chmielu

Witam kolego tutaj masz moje spostrzeżenia z 10 lat ze spinem na Trestnie praktycznie od pętli autobusowej do Bajkału http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=263747&sid=28f8a2d3ef659703637cfb2798a5e3fa#263747 Pozdr .Paweł

Spinningowanie na niskich łąkach mi nie leży , gdyż za duży raban nad wodą szczerze nigdy nic ciekawego tam nie złapałem może raz bolka bo był ślepy głuchy albo chory .Trestno to już inna bajka ryby dużo i konkretne okazy sandacz lubi póżne wieczory często łowie do 1 w nocy albo od 3 rano łowię na jasne gumy , głęboko schodzące woblery imitacje uklei ,jednak wspaniałą przynętą sprawdzona w Trestnie jest kogut 24-28 gr kolor zielony lub zielony z białym ogonkiem oczywiście mam na mysli połów sandacza którego uwielbiam łowić . Jest szczupak najwięcej pistoletów 70-80cm rzadko się łowi wobler lub jasna guma , 2 razy w życiu złowiłem tam w nocy suma i to nie był okaz jeden nie miał wymiaru 2 miał ponad 80 cm może dlatego że nigdy na niego nie polowałem a w Trestnie są duże 2 lata temu widziałem na nocce gościa który wytargał ładny okaz gdy podszedłem na chwilę z nim porozmawiać sumisko leżało na trawie 170cm wagi nie wiem bo nie miał jak zważyć ,czyli ryba jest ,z drugiej strony jeżeli każdy by zabierał do domu to co będziemy łowić i tak jest lepiej niż było kiedyś. Chwila refleksji jeżeli jestem nad wodą i łapie 10 sandaczy w czasie jednego połowu jestem 3 razy w tyg na rybach nieraz 4 i zabierał bym 2 ryby z łowiska czyli w tyg 6 i powiedzmy 7 mieś łapania mamy ok 160 ryb na jednego wędkarza jest takich 1000 i mamy 160 tyś okazów jak najbardziej rozrodczych które to mogą dać potomstwo a jego nie dają i za 10 lat po rybki do tesco oczywiście czysto teoretycznie . przepraszam za długie posty ale chciałbym kiedyś łowić tak jak w Szwecji może kiedys

ładny połów moje gratulacje

Teraz powodziowy w przebudowie ,po remoncie nic ciekawego z niego nie będzie dno jak stół żadnego głazu dołka za którym zawsze stał jakiś okaz klenia, jazia ,na muchę pewnie połapiemy ale już nie będzie klimatu dna tylko ściana wody płynąca w dół ,dzisiaj wyciągając szczupaczka( ledwo wymiar) gość po drugiej stronie mówi do kolegi obok "no to będzie miał w domu obiad dzisiaj " jak to słyszę to nie dziwię się że tam już nie ma nic większego bo wszystko jest wyłowione jeśli chodzi o szczupaka jeszcze 4-5 lat temu łowiłem tam 70-80 cm to już fajna ryba ,ale jak widzę jak kolesie do siatek ładują co popadnie to serce boli ,klenia 50+ tam połowisz bo to nie jest głupia ryba potrzebuje ciszy i spokoju wędkarza, duzy jaz również ,dlatego wolę stać po pas w wodzie niż na brzegu bo jest płochliwy a w wodzie bardziej uważa mnie za naturalną przeszkodę . Na ćwiczenie ręki mam fajny sposób ,suszę 3 dni na oknie 2 kromeczki chleba na bardzo twardo łamię na 4 części 2 daję 2-3 długości kija w górę 2 w dół i stoję w wodzie jak woda śluzowana kromeczki mnie mijają klenie je skubią i razem z nimi moje muszki a że woda ciągle śluzowana mam łapanie przez 4 godz non stop działa w słoneczne dni najlepiej w godz południowych w pochmurne się nie sprawdza. Nie uważam to za zbyt sportowe dla muszkarza bo nie daję im szans jednak rybek i tak nie zabieram

A i zapomniałem jeszcze dopisać że jak ktoś oczekuje dalekich rzutów muchą to można zapomnieć 3 długości kija to już sporo

Witam. Właśnie zawsze wchodzę do wody i idę cały czas w dół za krzakami uwaga na głazy bo można orła wywinąć ,zawsze łapię wzdłuż brzegu jest dobrze bo rzadko ktoś tam siedzi ,piszę o brzegu między kanałami dużo krzaków metodą spławikową ciężko tam powojować dlatego cisza spokój a ryby pod nogami . Faktem jest że potrzebne spodniobuty 2m od brzegu miałem kolana a za chwilę pas jak wodę śluzują .Dzisiaj klenie ale jakie aż miło ,chodzą po wierzchu ,okonia brak ,szczupak same pistolety największy miał wymiar, 2 pow.30cm. Często tam jestem i czasem spotykam 2 kolegów którzy idą w stronę śluzy między kanałami od betonowej jeszcze lepszy klimat z tamtej strony dużo drzew wiszących do wody duże klenie zbierają wszystko co spada i najlepiej bierze na mokrą i wszystko co przypomina larwy, gąsienice

witam wszyskich . Mucha i spining Odra Wrocław i wszystkie nasze piękne kanały pełne ryb raczej mniejszych rzadko większych

Witam kolegów ,zawsze czytam to mój pierwszy post ,wrocławskie kanały i główne koryto tylko mucha i delikatny spin ,na mokrą muche gajków jaż za jaziem ,kanał monopolowa mucha sucha, mokra, strimer małe bolenie ,kleniki okonki ,pozdrawiam dzisiejszego kolegę który brodząc za mną 40m walił ładne płocie ,klenie i chyba karpia na paprochy na muchę to inne łowienie 40cm na kiju to już micha się cieszy od ucha do ucha.Jutro pewnie będzie oblężenie, ale do zobaczenia nad wodą