Witam wszystkich.
Własnie wróciłem z wedkowania na morzu. NA dorszach byłem 3 raz. Tym razem W Łebie na kutrze co się zwie MORS-D. Ogolnie ryby jakies tam były. Obsługa nie zabardzo. MOże dla tego że własciciel nie popłynął poneważ był chory . Łowiłem cały czas na napływajacej burcie co bardzo lubie, ale tylko dlatego że człowiek z obsługi łowil po tej samej i szyper sie ustawiał cały czas na jedna stronę. Moi koledzy po drógiej stronie byli juz mniej zadowoleni. Pózniej spotkalismy juz inny kuter ( bardziej łódż wycieczkowa ) na ktorym juz wcześniej łowiłem MIsissippi. Osobiscie tez nie polecam. NA echosondzie to się oni nie znają a pływac za 120 zł to chyba przesada. Lepiej chyba popłynąć troche dalej mieć mniej brań i wyciągnąc pare fajnych dorszy niż lowić bolki za plecy.
Do zobaczenia we Władysławowie.
Pozdrawiam