Skocz do zawartości
tokarex pontony

Feeder do metod feeder


Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy potrzebuje pomocy poszukuje niedrogiego feedera do metody feeder. Może ktoś z forum łowi na metod feeder feederem i podzieli się swoja wiedza z niedoświadczonym kolega.

Słyszałem ze musi to być kij półparabolik? ryby jakie planuje na ta wędkę lowić to karpie do 3,5 kg większych w wodzie której łowie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Mariusz88_0, The Method (czy to karpiówka, czy to feeder) to sposób prezentowania przynęty, w zakresie sprzętu karpiowego lub feederowego nic się nie zmienia.

Jeśli szukasz dobrego i taniego sprzętu, to polecam ci feedery Thytan, a niedługo wejdą równie mocne i tanie Magnum Dragon. Na Allegro masz nowe Thytany nowe do 120 g za 250 zł. Używane pewnie tańsze o połowę, to pancerne i zarazem dobrej jakości i z dobrym ugięciem wędziska.

pozdrawiam

Edytowane przez Romcio.fish
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisał Romcio, polecam Thytan feeder Dragona. Mam ten kijek w wersji 360/80g jakieś 3 lata i jest to bardzo dobry kijek w swojej cenie, jestem bardzo zadowolony. Na tak małą wodę polecam ciężary wyrzutowe poniżej 100 g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam osobiście Mikado Tachibana  360/120g i do method się sprawdza, ugięcie w sam raz ;) Jeśli tylko tam łowisz to mniejsza gramatura wyrzutu, ale jeśli chciałbyś kiedyś pojeździć po rzekach to musisz wziąć to pod uwagę już teraz :D

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tachibana to sztywny kij. Fajny, mega czuła szczytówka, ale ja do metody go nie używam. Tu, moim zdaniem, wygodniejsze będzie jednak coś bardziej progresywnego albo parabolicznego. Pod metodę kupiłem trabucco precision xt pro quiver 330. Teraz kupiłbym coś jeszcze bardziej miękkiego, np. Trabucco selektor XS Master feeder. Mikado wypuścił nowa serię pod metodę w dobrej cenie: black stone method feeder. Słyszałem dobre opinie, ale sam nie macałem jeszcze.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pankowaty napisał:

Tachibana to sztywny kij. Fajny, mega czuła szczytówka, ale ja do metody go nie używam. Tu, moim zdaniem, wygodniejsze będzie jednak coś bardziej progresywnego albo parabolicznego. Pod metodę kupiłem trabucco precision xt pro quiver 330. Teraz kupiłbym coś jeszcze bardziej miękkiego, np. Trabucco selektor XS Master feeder. Mikado wypuścił nowa serię pod metodę w dobrej cenie: black stone method feeder. Słyszałem dobre opinie, ale sam nie macałem jeszcze.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Czy orientujesz się dlaczego używa się tak miękkich kijów do method feeder? Ja nie potrafię znaleźć przyczyny- ani kwestia rzutu, ani sygnalizacja brania ani tym bardziej holu- gdzie można trafić naprawdę bardzo dużą rybę. Wiem, że "takie są zasady", ale dlaczego tak jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie przyczyn jest kilka. Pierwsza to branie, jak pewnie Tomek wiesz, przy metodzie bardzo dynamiczne. Bardziej miękki kij bardziej się ugnie, co wedkarzowi da dodatkowy ułamek sekundy na reakcję i zabezpieczy przed wyladowaniem kija w wodzie. To jest jednak mniej istotna przyczyna, ważniejsze wydaje się bezpieczeństwo holu. Karp to silna ryba, robi odjazdy itp. Na sztywnym kiju może to powodować większe uszkodzenia pyszczka.

Ryzyko utraty ryby jest większe na sztywnym kiju. Metoda to technika stosowana głównie na komercjach, gdzie często obowiązują haki bezzadziorowe. Miękki kij minimalizuje ryzyko spinki,co szczególnie na zawodach ma niebagatelne znaczenie.

Na takim miękkim kiju podobno szybciej zmęczymy karpia, szybciej gp podbierzemy a więc i szybciej wypuścimy. Tu nie mam mocnej opinii, ufam bardziej doświadczonym.

Na pierwszy rzut ucha wydaje się,że taka miękką wędką mamy małą kontrolę nad rybą. Okazuje się jednak, że takim miękkim kijem da się efektywnie holować miśki. Ja byłem pod wrażeniem, jak pierwszy raz podglądałem wyczynowców, którzy takimi witkami chwila moment wyciągali konkretne karpie.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, pankowaty napisał:

Wg mnie przyczyn jest kilka. Pierwsza to branie, jak pewnie Tomek wiesz, przy metodzie bardzo dynamiczne. Bardziej miękki kij bardziej się ugnie, co wedkarzowi da dodatkowy ułamek sekundy na reakcję i zabezpieczy przed wyladowaniem kija w wodzie. To jest jednak mniej istotna przyczyna, ważniejsze wydaje się bezpieczeństwo holu. Karp to silna ryba, robi odjazdy itp. Na sztywnym kiju może to powodować większe uszkodzenia pyszczka.

Ryzyko utraty ryby jest większe na sztywnym kiju. Metoda to technika stosowana głównie na komercjach, gdzie często obowiązują haki bezzadziorowe. Miękki kij minimalizuje ryzyko spinki,co szczególnie na zawodach ma niebagatelne znaczenie.

Na takim miękkim kiju podobno szybciej zmęczymy karpia, szybciej gp podbierzemy a więc i szybciej wypuścimy. Tu nie mam mocnej opinii, ufam bardziej doświadczonym.

Na pierwszy rzut ucha wydaje się,że taka miękką wędką mamy małą kontrolę nad rybą. Okazuje się jednak, że takim miękkim kijem da się efektywnie holować miśki. Ja byłem pod wrażeniem, jak pierwszy raz podglądałem wyczynowców, którzy takimi witkami chwila moment wyciągali konkretne karpie.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Przy zacięciu głownie po to by wystąpił efekt sprężyny. Ciężarek z dużą ilością zanęty (szczególnie przy używaniu past) i krótkim przyponie odbija się wtedy dynamicznie i płynnie od dna, przy twardym kiju bardziej jest to szarpnięcie, przez co skuteczność zacięcia jest mniejsza. Ma to znaczenie szczególnie, jak pisał wyżej kolega pankowaty (zresztą bardzo rzetelnie) przy hakach bez zadziora na komercji.

Przy holu raczej nie ma to już znaczenia, na sztywniejszym kiju lub paraboliku też wyholujesz karpia, kwestia odpowiedniego zbudowania zestawu. Sporo karpiówek jest raczej sztywnych, a ludziska holują :) Ale klucha więcej wybacza, to fakt, szczególnie przy podebraniu jak się nagle okaże, ryba nie gotowa :D każdemu się zdarzyło pewnie to nie raz :)

Ja na ciężką metodę lubię łowić do tego mało rozciągliwą żyłką, co w połączeniu z powyższą kluchą ( choć widywałem metodowców z takimi witkami, że moja to kij od miotły) daje skuteczny zestaw.

 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.