OldSeb Napisano 26 Stycznia 2021 Share Napisano 26 Stycznia 2021 Witajcie, w trakcie zimowych przemyśleń i planów na nadchodzący sezon stwierdziłem że pora poszerzyć horyzonty o kilka innych metod wędkarskich. W związku z tym szukam jakiegoś uniwersalnego młynka "heavy duty" który posłuży do ciężkiego gruntu na karpie oraz sumy a w przyszłości być może popróbuję surfcastingu. Warunki i oczekiwania jakie stawiam przed młynkiem (sprzęt nowy): - budżet do 450-500PLN - możliwość nawinięcia co najmniej 200m żyłki 0,30 - wolny bieg - musi znieść konkretne obciążenia przez kilka lat - musi być odporny na słoną wodę (Bałtyk) Wiem, że wymagania są dosyć specyficzne i w zasadzie wykluczające się ale po przejrzeniu Internetu mam dwa typy, które spełniają wymagania: - penn slammer 560 live liner - shimano bairunner Oceanic 4000 lub 6000 Różnica między nimi to jakieś 120-150 PLN. O tym Pennie różnie ludziska różnie piszą, że słabo nawija, że awaryjny itp. Pytanie wiec, czy ten Shimano jest na tyle lepszy w praktyce, żeby dorzucać tą stówkę a nie będzie to kasa wydana jedynie na markę? Może jakieś inne propozycje na które nie udało mi się wpaść ? Z góry dzięki. Pozdr. Seb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 26 Stycznia 2021 Share Napisano 26 Stycznia 2021 Z tych dwóch które wymieniłeś zdecydowanie brałbym shimano w rozmiarze 6000, slammery zarówno spiningowe jak i do "gruntówki" może są mocne konstrukcyjnie, ale kiepsko nawijają i niezbyt się nadają do dłuższych rzutów.. Shimano to shimano moim zdaniem warto w tym wypadku dołożyć te 100 zł.. Osobiście gdybym ja miał wybierać taki "uniwersalny" karpiowo-morski młynek rozważyłbym jednak w tym budżecie coś z mocniejszą konstrukcją a bez typowego wolnego biegu tylko z precyzyjnym hamulcem a'la QD np. OKUMA SURF 8K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldSeb Napisano 26 Stycznia 2021 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2021 Dzięki za opinie, wiem że wolny bieg obniża konstrukcję jednak w moim przypadku siła przyzwyczajenia w tym wypadku jest nie do przeskoczenia. Czasami do lekkiego gruntu do pikerka podwieszam kołowrotek spinningowy bez wolnego biegu i męczy mnie to strasznie w trakcie zasiadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.