Gumy naturopodpbne

Zamieściłem fotki przynęt o których opinie prosiłem

W zeszłym sezonie na nie łowiłem ... dokładnie na okonka o szczupaczka. Okoń miał 4 cm a szczupak 6 cm. Tego ostatniego zerwałem po kilku rzutach wiec nie powiem o nim zbyt wiele. Pamietam tylko, że nie zdażyłem go "wypionować" ... wykładał sie na boki.

Okonek do dzis jest w pudle, poobgryzany i pociety przez szczupaczki (nie szczupaki ) i okonie. Na okonie latem zeszłego roku był rewelacja, lecz ze wzgledu na głębokość 4-6 m zapinałem go na troku bocznym.

Pamietam że były dość drogie ... nie jestem pewien, ale cos ok. 12-14 zł/szt

Pamietam że były dość drogie ... nie jestem pewien, ale cos ok. 12-14 zł/szt

Cena na dzień dzisiejszy jest ok 7-9 zł za szt

Co do opinii w/w grupy testującej te przynęty narazie w skuteczności wygrywa imitacja szczupaka i mimo dość sporych rozmiarów 14cm 38 gram najwiecej pobic jest szczupaka w przedziale 30-40 cm

Imitacja okonia i tu najlepszy okazuje sie 10 gram 6 cm czyli najmniejszy a pozera go najczesciej okon

Czyzby u drapiezników /szczupak,okoń/ dominuje kanibalizm??????????

Czyzby u drapiezników /szczupak,okoń/ dominuje kanibalizm

Keri to nie wiedziałeś ?. Mój najlepszy żywiec na duże jeziora to właśnie szczupak [wymiarowy]. Jak miałem szczupaczka 40-45 i postawiłem na żywca to był murowany

10-kilowiec.

Dodam, ze fotka spodobała mi sie i pozwoliłem ja sobie ponownie przypomnieć.

Super zdjątko, prawda?

Extra fotka. Chyba każdy z nas chciałby być światkim takiej akcji szczupaka

Poznałem wreszcie opinie kolegów testujących te przynęty i okazuje się, że naturalny wygląd wcale nie daje sukcesów. Jak się okazuje częśćiej można złowić okaz na np pomarańczowy lub inny nienaturalny kolor przynęty. Tak więc panowie w nowy sezon ze sprawdzoną algą lub gnomem albo z każdy ma swoje tajniki

każdy na swoich łowiskach ma przetestowane przynęty , wie które lepsze i gdzie. oczywiście nowości warto testować np . za bardzo dobre uważam jerki i woblery Salmo (taki film widziałem z wędkarstwo moje hobby) i w ogóle jerki

mam storma - płotkę ale nie łowiłem - raczej użył bym jej w trollingu albo na bardzo , bardzo rybnym łowisku

Co do stormów to nie używa podobno właśnie wykładają się na boki i nie są łowne...

Witam

Są od dawna dostępne dwa rodzaje gum:

a)stare i znane(może tradycyjne bd lepszym określeniem) kopytka i twisterki,które kształtem jakotako przyminają rybki.

b)Wychwalane w sklepach,wyglądające jak prawdziwa rybka(prawie ),no i wiadomo o wiele droższa.

Jako,że dotej pory niemiałem zbyt wiele okazji łowić na gumy i jedne i drugie to musze powiezdiec,że o tradycyjnych słyszałem lepsze opinie i zawsze jak ktoś sie chwali okazem to przeważnie kopytka a nie te "super lowne'

Więc jak ta sparwa u was wygląda?

Więc jak ta sparwa u was wygląda?

Sprawa wygląda tak że te wszystkie "prawie" naturalne rybki; Stormy, Jaxony czy Prologici łowią raczej wędkarzy niż ryby.

Przerobiłem sporo tych przynęt i jedyna opinia jaka mi się nasuwa na język to, to że nie są nic warte. Nie sprawdziły się na moich wodach zupełnie, złowiłem kilka ryb na te przynęty ale tradycyjne rippery czy twistery są znacznie skuteczniejsze.

