Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zrób to sam:


Lesio

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolę sobie zaprezentować silnik elektryczny do łodzi wędkarskiej, własnego pomysłu i konstrukcji. Poniższy opis i zdjęcia są przeznaczone wyłącznie dla tego forum, więc proszę o nie kopiowanie materiału.

Nowe silniki, jak wiemy nie są tanie, a jeżeli ktoś ma zmysł do majsterkowania, może niedrogim kosztem zbudować całkiem przyzwoity napęd do łodzi wędkarskiej.

1. Za serce posłuży silnik na 12V i mocy pow. 100W - trzeba szukać w częściach samochodowych, w moim przypadku był to silnik od wentylatora chłodnicy z Vectry (ok. 120W) – który został po spotkaniu z sarną L. Silniki powinny być używane (cena), można je znaleźć na szrotach.

2. Spodzina wraz ze śrubą - czyli przeniesienie napędu z płaszczyzny pionowej na poziomą - ja zastosowałem od rosyjskiego saluta. Można trochę pokombinować i zamiast oryginalnej, spróbować z głowicą od szlifierki kątowej – z uszkodzonym silnikiem lub takiej za 20 zł z marketu (z metalową przekładnią) – jednak należy się liczyć, że spowoduje to zwiększenie obrotów, a tym samym utratę mocy i wzrost temperatury pracującego silnika – np. spodzina z saluta redukuje 4-krotnie obroty. W końcu zamiast oryginalnej śruby – można założyć plastykowe, niewielkie śmigło od jakiegoś wiatraka, ostatecznie wygiąć odpowiednio kawałek blaszki.

3. Kolumna – metalowa rurka osłaniająca wał - u mnie jest to aluminium o średnicy wew. 22 mm - dostępne w OBI.

4. Wał napędowy o średnicy 8 mm - rurka lub pręt aluminiowy - OBI.

5. 2 łożyska o wymiarach: 22x8x7 mm - należy je z wyczuciem wpukać w rurę aluminiową z każdej strony i osadzić na nich wał.

6. Mocowanie do łodzi – najlepiej oryginalne od jakiegoś silnika np. z saluta – szkoda by było utopić nasze dzieło J, oprócz tego można gumowym wałkiem regulować kąt pod jakim pracuje śruba – w zależności od tego jak jest obciążona łódź.

7. Obudowa silnika – w celu ochrony przed deszczem - ja wykorzystałem metalowe blaszki i łączniki, połączyłem je nitami i śrubami, wszystko nabyłem w OBI. Metalowa obudowa spełnia także rolę radiatora przejmującego ciepło z silnika.

8. Przewody samochodowe z żabkami do podłączenia akumulatora – w sklepach motoryzacyjnych, marketach itp.

9. Rączka - odpad po skróceniu aluminiowej rurki na kolumnę.

10. Włącznik na min. 20A -mniejsze mogą nie wytrzymać - podobno jest to cześć najczęściej wysiadająca w minkotach, w moim przypadku były to 2 szt. na 30A, w tym jeden "chwilowy" połączony z dwoma termistorami (każdy do 10A) - aby uzyskać płynny start – polega to na tym, że włączam chwilowy – śruba zaczyna się stopniowo coraz szybciej obracać, następnie dodaję drugi włącznik i puszczam chwilowy – wtedy są pełne obroty. Włącznik nie jest konieczny, zawsze można włączać/wyłączać poprzez zdjęcie żabki z klemy akumulatora. Dobrze będzie zamontować na wale bezpośrednio pod silnikiem jakieś śmigło zapewniające chłodzenie - ja użyłem z wiatraczka komputerowego. Latem przy dużych upałach wyłączałem silnik po 1h ciągłego pływania, bo robił się mocno gorący, wiosną i jesienią nie było żadnych problemów z temperaturą.

