Skocz do zawartości
Dragon

Tylko Humor - czyli dowcipy i kawały...


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Do kancelarii premiera przychodzi na rozmowę kwalifikacyjną młody człowiek.

Kadrowiec go pyta:

- Tak szczerze, to co pan umie?

- Tak szczerze, to nic.

- Niestety, jeśli chodzi o ten zakres kwalifikacji to wszystkie stanowiska mamy obsadzone!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość posuwa nowowyrwaną panienkę. Zrobił co do niego należało, a dziewczyna:

- Słuchaj Misiaczku, mógłbyś jeszcze raz?

- Dobra, ale potrzebuję się zdrzemnąć 15 minut, a Ty w tym czasie trzymaj mnie za jaja.

Dziewczyna lekko zdziwiła się, ale złapała za wór i trzyma. Po 15 minutach facet obudził się i znowu dokonał aktu kopulacji. Dziewczyna zadowolona, ale naszła ją chęć na jeszcze, więc pyta:

- Nie dałoby rady jeszcze raz?

- Okej, tylko muszę się znowu zdrzemnąć 15 minut, a Ty w tym czasie trzymaj mnie z jaja.

Jak sobie zażyczył, tak zrobiła. Minęło 15 minut, gość się obudził i znowu zrobił swoje. Tym razem w pełni zadowolił dziewczynę. Ona zbiera się już do wyjścia, ale postanowiła coś niecoś wyjaśnić:

- Powiedz mi Misiu jak to jest, że trzymanie za jaja tak szybko Cię regeneruje?

- Eee, ja tak mam, że się regeneruję, trzymanie za jaja nic nie daje.

- To po co mi kazałeś trzymać?

- Chciałem się zdrzemnąć, ale Cię nie znam, więc bałem się, żebyś mi mieszkania nie obrobiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś jakiś czas temu pod jakimś materiałem politycznym w sieci czytałem komentarz i się uśmiałem a było to coś w tym stylu:

"Rząd obiecuje kilkaset tys. nowych miejsc pracy... Wielka Brytania nie potwierdza..." :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobny:

Kto powinien dostać "Złotą piłkę"za 2012?

- Donald Tusk, tylko on potrafił wykiwać 38 mln ludzi...

Jasio jest bliski śmierci.

Rodzina wezwała księdza.

Ksiądz stanął przy łóżku chorego, który nie mówił.

Ksiądz rozpoznał, że Jasiek gestykuluje, aby dano mu coś do pisania.

Dał mu więc kartkę papieru i długopis.

Jasiek coś napisał na kartce, którą ksiądz schował do kieszeni.

Po kilku dniach odbył się pogrzeb, po którym ksiądz przypomniał sobie o kartce od Jaśka.

Podszedł więc do rodziny i powiedział:

- Przed śmiercią Jasiek dał mi kartkę, na której coś napisał. Jeszcze jej nie czytałem ale znając go dał nam na pewno jakieś słowa natchnienia.

- Proszę przeczytać - prosi rodzina.

- Oto i one: "Dupku stoisz na mojej rurce od tlenu".

Proboszcz dał młodemu wikaremu książkę, w której zapisał jaką pokutę należy zadawać za odpowiedni grzech. Przyszła do spowiedzi młoda dziewczyna i mówi:

- Robiłam swojemu chłopakowi loda.

Wikary szuka , szuka i nie może znaleźć takiego grzechu. Wychyla się z konfesjonału, patrzy przez kościół idzie siostra zakonna, więc pyta:

- Siostro co ksiądz proboszcz daje za loda?

- Snikersa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasio pyta ojca co to jest konsternacja? Ojciec zastanawia się, zastanawia i mówi:

- wiesz synu, odpowiem Ci na przykładzie. Mama wyjeżdża na delegację i wraca z niej dzień wcześniej. W łóżku ze mną zastaje młodą, piękną kobietę. I wtedy właśnie następuje konsternacja...

Jasio na to:

- a gdyby tak było odwrotnie, że tata wyjeżdża na delegację i wraca dzień wcześniej, a mama leży w łóżku z jakimś przystojnym facetem? To też będzie konsternacja?