Ja też miałem przyjemność wędkowania na takie przynęty ale efekty nie były rewelacyjne, na moich wodach to podobnie jak u Keri coś tam zawsze się złapało ale na paprochy i ripery o wiele wiksza skuteczność. Do tej pory mam kilka egzemplarzy takich gum w pudełku i nie używam więc też ich nie polecam,ale możlwe że na waszych wodach to bedzie kiler

Kupiłem sobie właśnie parę dni temu kilka sztuk na allegro. Rzucałem rzucałem(kształt okonia) i nic, a jak rzuciłem kopytko to od razu branie. Nie mówię, że przynęta jest całkowicie do kitu, próbowałem ja dopiero 2 razy wiec nie mogę za duzo powiedzieć, jednak zapamietałem ten incydent z kopytkiem.

Mam też takiego szczupaka, 12g, 10(?)cm i myślę, że w kwietniu będe miał na to duuuuuuużo brań, bo przecież szczupaczki to kanibale:)

12gram to jak na rzekę 1-3m głębokości powinno być ok ale jakoś nie dopatrzyłem sie ładnej pracy szczupaczka. Niby się miotał ale słabo. Czas pokaże

i myślę, że w kwietniu będe miał na to duuuuuuużo brań, bo przecież szczupaczki to kanibale

w kwietniu mówisz... a może ja już pozapominałem okresy ochronne

w tym roku troche spiningowalem tymi umowymi rybeczkami i jakiego rodzaju by nie byly tj. okonki, szczupaczki czy plotki to zadne nie sa skuteczne ani troche

najlepiej uzyc standardowych twisterkow na głowkach lub woblerki ale te tez raczej salmo rapala bądź zrobić samemu wzorując się jakis kursem robienia przynet,

.jpg]Obrazek

Dodam, ze fotka spodobała mi sie i pozwoliłem ja sobie ponownie przypomnieć.

Super zdjątko, prawda?

czy mógłbym się coś więcej dowiedzie na temat sytuacji z tej fotki?

czy mógłbym się coś więcej dowiedzie na temat sytuacji z tej fotki?

na moje oko szczupak zeżarł szczupaczka

ale skoro shogun_zag nas nie odwiedza to może keri powie coś więcej...

na moje oko szczupak zeżarł szczupaczka

hihi, no to, to widac jak na dłoni

Prologici łowią raczej wędkarzy niż ryby.

Racja - 50 Zł za wobler?

Chyba,że super łowny to co innego.

Niewiem,nie łowiłem na niego.A wy?

Żeby niebylo ze offtop to napiszę,że gdy zaczynałem łowic na spin,w Zalewie Zegrzynskim to lowilem na rybopodobna gume gdzie intensywnie zerował szczupak.Przyszedl gosciu z twisterkiem z podwojnym ogonem o kolorze bialo-niebieskim i wycholowal 2 szczupole.

i myślę, że w kwietniu będe miał na to duuuuuuużo brań, bo przecież szczupaczki to kanibale

w kwietniu mówisz... a może ja już pozapominałem okresy ochronne

Maj, tak mi się napisało bo już pierwsze ciepłe dni. Ani mi w głowie łowienie wcześniej, spokojna głowa

shogun_zag nas nie odwiedza to może keri powie coś więcej...

fakt na odpowiedz shoguna już liczyć nie można z tego co pamiętam to fotka nie jest autorstwa nikogo z forumowiczów, była tylko nawiązaniem do "kanibalizmu" wśród ryb.

Zjawisko uderzenia w holowanego szczupaka jest bardzo częste, czy to kanibalizm czy po prostu łatwa ofiara nie wiem, wiem tylko że na holowane okonie mam znacznie mniej przypadków uderzenia dużego szczupaka, może nawet było ich tylko kilka.

Tak więc coś jest z tym kanibalizmem, liczę tylko że szczupaki nie będą trafiać na hak jako żywiec

liczę tylko że szczupaki nie będą trafiać na hak jako żywiec

Mylisz się ,miejscowi na Drawskim nie znają lepszego żywca na grubego szczupaka ,takiego po 10kg zresztą sam kiedyś próbowałem .

Co do Shoguna to powiem tylko że zagląda ino nie ma ochoty na pisanie.

Ostatnia wizyta: 21-10-08, 17:06 (Minut: 35

Mylisz się

nawet nie zdajesz sprawy jak bardzo chciałem się nie mylić. Łowienie na żywca jakiegokolwiek jest wg mnie bezmyślnością

Co do Shoguna to powiem tylko że zagląda ino nie ma ochoty na pisanie.

leniuch, w dodatku obrażalski leniuch

Łowienie na żywca jakiegokolwiek jest wg mnie bezmyślnością

Jak całe wędkarstwo