Skocz do zawartości
tokarex pontony

Necenie PETEM


pawelw

Rekomendowane odpowiedzi

Czy uzywał ktoś takiego wynalazku do nęcenia kukurydza na odległości 30-40m

http://www.carppassion.eu/?x7l5lxh3xpl5h+h3+ll5h+h3l6l3xpxxx6xx+l333xk+xpxlx6l5l5x5lxlkx+l+xclllxxhxkx6lkx+x+xkxlx6xcx5lkl3x5lxx+l5xhlxxl

Czy do nęcenie za pomoca tego małymi ilościami kuku można uzyc feedera 140g cw ?

A może jakieś inne propozycje na necenie na właśnie takiej odległości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Pytanie pomocnicze. ile waży nieduża rakieta lub pet wypelniony kuku? Pet to myslę że mniej niż 100g , więc nie rozumiem dlaczego nie uzyć feedera o cw 140g do necenia ? a co do rakiety , to nie wiem ile ona waży, mam na mysli najmniejsze rakiety, ale nie mysle aby przekroczyło 120g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy do nęcenie za pomoca tego małymi ilościami kuku można uzyc feedera 140g cw ?

Nie, feeder (nawet o sporej gramaturze) z natury rzeczy jest za miękki do takich zadań, chyba że masz duuużo czasu, by delektować się rzutami. Nie zapominaj też że akcja i cw. wędki to nie wszystko, przy rakiecie dochodzi jeszcze dość spory opór powietrza który trzeba pokonać siłowo :cool:

A może jakieś inne propozycje na necenie na właśnie takiej odległości?

Zwykle małe ilości kuku (2-4 l) wyrzucam rakietą, ale ostatnio stałem się już tak wygodny, ze zabieram ze sobą nad wodę dwa worki nylonowe zamrożonego ziarna kuku (każda bryła wielkości cegły) już na miejscu rozłupuje to nożem na mniejsze grudki, max wielkości ping ponga i strzelam z mocnej procy, mimo że grudki są nieforemne to leci to na 40-50metrów. Kilkanaście minut i po sprawie.

Edit: jak chcesz możesz spróbować feederem , ale to raczej mordęga

Mała rakieta TB waży około 20-30 gram wypełniona w 3/4 ziarnem kukurydzy nie wazy chyba więcej niż 100gram

Rakieta Phantom Mini

http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/tandem-baits-rakiety-zanetowe-g4-a115-p242-k1114.html

Długość około 11-12 cm średnica 35-40mm to takie ciche maleństwo , na kuku i konopie na małych kameralnych stawach, Poważni karpiarze oczywiście Cie wyśmieją i... przyjdą ją pożyczyć gdy zapomną literatki :lol:

Jak chcesz możesz sobie zmajstrować małą rakietę , mała plastykowa butelka z coli, a właściwie jej górna połowa wykręcasz zakrętkę i wbijasz tam odpowiednio dopasowany korek z wina (rakieta po opadnięciu na wodę musi się obrócić i wysypać zawartość ) Otwory w plastyku robisz by ją łatwiej ściągnąć ale ich średnica musi być mniejsza od średniej wielkości ziarna kuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawelw, zrobisz jak zechcesz ,ja tylko odradzam ,po prostu szkoda kija ,nie w tym rzecz że jak nie przekroczysz max cw ,to kij to wytrzyma ,problem w tym że musisz mocno "szarpnąć" w czasie zarzutu ,aby nadać odpowiednią prędkość początkową dla peta , a racjonalne zmniejszenie wagi kuli zanęty nic nie da .

Do 30m możesz nęcić procą ,tylko koszyk w takiej procy musi być do kul zanętowych.

ile waży nieduża rakieta lub pet wypelniony kuku?
Kiedyś ważyłem ,rakieta zrobiona z 1,5l peta obcięta w połowie ,napełniona 3/4 ważyła ok 300g ,bardzo cieżko sie rzuca ,mam surfa kijek sie już nie ładuje przy tym ciężarze ,a rakieta wypełniona 1/2 ok 200g najlepiej kijek oddawał przy tym ciężarze.

