Skocz do zawartości
tokarex pontony

Stara Odra we Wrocławiu


Plakon83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na ten wątek i że szukając nie przegapiłem podobnego, w którym mógłbym się ewentualnie podzielić tym problemem.

Na początku sierpnia, na Starej Odrze we Wrocławiu pojawił się zakwit, woda stała się zielona i nieprzejrzysta, pomyślałem, że to normalne skoro było gorąco, jest tam dość płytko, a wymiana wody następuje bardzo wolno, ale pogoda się zmieniała, padały deszcze, a ostatnio robi się coraz chłodniej, a sytuacja się tylko pogarsza.

Tak to dzisiaj wyglądało:

syf2.jpg

syf1.jpg

syf3.jpg

Przy moim brzegu to była wręcz zielona breja, czy to jest normalne?

Zastanawiałem się czy ktoś nie spuszcza jakiegoś syfu do kanału i jaki los może spotkać ryby tam żyjące. Tak to wygląda od mostu zwierzynieckiego do kilkuset metrów za szczytnickim, mniej więcej tak jak odznaczone czerwonymi kreskami na mapce.

syf5.jpg

Na wiosnę była to dość interesująca miejscówka z przyzwoitą ilością drapieżników, ale teraz jest bardzo słabo.

Czy jest sens to gdzieś zgłaszać? Jeśli tak to gdzie? Moim zdaniem rozwiązaniem byłoby puszczenie wody jazem widocznym na dole ostatniego zdjęcia, ale specjalistą nie jestem.

Z góry dzięki za rzeczowe odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Czyli generalnie nic się nie da zrobić?
Formalnie ,można to zgłosić w Wojewódzkim inspektoracie ochrony środowiska ,ale pytałem ,powiedziała mi znajoma że mają ważniejsze problemy na głowie i na nie wiele sie to zda .a problem zniknie wraz z opadami deszczu .Co ciekawe z takiego stanu odry cieszą sie Odrzańskie tołpygi ,mają na czym żerować , te wieczorne czy nocne pokazy swoich umiejętności na powierzchni wzbudzają nie tylko podziw "gawiedzi"wędkarskiej,ale i strach bo jak taka sie czepi zestawu to "klękajcie narody" :wink::mrgreen: to tak z ciekawostek znad wody.

Natomiast jak by cie interesowało więcej o stanie czystości wód na terenie dolnośląskim to poczytaj na tej stronie to dane z ubiegłego roku .

http://www.wroclaw.pios.gov.pl/pliki/wody_pow/wody_pow_ocena_2008.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Maniek, że podjąłeś jakąś próbę działania, dziś już tak źle nie było, choć rybki nie biorą, ale może to jakieś letnio-jesienne przesilenie. Co do czystości wód to spodziewałem się, że jest trochę lepiej, ale podejrzewam, że na przestrzeni ostatnich 20 lat i tak bardzo wiele się zmieniło pod tym względem. Pozdro;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
SochaPOL, Ostatnia śluza we Wro,ten proceder odbywa sie tylko nocą ,i prawdopodobnie jest nie legalny ,ale też trudno wykryć sprawce .

Proponuje zrobić w ten sposób, gdy będziesz nad wodą i będzie ten syf na wodzie dzwon na straż pożarną/miejską i zgłoś wyciek oleju do rzeki. Jeżeli się pojawią(a muszą) spiszą protokół i już jest sprawa na papierze. Jak się okaże że nic z tym nie robią to przy następnej wizycie powtarzamy proceder wydzwaniania służb, i zgłaszamy sprawę do lokalnej telewizji/gazety/radia.

W moim przypadku zadziałało... Wyobraźcie sobie patrol straży miejskiej przedzierający się przez krzaczory szukając gościa który wylał coś do jeziora, a wszystko dlatego że w lokalnej Tv pokazali reportaż o syfie wylewanym do wody. Wszystko dzięki radnym którzy boją się o stołki. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie mogą, nie mają do tego żadnej podstawy, po rzecze pływa jakaś piana i kolor wody jest diametralnie inny od naturalnego, to wystarczy, Ty nie musisz być specjalistą i wiedzieć co to... Jedynie co zrobią to zapiszą twoje dane do raportu. Co innego gdybyś "robił sobie jaja" i zgłosił coś co nie ma miejsca np. że ktoś coś wylewa oni przyjeżdżają a tak krystalicznie czysty potoczek bez zanieczyszczeń. Ba powiem więcej straż pożarna ma obowiązek wezwać służby ochrony środowiska w przypadku wycieku/wylewu substancji zagrażających ekologi, a owe służby po takim zgłoszeniu mają obowiązek zrobić odpowiednią dokumentację tj, zdjęcia i ewentualnie próbki wody w przypadku kiedy substancja jest nie znana/nie do określenia organoleptyczne. Tak samo wzywaj karetkę jeżeli uważasz jakaś sytuację za zagrożenie, nie jesteś lekarzem i masz prawo uznać obfite krwawienie z jakieś rany za stan zagrożenia życia i wezwać pomoc.

Warto zapamiętać że zgłaszając jakiś fakt nie zostaniemy obciążenie żadnymi kosztami!!!

Jeżeli mimo tego boisz się i mi nie wierzysz to masz już zdjęcia idziesz z nimi do prokuratury i zgłaszasz podejrzenie popełnienia przestępstwa - to jest bezpłatne a prokuratura musi zbadać sprawę i poinformować Cię o wszczęciu bądź umorzeniu śledztwa.

Jeżeli dalej masz jakieś wątpliwości i wolałbyś żeby ktoś to zrobił za Ciebie daj znać na PW a postaram zająć się sprawą mimo odległości.

Pozdrawiam Marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dalej masz jakieś wątpliwości i wolałbyś żeby ktoś to zrobił za Ciebie daj znać na PW a postaram zająć się sprawą mimo odległości.

Wielkie dzieki ,ale póki nie mam "twardych" dowodów nie mogę nic zrobić ,no prawie nic ,bo powiadomić o zaistniałym fakcie mogę WIOŚ .Co do obowiązków służb ratowniczych wiem wszystko ,pare lat PSP sie służyło :wink: a i służby miejskie obrony cywilnej też znam ,trochę praktyki mam .niemniej wielkie dzięki za sygnał .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem nad Ślężą, bystra zazwyczaj rzeczka dwukrotnie na okres około 30 minut zamieniła się w szarobrązowy ściek, przeszedłem się kawałek w górę, w stronę A4, ale nie doszedłem do źródła. Wydaje się oczywiste, że ktoś spuszcza jakiś syf (nielegalnie jak mniemam), ale szukaj wiatru w polu :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAkieś ścieki czy chemikalia barwiące na niebiesko oławkę w parku wschodnim(oprócz wlewu rzeczki ze ściekami przy karwińskiej) znajdują się w tej zarośniętej części parku od strony zakładów przy opolskiej. Jak przejdziemy się w biały dzień po parku zaczynając wędrówke od prawej strony to po jakiś 300m usłyszymy odgłos wlewania się jakiejś cieczy do oławki. Woda w tym miejscu ma kolor mydlin i nic tam nie rośnie ani nie pływa. Wypływ tego syfu jest zamaskowany roślinami itp, ale może teraz będzie go dokładnie widać jak liscie opadną. I wszystko dzieje się w tym dużym parku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.