Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Dobiegła końca nasza całoroczna rywalizacja w ramach Grand Prix haczyk.pl 2019! Regulamin premiuje najbardziej uniwersalnych wędkarzy, więc tym…
Czytaj więcej:Kiedy w świąteczny poranek przeszła mi przez głowę myśl, żeby podsumować mijający sezon, w pierwszej chwili pomyślałem- co tu wspominać?
Czytaj więcej:W dniu 28 października w hotelu Ossa, odbyła się prezentacja nowości sprzętowych marki Dragon na rok 2018.
Przeczytajcie o sprzęcie, który…
Mogę październik już podsumować. Początek miesiąca był obiecujący- z upływem czasu efekty coraz słabsze. Chciałem zapunktować solidnymi…
Czytaj więcej:Nieubłagalnie zbliża się Nowy Rok. 1 styczeń to data na którą czeka spory odsetek wędkarzy w naszym kraju. Zamiast zabawy sylwestrowej…
Czytaj więcej:Założyłem sobie w tym roku, że każdy miesiąc zakończę z rybą. Dobrze się zaczęło. W styczniu, dziewiątego, miałem już klenia. Niestety…
Czytaj więcej:Gdyby ktoś dziś spytał się z czym kojarzy mi się jesień lub co oznacza dla mnie ta pora roku, odpowiedź za pewne nie będzie dla nikogo…
Czytaj więcej:Po powrocie z urlopu postanowiliśmy w piękną słoneczną niedzielę posiedzieć przy sygnalizatorach na komercji. Wybór padł na Rogów Legnicki.
Czytaj więcej:To jest ryba, którą jestem przekonany- miałem wczoraj na kiju dwa razy. Pierwsze branie po zmroku i po zacięciu wiem, że to nie jest ani sandacz…
Czytaj więcej:Drgająca szczytówka to niezwykle skuteczna metoda wędkowania. Jak dobrać sprzęt? Jak nęcić i łowić? Odpowiedzi na te i inne pytania o…
Czytaj więcej:Ten weekend postanowiliśmy z synem poświęcić na łowienie stacjonarne na metodę. Kilometry zaliczone w wzdłuż rzek i jezior Pojezierza…
Czytaj więcej:Sięgając pamięcią do początków mojej przygody z wędkarstwem przypominam sobie moje pierwsze wyprawy ze spławikówką... Było to parę
Czytaj więcej:Klenia złowiłem 9 marca na rzece Nene. Nad wodę przyjechałem jak zwykle okolo 7. Było około 8 stopni, woda dość mętna, szybko przygotowałem…
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna…
Czytaj więcej:Spontaniczna akcja... Rano wybrałem się na zakończenie Ligi Ślęzy gdzie po cichu liczyłem, że namówię niezawodnego w temacie muchowania…
Czytaj więcej:Z lodem nie ma żartów, piszę to jako nie wędkarz a strażak PSP, który zimą ma do czynienia z akcjami ratunkowymi wędkarzy pod którymi…
Czytaj więcej:”Warto spróbować wędkowania nocnego. Możemy wtedy trafić na bardzo intensywne żerowanie ryb”. Jest to cytat z książki Adama Sikory pod…
Czytaj więcej:Filmów pokazujacych połowy na kutrze jest sporo, ale z reguły mamy widok na kilku facetów którzy szarpią kijami i od czasu do czasu wyciągają
Czytaj więcej:Na zdjęciu DAWID, z brzaną złowioną podczas wyprawy nad rzekę San. Zobacz pełną relację oraz inne sierpniowe relacje naszych użytkowników z…
Czytaj więcej:Przewodnicywedkarscy.pl zorganizowali grupową wyprawę wędkarską do swojej bazy wędkarskiej nad rzeką Pad we Włoszech. "Oczywiście celem…
Czytaj więcej:Jacek miał okazję i przyjemność wędkować w okolicach Gran Canarii: "Dwa dni temu, z okazji urlopu, miałem okazję połowić na Atlantyku, w…
Czytaj więcej:Jest to akwen dzierżawiony przez PZW okręgu Toruńskiego, położony w wsi Warpalice w gminie Osiek. Powierzchnia to 7,1 ha jeziorko typu…
Czytaj więcej:Na wstępie kilka słów wprowadzenia, od ok. 10 lat zajmuje się serwisowaniem i naprawą kołowrotków wędkarskich w różnych odmianach i…
Czytaj więcej:Chcę Wam dzisiaj pokazać/zaproponować fajny sposób zdobienia woblerów - znane wszystkim ze szkolnej ławy kredki. Czemu akurat kredki? Zwykle…
Czytaj więcej:Seria pontonów Rib ZCB to propozycja zarówno dla osób chcących delektować się komfortowym i szybkim pływaniem, jak i zainteresowanych…
Czytaj więcej:Na polski rynek wkracza nowa firma specjalizująca się w wędkarstwie karpiowym. INFINITY FISHING jest producentem wysokiej jakości produktów…
Czytaj więcej:Jigwobbler pojawił się na naszym rynku kilkanaście lat temu, jednak nie zdobył on serc spinningistów. W wyniku kiepskiej kampanii informacyjnej i dość wysokiej ceny szybko o nim zapomniano. Szkoda, bo nietuzinkowej pracy, wyglądu i skuteczności odmówić mu nie możemy.