Natomiast kul nie ważyłem przy "pecie" ale wielkość pomarańczy może ważyć ok 100g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie wszystko powiedzieliście.
Raczej tylko "liznęliśmy" temat ,ale ja odchodzę od rakiet i petów ,są zbyt "pokazowe' :wink: .
Jak ktoś wynajdzie metodę wynęcenia 10 litrów kukurydzy na 70 metrów w 5 minut- to ja to kupuję
tomek1, ten problem doskonale eliminuje mały ponton.A nęcenie w nocy nie ściąga tylu gapiów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek1, ten problem doskonale eliminuje mały ponton.A nęcenie w nocy nie ściąga tylu gapiów.

to jest chyba najlepszy sposób, ale jak sie nie ma pontonu trzeba sobie jakoś radzić, ja do nęcenia na duże odległości używam wyrzutni :wink: zrobionej ze starego szklaka, dolnik z rurki aluminiowej, długość ok 2m, kosz z peta. do wyrzutu muszą być użyte kule, kukurydze, pęczak, przenice można skleić klejem, pomocne są też zmielone płatki owsiane, kasza kukurydziana. Przy odrobinie wprawy można naprawdę daleko rzucić.

Wolę to rozwiązanie od procy, oszczędza palce i guma nie pęka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawelw, 30-40m, to nie jest wielka odległość.

Łowię na takiej odległości karpie na feedery, jeden do 100, drugi do 150g.

Zanim założę haczyk do zestawu, to wyrzucam z mocniejszego feedera tak 10-20 koszyków zanęty z kuku. Przy okazji ćwicząc zarzucanie w punkt w ramach rozgrzewki.

Nie jest to zwyczajny koszyk, ale kosz bez dociążenia wielkości, czy też pojemności 1/3 szklanki, waży z zanęta jakieś 100g.

Poza tym przez pierwsze dwie godziny rzucam zestawy bardzo często, co 10-15min, raz jednym raz drugim kijem, by na początku łowienia dostarczyć jak najwięcej zanęty w wybrane miejsce.

W przypadku, gdy nie mam dostępu do pontonu/łódki i czasu, by wcześniej zanęcić łowisko, ta metoda sprawdza mi się na tzw. łowienie z marszu.

Poważni karpiarze oczywiście Cie wyśmieją i... przyjdą ją pożyczyć gdy zapomną literatki :lol:

Taa, oni najchętniej postawiliby nad wodą jakąś maszynę oblężniczą i ciskali 200-litrowymi beczkami z PVA wypełnionymi kuku. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej tylko "liznęliśmy" temat

Mówiłem o temacie "rakietowania" feederem :wink:

tomek1, ten problem doskonale eliminuje mały ponton.

Doskonale o tym wiem, bo i ten wariant nie jest mi obcy :wink: Inna sprawa, że całkowity czas związany z zanęceniem z pontonu to też nie jest 5 minut. Ma to sens przy dłuższej zasiadce, ale przy nęceniu nie połączonym z łowieniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja do nęcenia na duże odległości używam wyrzutni :wink:
Opisz może bliżej ten "patent" :wink:
Inna sprawa, że całkowity czas związany z zanęceniem z pontonu to też nie jest 5 minut. Ma to sens przy dłuższej zasiadce, ale przy nęceniu nie połączonym z łowieniem..
No może 5mint to jednak nie trwa ,ale w tym sezonie przerabiałem kilka wariantów z uwzględnieniem czasowym zarówno rakietą jak i pontonem ,nęcenie rakietą wiaderka 12l zarówno kulami czyli petem jak i sypkim ziarnem trwa nie mniej jak 1godz.do 1,5 godz.Natomiast nęcenie z pontonu [mały]ok30minut i to z napompowaniem i jak również złożeniem go .Trochę gorzej jest z większym[2 osobowym] pontonem bo tu i czas pompowania jest dłuższy .Oczywiście cały czas mowa tylko o nęceniu nie połączonym z łowieniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nęcenie rakietą wiaderka 12l zarówno kulami czyli petem jak i sypkim ziarnem trwa nie mniej jak 1godz.do 1,5 godz.Natomiast nęcenie z pontonu [mały]ok30minut i to z napompowaniem i jak również złożeniem go

Też tak to mniej więcej oceniam u mnie. Pompowanie pontoniku nożną pompką około 15-17 minut, wypłynięcie, nęcenie też koło 10-15 minut+ spuszczenie powietrza, zwijanie.

