogólnie raczej spinning tylko.Nie wiem czy nie spotkaliśmy się kiedyś na wyspie tamka...Przynajmniej kolega którego spotkałem właśnie miał długie kije tylko że łowił klenie na wątróbki kurze.Latem to było.Nie wiesz czasem czy na widawie idzie coś wydłubać w takim okresie? jazie, klenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Tamce lubię łowić, ale latem za kleniami chodzę ze spinningiem a nie z wątróbką :). Możliwe że zawitałem tam z nadzieją na jakieś bonusy w postaci miejskich sumów, ale nie przypomnę sobie.

  Rzadko łowię na Widawie, bo to nie moja strona Wrocławia. W górnym odcinku klenie są na 100% i da się je wydłubać tak jak robiliśmy to na Ślęzie w trakcie ligi. Tam jest sporo opisów jakie przynęty, jakie prowadzenie. W odcinku przyujściowym bywa różnie. Ale skoro w lutym łowiłem wielkie klenie na Bystrzycy i na ujściowym fragmencie Ślęzy, to nie widzę powodów dlaczego nie miałyby zagościć też w Widawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kamil.ruszala napisał:

Dzisiaj pierwsze podejście z gruntówką do kleni w tym roku. Przez 2 godziny dwa brania oba zakończone sukcesem(48 i 43cm).

Gratuluję. U mnie prawie to samo. Też Odra, też za kleniem, też dwa brania ale... na zero. Jedno branie zmarnowałem a przy drugim zaliczyłem spad.

Edytowane przez Marienty
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj 3 godzinki ( 11-14 ) ze spinem na mniejszej wodzie ( Strug w Rzeszowie) 

  Celem były okonie. 

Łowiłem na 5cm kajtka na 1 gramowej główce , 4 cm raczek złoty z brokatem na sporej mormyszce , i na tex.rig jakieś robactwo małe. 

Słonecznie, bezwietrznie z temp. na plusie. 

Bez kontaktu z rybą. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co to jest lód i to bezpieczny - jakbym nie sprawdził to bym nie uwierzył. We wtorek gruby montaż, może wjedzie co do tabeli. Dziś cisza, same szczupaczki ale pod wieczór jak oksy odpaliły to po kilka do przerębla płynęło. Pizgały jak głupie. No i kaban się spiął...

1.thumb.jpg.f4d4724f839b185c50544d8237e115b4.jpg2.thumb.jpg.fb7a97f6c9834b63cc02d4b587d47e21.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Don Gucak napisał:

Jakby co to jest lód i to bezpieczny - jakbym nie sprawdził to bym nie uwierzył. We wtorek gruby montaż, może wjedzie co do tabeli. Dziś cisza, same szczupaczki ale pod wieczór jak oksy odpaliły to po kilka do przerębla płynęło. Pizgały jak głupie. No i kaban się spiął...

 

Pamiętaj o dodaniu do ligi okoniowej (zdjęcie z miarką :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję zacząć dodawać od takich 30+. A najlepiej to 40+ :D Super, że rozmyło ten śnieg z lodu, dzisiejszej nocy przybędzie oj przybędzie. Bo ten pierwszy to był patologiczny... Jeszcze się może okazać że w marcu będziemy z lodu łowić, zaraz będzie trzeba pozbyć sie jakiejś gotówki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Don Gucak napisał:

Planuję zacząć dodawać od takich 30+.

Pod kontem rywalizacji to lepiej wrzucać co jest bo się można później przeliczyć 😅 (tak było w moim przypadku).

W dniu 30.01.2021 o 15:14, kamil.ruszala napisał:

 Miałem tylko jedno branie i  kleń 40 cm na brzegu.

Kolejny raz gratuluję. Ja w sobotę szwędałem się po miejskich bulwarach. Metoda "na jeżdżenie i chodzenie" ale to już trzecie z kolei wyjście pod rząd bez rybki w ręku. Sceneria wszystko wynagradza. Byle do marca!

20210130_094453.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.