- nie Jasiu. To będzie jawne kur***two – odpowiada ojciec.

Pani pyta dzieci na lekcji: co to jest rarytas. Dzieci się zgłaszają i mówią, że rarytasem może być czekolada, cukierki, jakieś zabawki. Nagle wstaje Jasio i mówi:

- rarytasem jest 18-letnia dupa.

Zdenerwowany nauczyciel mówi, żeby na drugi dzień Jasio przyszedł do szkoły z ojcem. Jednak na drugi dzień Jasio przychodzi sam i siada w ostatniej ławce. Nauczyciel pyta:

- Jasio. Miałeś przyjść dziś z ojcem. Dlaczego go nie ma?

- Bo tata odpowiedział, że jeżeli dla Pana rarytasem nie jest 18-letnia dupa to Pan musi być zwykły pedał i mam się od Pana trzymać z daleka.

Dlatego Jaś usiadł w ostatniej ławce.

Partnerka do faceta:

- Kochanie, boli mnie pupcia po wczorajszych igraszkach

- Rybko, fachowo to się nazywa zakwasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statek uległ katastrofie. Jedyny pasażer, który ocalał, siedział pod palmą i obgryzał kość. Obgryzioną rzucił na stos innych kości. W tym samym momencie dostrzegł ekipę ratunkową.

Ekipa ratunkowa stanęła jak wryta. Byli w szoku widząc stos obgryzionych ludzkich kości i siedzącego obok mężczyznę. Najwyraźniej zjadł współpasażerów! Widząc przerażenie w ich oczach, mężczyzna spuścił głowę i rzekł zawstydzony:

- Tak to prawda... Zjadłem ich wszystkich. Ale nie osądzajcie mnie pochopnie ! Chciałem żyć ! Cóż złego jest w tym, że chciałem żyć ?

- Nie będę Cię osądzał - odrzekł dowódca ekipy - nie ma w tym nic złego, że chciałeś przeżyć. Ale Twój statek rozbił się ku*wa 2 dni temu !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do przychodni przychodzi kobieta z bardzo duuużym tyłkiem.

Puka do pierwszego gabinetu, wchodzi a lekarz nie wytrzymał ze śmiechu i wali do niej prosto z mostu:

-ale ma Pani wielki tyłek buhahaha.

Kobieta wychodzi po krótkiej konsternacji puka i wchodzi do kolejnego gabinetu lekarskiego. Sytuacja się powtarza. Lekarz wybucha śmiechem:

-ale ma Pani wielkie dupsko buhahahhaa.

Kobieta zniesmaczona wychodzi i idzie do kolejnego lekarza.

W między czasie dzwonią do siebie Ci pierwsi lekarze i komentują swoje dzisiejsze doznania:

-Ty przyszła do mnie przed chwilą baba ze strasznie wielkim duskiem.

-i co zrobiłeś?

-ubawiłem się do łez.

-Ty u mnie też była i także smiałem się ro rozpuku! Ale jak ona to gdzieś zgłosi to możemy mieć przesrane. Skoro była i u Ciebie i u mnie to pewnie także i do Waldka pójdzie. Zadzwonie i uprzedzę go co by nie narobił takiego bydła jak My.

Dzwoni:

-cześć Waldek.

-cześć.

-słuchaj jest taka sprawa. Pewnie zaraz do Ciebie przyjdzie kobieta z bardzo dużym tylkiem. Postaraj się nie śmiać z jej tyłka bo wyleją nas wszystkich z pracy.

-ok. -mówi Waldek.

Po chwili wchodzi do niego owa kobieta a Waldek nie może sie powstrzymać i wali do niej jak jego koledzy:

-aaale ma Pani .... buhahahaha ... małe piersi.

-bo ja właśnie Panie doktorze w tej sprawie przychodzę - mówi kobieta -mógłby Pan mi coś na to poradzić? Bardzo pragnę aby były większe i zgodze się na wszystko.

-proponuję papier toaletowy - mówi Waldek.

-papier toaletowy ale co? Jak? Mam sobie stanik nim wykładać? - mówi kobieta

-nie niech pani smaruje piersi papierem -mówi lekarz.