A przy nęceniu rakietą to nie tylko czas, ale i naprawdę porządny wysiłek. 1,5 godziny machania ciężkim kijem z dużym ładunkiem to kawał ciężkiej roboty. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompowanie pontoniku nożną pompką około 15-17 minut,
No ja odkryłem taką pompkę ręczną ,która pompuje w dwie strony,idzie znacznie szybciej .

Co do "peta" na kule ważne aby był z twardego plastiku ,z miękkich kule nie raz nie wylatują tzn kula [zanęty]ciągnie peta do końca .

Jak chcesz możesz sobie zmajstrować małą rakietę , mała plastykowa butelka z coli, a właściwie jej górna połowa wykręcasz zakrętkę i wbijasz tam odpowiednio dopasowany korek z wina (rakieta po opadnięciu na wodę musi się obrócić i wysypać zawartość ) Otwory w plastyku robisz by ją łatwiej ściągnąć ale ich średnica musi być mniejsza od średniej wielkości ziarna kuku.
Robię podobnie ale nie tak samo ,sam korek do wina nie wystarczy ,rakieta nie "wywróci" sie, ja wstawiam twardy styropian na "dno' rakiety taki krążek styropianu 2-3cm wystarczy ,aby tylko był z wysoko spienionego styropianu .

Ale małe ilości zanęty na małych odległościach to bym podawał tak jak radzi abu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię podobnie ale nie tak samo ,sam korek do wina nie wystarczy ,rakieta nie "wywróci" sie,

Fakt!, z samym korkiem jest to dziadowska rakieta i działa jako tako, trza ją pod szarpnąć

ale ma tą zaletę ,ze można ją zrobić awaryjnie na miejscu w bardzo krótkim czasie, mając do dyspozycji nóż, grubą plecionkę i właśnie korek.

ja wstawiam twardy styropian na "dno' rakiety taki krążek styropianu 2-3cm wystarczy ,aby tylko był z wysoko spienionego styropianu
Też 'rzeźbiłem' kiedyś noski w styropianie, ostatnio zastanawiałem się czy tego plastykowego 'tulipana' :wink: nie zmatowić papierem ściernym i...po prostu nie zalać pianką, odpadnie wtedy formowanie, a może nawet klejenie 'wypornika'.
No ja odkryłem taką pompkę ręczną ,która pompuje w dwie strony,idzie znacznie szybciej
Kilka lat temu tzw pompka dwubiegowa to był szał, :grin: obecnie jest to już taki standard ,ze w sklepach z markowymi rowerami to czasami nawet ciężko kupić inną, nota bene lepiej od razu kupić jakąś porządniejszą, która ma korpus ze stopu np. duraluminium, bo te plastykowe bardzo szybko się nagrzewają i tracą sprawność.

Tylko nie wiem czy taka mini pompka do pontonu to najszczęśliwszy pomysł; idea jest taka by było to małe/krótkie, lekki i kompaktowe, do takich zadań (ponton itp.) moim zdaniem lepsza była by pompka stacjonarna, oczywiście współczesna , duża ale lekka i bardzo wydajna , a nie jakiś pradawny ruski złom wykonany z tych samych stalowych profili co 'RG rura' (RPG-7) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abyś widział moja rzeźbę to 'brechtałbyś tydzień , :mrgreen: wykonana z tego co woda [rzeka] dała
No Tobie to dobrze :roll: mi woda, rzadko coś fajnego przyniesie, o tak lekko to niema :sad: ...po styropian, to na dużym zbiorniku najszybciej się cichcem z dobrym nożem przejść pod jakąś budowle hydrotechniczną (jeśli jesteś dostatecznie zdesperowany) w sposób wandalistyczny a zarazem spontaniczny uczknąć sobie troszkę np. z 40 letniego koła ratunkowego, czegoś co ma 'plastykę' gipsu ale pływa :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisz może bliżej ten "patent"

szkoda że nie mam zdjęcia, a zrobić nie mam jak w najbliższym czasie, tak byłoby najprosciej.