Połączenie tego w całość zajmie kilka godzin, należy pamiętać o dobrym uszczelnieniu części podwodnych – głównie łączenia rurki ze spodziną – np. żywicą, albo uszczelniaczem poliuretanowym. Do połączenia trzpienia silnikowego z wałem napędowym oraz wału z trzpieniem ze spodziny, zastosowałem aluminiowe tuleje, następnie trzeba nawiercić otwór przez tuleję i wał i zablokować grubszym drutem np. miedzianym. Rączkę zamontowałem przy pomocy metalowej opaski (nie znam fachowego określenia) skręcanej z każdej strony śrubami, z której wystaje śruba wraz z kołkiem rozporowym.

Co do uzyskiwanej prędkości - trudno jest mi ocenić np. w węzłach, ale ja byłem zadowolony. Pływałem na łodzi z tworzywa o dł 3,30m i wadze ok. 50-60 kg, na akumulatorze 77Ah przez prawie cały dzień (z przerwami) i nie zdołałem go rozładować. Pracujący silnik nie zapewnia absolutnej ciszy, ale wydawane dźwięki są do zaakceptowania.

Silnik służy mi od kilku lat, nic się nie psuje, wystarczy raz w roku zmienić olej w spodzinie.

Poniżej zdjęcia napędu.

post-445-14544971221881_thumb.jpg

post-445-14544971222158_thumb.jpg

post-445-14544971222319_thumb.jpg

post-445-1454497122243_thumb.jpg

post-445-1454497122261_thumb.jpg

post-445-14544971224079_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Mała poprawka - silnik był od klimy. Teraz mam prawie skończone coś łatwiejszego - silnik pracujący pod wodą - od wentylatora z poloneza uszczelniony poliuretanem, pozostał do kupienia simmering do iskrownika od javy (ma odpowiednie wymiary) i założenie śruby. Nie ma on żadnego wału i jest bezgłośny. Jak skończę, dam fotki. Wiosną wrzucę coś bardziej hardcorowego - projekt wózka podłodziowego z wciągarką, opartego o oś i resory z syreny, błotniki od traktora, kątowniki, kółka z deskorolki i sprężyny od bębna z pralki, który pozwala na przewóz i wodowanie/wciąganie przez jedną osobę praktycznie każdej łodzi do 4m, niezależnie od wagi. Opis może sugerować, że jest to jakieś badziewie, ale zapewniam, że prezentuje się b.dobrze i jest funkcjonalny. Teraz wózek wraz z łodzią jest zimowany w szopie u rolnika i nie mam jak zrobic zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
i co z tym silnikiem pracujacym pod woda,projekt zawieszony?

Wszystkie części mam, kupiłem simmeringi 8x16x7, mam uszczelniacz poliuretanowy, silnik połączony z aluminiową rurką, przewody z żabkami, mocowanie (pasuje od tego nawodnego silnika). Projekt chwilowo stanął, bo szukam drugiego takiego samego silniczka od poloneza - chcę aby pracowały one jednocześnie w tandemie - co dwie śruby, to nie jedna! Zwiększy to pobór prądu, ale jednocześnie także osiąganą prędkosć. Niedługo będę robił elektroniczny regulator obrotów, ale mobilizacji brakuje, bo do wiosny daleko, a sprzęt trzeba przecież wypróbować na wodzie.

Jeux - nie robiłem nigdy łódki, ale myślę, że nie warto się za to brać. Swoją, pon.3-metrową łupinę kupiłem od domorosłych wytwórców, którzy mieli formę i bawili się w to, teraz zwineli interes - może skarbówka coś zwęszyła :wink: Dałem za nią ok. 700zł, z tym, że musiałem sam montować wszystkie okucia (dulki, knagi) oraz dokupić wiosła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silniczek od poloneza mysle ze znalazlbym u siebie...