Dziś dzięki FTT Poland ponownie odkrywamy Jigwobblera oraz serię innowacyjnych przynęt od fińskiego dystrybutora Wake Fishing. Jigwobbler to wychodząca poza schematy przynęta o wszechstronnym zastosowaniu. Występuje w czterech rozmiarach (5cm, 6.5cm, 8 cm i 15 cm) oraz kilkunastu atrakcyjnych wersjach kolorystycznych. Wyjątkowa konstrukcja polega na połączeniu metalowej główki i korpusu woblera ze sterem Wabikiem tym można łowić wszędzie, na każdej głębokości i praktycznie w każdym miejscu. Możemy prowadzić go jednostajnie jak zwykły wobler lub łowić w opadzie jak zwykłą gumą z główką jigową. Ogrom możliwości prezentacji sprawia, że reagują na niego różne gatunki.
Schemat budowy składa się z dwóch odrębnych części połączonych ze sobą metalowym przegubem. Pierwsza, będącą głównym obciążeniem to metalowa główka ( system ten jest nam znany chociażby z słynnej obrotówki meppsa Esox Lusox) z długim trzpieniem z drutu do zapięcia na agrafkę.
Druga to plastikowy korpus z sterem i grzechotką uzbrojony w bardzo ostrą trójramienną kotwicę. Przynęty, te zostały wykonane z dużą starannością o detale. Na metalowej główce możemy wyodrębnić strukturę łuski, skrzela, płetwy czy też pyszczek, a szczególną uwagę przykuwają duże oczy 3D z folią holograficzną.
Nietypowość Jigwobblera wyróżnia go pod wieloma względami. Szczególnie w aspekcie zastosowania cechuje go szeroko pojęta uniwersalność. Rewelacyjnie sprawdzi się w płytkich i zarośniętych łowiskach jak i głębokich jeziorach. Prowadzony jednostajnie wabik generuje dużą falę hydroakustyczną a zamieszczona w korpusie grzechotka dodatkowo wpływa na „nerwy” drapieżników. To oczywiście tylko jedna z opcji prezentacji. Nic nie stoi na przeszkodzie aby tym wabikiem klasycznie jigować w toni lub przy dnie. Warto wspomnieć, że tak skonstruowana przynęta ma bardzo dobre właściwości lotne. Cięższa w stosunku do reszty wabika metalowa główka nadaje woblerowi siły napędowej i stabilizuje tor lotu. Na szczupakowym kiju czy okoniowej witce Jigwobblerem osiąga się bardzo duże odległości rzutu.
Pierwsze relacje przeprowadzone przez testerów wskazują o jego bardzo uniwersalnym zastosowaniu. Głównie łowiono okonie, szczupaki, sandacze a nawet niewielkie sumy. Jednak nie ulega wątpliwości – czas na drapieżniki dopiero przed nami. Z wielką nadzieją liczę, że ryby nie będą obojętnie przepływać obok Jigwobblera.
Łukasz "Zielan" Zieliński