Do skonstruowania mojej wyrzutni potrzebowałem:

- pierwsza część składu z dwu składowego spiningu (szklak) dosyć sprężysty

- rurka aluminiowa, dł. ok 60cm, nasadzona na dolną część szklaka (lepiej się trzyma i można mocniej machnąć)

- odcięta część butelki plastikowej (pet) z nakrętką

pet przewierciłem przez nakrętke w pionie, nasadziłem na górną część szklaka, trzeba pamiętać o kleju i taśmie klejącej do obwinięcia żeby się nie okręceło podczas wyrzutu.

Kule umieszcza się w pecie i rzuca w taki sposób jak wędką, coś ala kobra, albo ręczna katapulta :mrgreen:

Wygląda to troche dziwnie i smiesznie, kumple mieli niezły ubaw jak to zobaczyli, ale po pokazie praktycznym uśmiechy troche zeszły i sami zaczeli tego używać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem tak, PET z butelki po coli 0,5 l , w szyjce korek z wina ( tu przyda sie styropian).

Rzucałem Feederem cw 140 z weglową szczytówką. Poszło bez problemów , daje rade na odległość jakiej mi potrzeba.

Nie moge nęcić koszykiem bo jest zbyt wiele drobnicy i efekt bedzie mizerny. W grę wchodzi tylko twarda kuku. Bo kulki to nie problem , wystarczy proca lub rura.

Po rzucie są dwie opcje , pozwolic spaść do wody i delikatnie szarpnąć lub zatryzmać żyłkkę w powietrzu gdzu PET jest nad miejscem nęcenia.

Nie rozumiem dlaczego nie zastosować Feedera na taki dystans 30-40m jeśli całość waży ok 40g a cw to 140. czasami uzywam cieższych koszyków i zatryzmuje w locie lub uzywam stopera na kołowrotku by rzucać zawsze w zblizone miejsce.

Oczywiście porcje kuku nie są wielkie ale kilka rzutów załatwia nęcenie na zasiadkę z marszu, bo o takiej mówimy. Na dłuższe to tylko ponton.

Jest tylko jeden waryunek , jeżeli zatryzmujemy PET w powietrzu wedka musi byc ustawiona pionowo aby amortyzowała ruch PETA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, młodzieży (trochę starsza :mrgreen: )

Tak mi się wczoraj przypomniało z lat młodzieńczych- pamiętacie taką serię cienkich książek bodajże w żółtej oprawie- nie pamiętam tytułu, ale coś w stylu "zrób to sam".

Taka PRL-owska recepta na brak zabawek w sklepach. :lol:

I tam było m.in. urządzenie pod tytułem "miotacz grochu", taki paintball dla dzieci PRL-u :lol::lol: Z tego co pamiętam, miało to zasobnik na ziarno, lufę, napęd był zdaje się na korbę, samej zasady działania niestety nie pamiętam. :roll: Czy tylko ja mam te wspomnienia, czy razem odświeżymy sobie pamięć? A może ktoś ma jeszcze te zeszyty?

Swoją drogą, to były fajne czasy :mrgreen: M.in. na podstawie tej książeczki robiłem statek z puszki po śledziach z napędem gumowym :twisted::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego nie zastosować Feedera na taki dystans 30-40m jeśli całość waży ok 40g a cw to 140. czasami uzywam cieższych koszyków i zatryzmuje w locie lub uzywam stopera na kołowrotku by rzucać zawsze w zblizone miejsce.

W normalnych warunkach, na niewielkim dystansie możesz tak nęcić feederem ...,nie wiem czy już do tego doszedłeś, ale rakieta a tym bardziej PET jest bardzo podatny na boczny wiatr, aby sobie poradzić w takich warunkach trzeba trochę przeciążyć rakietę i dodatkowo dość mocno machnąć całością by lot był szybki a trajektoria możliwie płaska,a nawet dodatkowo wsiąść poprawkę poprawkę na znos (a nie lot długi wolny i t. paraboliczna) .

Takiego rzutu w takich warunkach nie da się wykonać bez nadania dużej prędkości początkowej o której pisze tu maniek, a klasyczny heavy feeder został zaprojektowany do rzutów o znacznie mniejszej dynamice. Któregoś dnia podczas wiatru gdy będziesz bardzo chciał się wstrzelić PETem w miejscówkę, możesz po prostu połamać kijek jak zapałkę mimo, ze masa rakiety oscylowała zaledwie w połowie max cw. kija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, rzucałem tym kijkiem z masą 80g na odległości około 70m i w róznych warunkach i nigdy nie miałem problemów. kilka lat temu jak ludzie nie mieli pojęcia o karpiówkach i innych zabawkach łowili karpie na Feedery a teraz większość karpiarzy powie , że to zły pomyśł i niewystarczjący sprzęt.

