Zbiornik Kąpielisko i Ozdobny

Ryan, polecam ostatni numer bodajże WŚ, właśnie te łowiska są opisane. Jeżeli potrzebujesz mogę Ci przesłać skany tego artykułu na PW.

hehe właśnie mam ale chciałbym sie dowiedzieć od wędkarzy którzy tam łowią.

Ten Wędkarski Świat to słynie z tego, że lubi przesadza. Ja to tłumacze tak, że już po prostu zbiorników do opisu brakło. Oba zbiorniki czasy świetności mają dawno za sobą, a miały je jak ja mialem 12 lat. Był tam ladny karaś, piękny lin. W zbionikach nie brakowało karpia, amura czy szczupaka. Na Ozdobnym złowiłem nawet swojego pierwszego węgorza. W tej chwili oba zbiorniki w okresie letnim są dośc mocno porośnięte. Na Ozdobnym dozwolony jest tylko połów metodą spławikową, na obu od świtu do zmierzchu. Byłem tam ostatnio ze dwa razy w zeszłym roku, bardzo słabiutko, mimo, że zbiorniki sa doś systematycznie zarybiane. Jesli miałbym cokolwiek polecic to lepiej przejśc pare metrów dalej na pozostale zbiorniki tworzące "doline trzech stawów" (stawów jest chyba sześc ) mianowicie "Kajakowy" i "Łąka".

Łąka powiadasz kolego. Byłem tam dziś spacerem pytałem wędkarzy o zwyczaje jakie tam panują. Kilku z nich narzekało, na brak ryby. Podobno po zarybianiu emeryci siedzą całymi dniami i łapią co do sztuki, olewając każdą normę. Ja rozmawiałem z trójką wędkarzy, lecz u nikogo nie widziałem ryby.

tydzień temu z Kajakowego. Żeby znaleść tam tą rybe trzeba troche wysiłku. Tydzień nęcenia, poniżej jeden z amurów - 68 cm. Na zdjęciu kolega Wojtek.

Całkiem całkiem ten Amur. W niedzielę rano byłem tam ze spiningiem ale nic nie udało się mi złapać. Za to na zbiorniku obok "Łąka" miałem efekty. Na małe seledynowe kopyto udało się mi dorwać sandacza 57cm, a godzinę później widziałem jak szczupak zaatakował. Szybko w jego stronę rzuciłem obrotówką. Atak był momentalny. Szczupak miał 64cm a w jego pysku był jeszcze mały okonik.

W tej chwili na Kajakowym od prawie dwóch miesięcy panuje klasyczna studnia. Jestem tam systematycznie, w lipcu wrzuciłem pare ładnych kilo i przez cały miesiąc miałem cztery brania. Wszystko to ładne leszcze (50 - 55 cm) jednak wiadomo, że ładując kulkami nie to chciałem łowić.

Gofer, jeśli systematycznie tam łowisz to może się umówimy na wspólne wędkowanie?

Witam !

Nie widzę problemu, co prawda miesiąc już tam nie byłem, a to za sprawą bardzo słabych brań. Kulek już nawet leszcz nie chciał zasysać, co jednak nie świadczy o tym, że przy troszke innej, jeśiennej pogodzie się to nie zmnieniło.

Może przyszły weekend w niedzielę jak by nie padało to urządzimy jakieś polowanie. Ja najczęściej na spining tam łowię. Ale chętnie odkurzę odległościówkę. Może akurat się nam uda upolować coś godnego uwagi.

Może byc i spining, z tym, że całą przyszłą niedziele spędzę w szkole. Dogadamy się na priv.