-a to pomoże Panie doktorze?

-nie mam pojecia -mówi Waldek- ale swoją drogą skoro dupie pomogło... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:

- Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy, tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.

- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.

I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle mąż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka idzie do córeczki i mówi:

- Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać.

- Tak, tak… Palec zmoczy, kartkę przewróci i czyta dalej…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszła fama, że w pewnym miasteczku jest cudowne źródełko, które leczy ułomności.

I tak zebrali się przy nim ślepy, garbaty i sparaliżowany na wózku.

Ślepy przemył oczy i krzyknął:

- O rany, ludzie, ja widzę!

Garbaty wykąpał się w źródełku i krzyknął:

- O rany, ludzie, nie mam garba!

Na to sparaliżowany wjechał z wózkiem do wody i krzyknął:

- O rany, ludzie, mam nowe opony!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zajączek z niedzwiedziem złowili złotą rybkie,rybka oczywiście ztekstem jak Ją wypuszczą to spełni po trzy życzenia,no to się zgodzili

Pierwszy niedzwiedz,chciałbym aby w całym lesie były same samice i tylko Ja

rybka na to,chciałeś i masz

teraz ty zającu,chciałbym fajny motorek

rybka na to chciałeś i masz,niedzwiedz sie śmieje z zająca

drugie życzenie niedzwiedzia,chciałbym aby w całej Polsce były same samice i tylko Ja sam samiec

rybka-chciałeś imasz

zając drugie życzenie-chciałbym fajny kask,niedzwiedz już ze śmiechu niewyrabia z zajaca

trzecie życzenie niedzwiedzia,chciałbym żeby w całym świecie były tylko same samice i tylko ja sam samiec niedzwiedzi

rybka na to chciałeś to masz a ty zajączkuco chcesz

chciałbym aby niedzwiedz był pedałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi spalony trawką chłopak do mieszkania dziewczyny.

- Usiądź Kochanie na kanapie a ja w tym czasie pójdę do łazienki się pomalować.

Chłopak usiadł. Czeka, czeka i zachciało mu się srać. A ta siedzi i siedzi w tej łazience. Parcie ma coraz większe. I zaczyna kombinować gdzie tu się załatwić bo laska ciągle nie wychodzi. Zauważył, że w jej pokoju na dywanie leży pies. Pomyślał, wysram się na dywan i zwale na psa. Jak pomyślał tak zrobił. Wychodzi w końcu dziewczyna z łazienki i krzyczy:

-Co to KU**A jest?!

- a to pies się zesrał...

- Pluszowy?!

- Tato, dzieci w szkole mówią, że jestem rasistą.

- Jakie dzieci?

- Czarnuchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie:

- Mam już dość, idę do domu.

Próbuje wstać, ale upada. Myśli:

- Ok, doczołgam się do drzwi i spróbuję wstać na ulicy.

Wychodzi na ulicę, próbuje wspiąć się na parkometr, ale znów upada. Myśli:

- Doczołgam się do tamtego murku i spróbuję.

Wspina się na murek, ale znowu upada.

W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje się do domu.

Starając się nie budzić żony, wślizguje się do łóżka.

Rano żona budzi go wymówkami:

- Piłeś?!

- Ależ co Ty, skarbie! Ja, piłem?

- Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał Twój wózek inwalidzki.

Wielki pożar zajął kamienicę. Małżeństwo ucieka z płonącego mieszkania...

Żona mówi do męża:

- Wiesz Zdzisław... Pierwszy raz od 15 lat wychodzimy gdzieś razem.

Rodzice od zawsze mówili mi, żebym żył tak, aby moje wady stały się w przyszłości moimi zaletami...

Myślę, że mój mały penis naprawdę imponuje tym wszystkim ośmiolatkom.

Dziewięcioletni chłopak uratował życie księdzu!

Namacał zgrubienie kancerogenne na jego jądrach.

Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta.

Zaczął się niepokoić.

- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.

- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.

- Czy to twój chłopak? - kontynuował.

- Nie, coś ty - odpowiedziała.

- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.

- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.

- A więc kto to jest? - nalegał.

- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.