A moje zdanie jest takie, w karpiwoych wedkach wyliczenie cwjest bardziej utrudnione a dla feedera cw to cw i koniec. Skoro mogę rzucić 140g z mniejsz siła to to mogę wyrzucić też 50g na tym kijku z większą siła i nic stac sie nie może. trsozke prostych wyliczeń mechanicznych i fizycznych :) Tak na zdrowy rozsądek :) Według mnie jest ważniejsza technika niż parametry kija.

Dziwne , ktoś proponowal założenie koszyka XL i donęcanie zanenta z kuku, a ja myslę, że ten koszyk ( posiadam taki ) po napełnieniu zanentą jest cięższy od PETA i trudniejszy w rzucaniu bo ma podobne opory i waży około 70 g .

Wnioskując , według Ciebie nie mogę założyc na ten kij 100g koszyk bo jest za duży , za cięzki i ma za duże opory i mimo cw 140 nie mogę podać 100g na daleką odległośc ze strachu przed uszkodzeniem kija. Tak ? Powiem tylko ze 100 gramowy koszyk z znenta ma gabaryty i wymaga więcej siły rzutowej niz mały PET z kuku, który jest jak rakieta zwężony w kierunku lotu, pamietajcie, że piszemy o małych odległościach max 40m.

Przykro mi ale nie przekonujesz mnie i nie rozumiem. Zobaczymy w praktyce, napewno się odezwę jeśli okaże sie , że miałeś rację :)

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, rzucałem tym kijkiem z masą 80g na odległości około 70m i w róznych warunkach i nigdy nie miałem problemów
Porzucasz kilka sezonów,..moze przekonasz sie ,że feeder + rakieta, nie jest to najbardziej optymalny zestaw.
kilka lat temu jak ludzie nie mieli pojęcia o karpiówkach i innych zabawkach łowili karpie na Feedery
15 lat temu w tym kraju 3x szybciej można było kupić dobrą karpiówkę niż średni feeder
Skoro mogę rzucić 140g z mniejsz siła to to mogę wyrzucić też 50g na tym kijku z większą siła i nic stac sie nie może. trsozke prostych wyliczeń mechanicznych i fizycznych :)
A co dokładnie policzyłeś? , przeciążenie?... i jak to wg Ciebie narasta 'liniowo' , czy też raczej 'trygonometryczne' :wink:
:) Według mnie jest ważniejsza technika niż parametry kija.
Cii...bo na forum jest kilka Pań, które mogą się z tym nie zgodzić :razz:
Dziwne , ktoś proponowal założenie koszyka XL i donęcanie zanenta z kuku, a ja myslę, że ten koszyk ( posiadam taki ) po napełnieniu zanentą jest cięższy od PETA i trudniejszy w rzucaniu bo ma podobne opory i waży około 70 g .
Podobne opory?..a może ma 2-3 krotnie mniejszy opór powietrza na starcie?, od PETTa który nawet mimo że pusty i dużo lżejszy,jest już niezłym 'żaglem'.

Myślę ,że często traktując ten kij jako, doraźnego Spota powoli zamęczysz blank, może nie strzeli za miesiąc czy też pięć ..ale z czasem może to się wydarzyć i to nie przy PETT tylko niespodziewanie przy zarzucaniu niepozornego koszyczka.

Przykro mi ale nie przekonujesz mnie

Nie staram się nikogo na silę przekonać. :???:

To forum czasami mnie oświeca więc i ja gdy tylko mogę też światło niosę :cool:

Zobaczymy w praktyce, napewno się odezwę jeśli okaże sie , że miałeś rację
To nie jest moja racja tylko 'raport większości' :mrgreen: ludzi którzy przeszli już przez prawie wszystkie możliwe sposoby nęcenia.

Jak myślisz?.. dlaczego taki doświadczony wędkarz jak np. maniek do zanęcania targa surf'a nad wodę, zamiast kupić sobie jakiś extra hevy feeder +,- 180g który mógłby wykorzystać znacznie szerzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega nie czyta dokladnie.