chodzi mi o projekt wykonania

Silniczek jest od wentylatora, musisz najpierw wywalić wiatrak, tak, żeby pozostał goły trzpień, na którym osadzasz simmering i dookoła obklejasz uszczelniaczem łącząc go z metalową obudową. Pozostanie Ci wtedy jakis 1cm trzpienia - więc dopasowujesz odpowiednią aluminiową tuleję, żeby go przełużyć i przewiercasz to wszystko na wylot mocując kołek. Na przełużeniu osadzasz śrubę - mocowanie zostawiam Tobie. Z silniczka wystają trzy blaszki ze śrubami - musisz więc do jednego z nich przymocować aluminiową rurę ( na 2 śruby), wewnątrz niej puszczasz przewody prowadzące od silnika do żabek. Do rurki dajesz mocowanie pod pawęż i masz napęd. jeszcze pamiętaj o dobrym uszczelnieniu wszytkich wymagających tego miejsc na obudowie samego silniczka. Nie wiem jaką to da moc napędową, dlatego chcę połączyć takie dwa silniczki, żeby mieć pewnosć, że łódka ładnie popłynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
sorka lesio jeszcze nie szukalem bo musze robic po 12 godzin,wlasnie niedawno wrocilem z roboty(sobota,niedziela)jak bede dalej tak cioral to se kupie chyba nowy silnik :roll:

Nie ma sprawy, do wiosny jeszcze trochę pozostało, ja odwiedziłem kilka szrotów, ale nie znalazłem, posprawdzam jeszcze w allegro, w końcu znajdę, pozostanie jeszcze znalezienie dwóch identycznych śrub.

I wszystko stało się jasne.

http://www.wcwi.pl/index....1416&Itemid=110

Rozumiem, że sugerujesz, iż skopiowałem tamten pomysł, jeżeli nie, to wytłumacz proszę, dokładnie, co masz na myśli. Tak jak mój i ten z linka, to działa każdy silnik spalinowy - silnik na górze, wał i spodzina - pozostaje kwestia z czego zrobić i jak to wszystko z głową połączyć w całość. Znam szereg innych linków, o wiele starszych niż ten z wcwi, dot. podobnych konstrukcji, ale nie wchodzę na tamto forum, żeby w komentarzu napisać ogólnikowo - 'i wszystko stało się jasne' ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rymek, Ja też na początku skojarzyłem ten post z artukułem na WCWI, ale gdy je porównałem to widać, że Lesio, zastosował zupełnie inne rozwiązania "zewnętrzne" i silnik jest estetyczniejszy i wydaje się być solidniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oceniajcie gościa po tym co zrobi bo tak samo by można posądzić ze stomatoga robi te same plomby co u kurencji . Miał koleś pomysl i go przedstawił a nie skopiował.

Popieram zdanie Sheryfa i popieram inicjatywe Lesia.Ciesze się, że takie tematy są na tym forum, i że każdy z nas może czegoś się nauczyc i dowiedzieć.A czy to jest "piractwo"?Eeee tam.Nie da sie wymyśleć innego koła.Koło to koło, tylko może być inaczej zrobione.Podstawa żeby działało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Grzesiun - załączam zdjęcia tego podwodnego silnika z napędem od wentylatora poloneza, silnik może być od innego auta, ale prawie ten dosyć łatwo jest uszczelnić. Mocowania do rufy nie ma, ponieważ odkręcam je i przekładam z tego pierwszego silnika. Silnik nie jest skończony - simmering jest tylko nałożony do zdjęcia, nie został jeszcze przyklejony, aluminiową rurkę (przedłużacz) tylko nałożyłem, bez przewiercenia.

Do uszczelniania polecam 'Soudal Carbond 940 FC' - klej uszczelniacz poliuretanowy.

post-445-14544971292878_thumb.jpg

post-445-14544971294494_thumb.jpg

post-445-14544971294751_thumb.jpg

post-445-14544971295958_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że ten silniczek od stara jest na 24v, tak jak od wszystkich (które znam) ciężarowych. Sam szukałem od ciężarowych, z uwagi na moc, ale nie to napięcie.... Co do silniczka od fiesty - nie wiem, czy się nada, musiałbym znaleźć drugi taki sam - do tandemu, poszukam jeszcze jego zdjęcia, bo nie wiem, czy da się uszczelnić. Dzięki za pamięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ostro chodzi, to dobry znak. Obudowa jest jednolita, czy ma jakieś otwory? - chodzi o możliwość dobrego uszczelnienia. Jeżeli masz cyfrówkę (choćby z komórki), to wrzuć zdjęcie tego silniczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.