Skocz do zawartości
tokarex pontony

klamson95

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Braniewo

klamson95's Achievements

0

Reputacja

  1. nigdy nie łapałem młynkiem z podwójną korbką, 320g waży wydaje mi się że trochę za ciężki, muszę się zastanowić a na kołowrotek to do 200zł mogę przeznaczyć
  2. Witam chciałbym spróbować połowić pierwszy raz w życiu metodą bolońską, i chciałbym zapytać bardziej doświadczonych wędkarzy, czy wędka mistrall aqua bolognese 6m będzie odpowiednia na początek na rzekę i kanał o średnim i wolnym uciągu o szerokości max 20m i głębokości około 2,5 metra, głównie do połowu płoci, krąpia, klenia, jazia i leszcza być może też i na jezioro, tyczka i baty jakoś do mnie nie przemawiają, więc wybór padł na bolonkę, gdyż uważam że jest bardziej uniwersalna i będę miał większe możliwości. chciałbym też zapytać o kołowrotek, mam dwa na oku https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-mistrall-aqua-match-fd-20-x-2-szp-alum-6241753143#productReviews ten i https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-daiwa-ninja-2500-a-7808659563#productReviews chciałbym usłyszeć wasze opinie, ewentualnie inne propozycje Pozdrawiam
  3. w pobliskiej rzece to ja ich nigdy nie widziałem, no ale może spróbuje
  4. już przetrzepałem prawie cały internet o pijawkach hehe, pomyślałem też, że może im opryski z pól szkodzą i dlatego ich nie ma ale to tylko moje przypuszczenie
  5. Tu też nie ma, już brakuje mi pomysłów
  6. byłem dzisiaj szukać w rowach melioracyjnych z łopatą i żadnej nie znalazłem, były ślimaki skorpiony wodne jakieś robactwo, a pijawek nie widać, sporo rybek w tym szerszym rowie było
  7. no spróbuje nawet na dniach może w mule one schowane siedzą, jak nie znajdę to pozostanie mi czekać na lato, dzięki za porady
  8. to w takim razie trzeba czekać do lata, aż woda się ociepli? o jelcach na pijawki jeszcze nie słyszałem, coś jeszcze łowiłeś na nie?
  9. Witam czy o tej porze roku da się złapać pijawki? nigdy nie łowiłem na nie, a chciałbym spróbować na klenia bo ponoć bardzo skuteczne. Pozdrawiam
  10. dziękuję za odpowiedzi, jestem przekonany, że były to brania bo na groch czy czerwone nie było nic tylko napór wody na żyłkę i ewentualnie właśnie wieszanie się syfów, więc prawdopodobnie były to bardzo małe rybki, mam jeszcze kilka dodatkowych pytań, jaka mieszanka do koszyka sprawdziła by się na dość silnym uciągu, wabiąc jazia/klenia przede wszystkim? kolejne pytanie, czy oprócz koszyka, warto donęcać kulami o tej porze roku? Pozdrawiam
  11. Witam co zrobić, gdy ryba delikatnie skubie lub nieregularnie ciągnie na drgającą szczytówkę w rzece, o silnym uciągu(założony koszyczek zanętowy 40g z kolcami) żadnego brania nie udało mi się zaciąć na najmniejszym jaki miałem haczyku 12 w złotym kolorze, na przyponie 0,14 założone 2 lub 3 pinki przy próbie zacięcia pinek nie było na haku lub nie miały żadnego śladu po rybie, tak samo z małym ziarenkiem kukurydzy, ryby są sprytniejsze ode mnie, albo takie jak palec, jakieś porady bardziej doświadczonych wędkarzy?
  12. Ja też nie zabieram ryb, no zdarza mi się raz czy dwa w roku, a tak to wszystkie wypuszczam. Dziękuję za poradę, czy mógłbyś bardziej rozwinąć swoją wypowiedź jaką ilością nęcisz i czy tymi ziarnami, które wymieniłeś nęcisz na raz, czy np. pierwszy dzień kuku drugi dzień groch a trzeci pszenicą? A nęcić chciałbym po to, żeby właśnie mieć te wyniki. Pozdrawiam
  13. Witam mam zamiar pierwszy raz w życiu wytypować dobrą miejscówkę i nastawić się na kilku-dniowe nęcenie, z racji tego, że często wracam "o kiju" Łowię feederem gdzie widzę na lokalnej grupie tyczkarze potrafią połapać fajnych leszczy, płotek, kleni, jazi itp. Uważam że jeszcze dużo mi brakuje doświadczenia na temat pobliskiej mi rzeki(mam na myśli pasłęke w okolicach zawierza i odcinek od Braniewa w dół) i chciałbym zapytać o porady bardziej doświadczonych wędkarzy ode mnie, między innymi jak zwabić i przechytrzyć klenia i jazia? dodam, że najlepsze wyniki i można powiedzieć, że jedyne w ubiegłym roku miałem na skórkę od chleba największy miał 44cm,(życiówkę złowiłem na wiśnię i miał 47cm) na kuku szarpały niewymiarowe, próbowałem na ciecierzyce i nie miałem żadnego brania, na czerwone robaki i rosówkę rzadko można było coś zaciąć a jak już to okoń jak palec lub klenik 15-20cm. Jazia w życiu nie złowiłem, a wiem że są( przynajmniej w dolnym odcinku rzeki czyli od Braniewa w dół) czym jeszcze mógłbym popróbować połowić te rybki i ewentualnie czym nęcić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.