Rzucałem tym PTEM ( nie mylić z dużą rakietą) to dwie różne rzeczy, o różnej masie i różnej technice rzutu.

PETA możesz wykonać sam, jak ja to zrobiłem, dobrac odpowiedni kształt butelki i pojemność odpowiednio do wedki. Ja wybrałem butelkę po Coli 1L, wchodzi tam ok 40g kuku i szyjka jest bardzo wąska co po moich testach na interesująca mnie odległość daje mniejszy opór niż koszyk XL wypełniony mokrą zanentą z dużą ilością kuku i rzucam tylko kuku bez zanenty sypkiej :)

Jeśli miał bym necić na 100 m lub dalej wybrał bym ponton do nęcenia jak i wywożenia zestawów.

W czasie testów nie zauważyłem , aby ten kij pracował na granicy wytrzymałości.

Najczęstszym powodem uszkodznie węglowych wędek jest nie wielokrotne uzywanie w max. zakresie a jednorazowe uderzenia lub jednarozowe bardzo duże przeciążenia przekraczające zakres dopuszczalny, działo by się tak napewno podczas uzywania dużej rakiety lub bardzo szerokiego głębokiego PETA rzucanego na duże odległości.

Moim PETEM o małej masie ( fakt że muszę wykonać dużo rzutów ponieważ kuku nie jest zbyt wiele w PECIE) prawie lobem dorzucałem na 40m , wygłądało to jak rzut koszykiem ( koszyk ma obciążenie własne plus obciążenie zanenty )

Zgadzam sie zkolegą, ale niech kolega zauważy , że ja wykonuję PETA do swoich potrzeb i do sprzętu który posiadam. Inna sprawa , że nawet przy wykorzystaniu najlepszego kija nie dorzucisz lekkim PETEM na 100 m. Twardy kij = ciężki odpowiedni dostosowany PET, w moim przypadku sytuacja jest odwrotna mały PET i feeder.

Jesli wiesz coś na temat węgla to powinines wiedzieć, że ten materiał nie ulega procesom zmeczenia w czasie, jeśli uzywamy w odpowiednim przedziale obciążeń.a raczej uszkodzeniom dynamicznym i punktowym powodujocych przewanie ciągłóści struktury włókna. Najczęściej jest to zły transport lub machanie kijem jak batem ze źle dobranym obciążeniem i zestawem, często jest tak, że ktoś miesiąc temu nie pamietająć uderzył wedką o kamień itd.... a nastepnie miesiąc później przy rzucie cięzkiego zestawu kij sie łamie i wtedy pada stwierdzenie " ale syf złamał się " :)

Według mnie w węglu nie wystepuje proces starzenia , tylko jednorazowe uszkodzenia i pęknięcia, ale to moje zdanie...

Wniosek : dostosowanie zestawu do wędki plus technika i będzie dobrze, nawet mistrz nie rzuci lekkim PTEM za pomocą SURFA na 100 m , wszystko musi mieć ręce i nogi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega nie czyta dokladnie.

No ty też niestety,nie rozumiesz o czym my rozmawiamy [piszemy] bez obrazy .

Ty zrobiłeś sobie Peta ,ale rzucasz jak rakieta ,w czym różnica ano w sposobie zarzutu.Peta wymyślono właśnie do nęcenia na duże odległość ,tam gdzie już nie sięgnie rakieta .Ale aby zanęcić Petem ,kuku należny skleić w kule i aby posłać taką kule zanęty musisz nadać jej dużą początkową prędkość ,to nie może wyglądać jak w czasie zarzutu federem .Czy coś się stanie z federem jak będziesz zanęcał na 40 m ,tego nie wiem ,nawet nie wiem jaki masz feder ,ale ja bym nawet nie próbował nęcić federem ,a federa mam o cw 240g ,mógłby nie wytrzymać takich obciążę.Nie pisze tego ot tak sobie ,był czas że nęciłem 40kg kuku w tygodniu przez 6miesiecy w roku i wiem jakie obciążenia występują w wędkach ,powiem ci że kilka wędek połamałem .

To taki byle jaki filmik o nęceniu rakieta ,wędka to surf zobacz jak sie gnie w czasie zarzutu odległości nie są imponujące

A tak wyglądają kule do nęcenia Petem

cc0e78bebe816012m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.