
Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Grand Prix haczyk.pl 2018 dobiegło końca. Poziom był bardzo wyrównany, złowiono wiele pięknych ryb. Doskonałą formę potwierdził Budek,
Czytaj więcej:Przez kilka dni otrzymywałem wiadomości o fajnych połowach. U mnie niestety nie było różowo. Coś się działo, ale gdy siadło na kiju to…
Czytaj więcej:Założę się, że czytając tytuł niniejszego artykułu byłeś pewien, że oto przed Tobą kolejny wykład o tym jak: niemądrze jest nie mieć
Czytaj więcej:Czy można w dużej nizinnej rzece spodziewać się brań klenia w miesiącach takich jak grudzień, styczeń, luty? Tak. Przecież ryby muszą coś
Czytaj więcej:Ale za to niedziela...... Wczoraj nie dałem rady dzisiaj byłem na dłużej. Wysoko w górze łowiłem. Wielu z nas nie zna tej wody. Fotek…
Czytaj więcej:Redaktor haczyk.pl Jaceen, należy do tych wędkarzy, którzy łowią skutecznie o każdej porze roku. Opisy wypraw spinningowych na klenie, jazie,
Czytaj więcej:W pierwszej części mojego poradnika podpowiedziałem Ci gdzie szukać kleni oraz podałem ważne z wędkarskiego punktu widzenia przykłady…
Czytaj więcej:Kwiecień jest okresem kiedy lin i karaś budzą się na dobre z zimowego letargu i ruszają na wyżerkę, "budujac masę" przed tarłem...
Czytaj więcej:Drgająca szczytówka to niezwykle skuteczna metoda wędkowania. Jak dobrać sprzęt? Jak nęcić i łowić? Odpowiedzi na te i inne pytania o…
Czytaj więcej:Przed pracą mini zasiadeczka, rozgrzeweczka przed jutrzejszym wędkowankiem...Raniutko w autko i w dróżkę, co by przed słoneczkiem zdążyć
Czytaj więcej:Po powrocie z urlopu postanowiliśmy w piękną słoneczną niedzielę posiedzieć przy sygnalizatorach na komercji. Wybór padł na Rogów Legnicki.
Czytaj więcej:Klenia złowiłem 9 marca na rzece Nene. Nad wodę przyjechałem jak zwykle okolo 7. Było około 8 stopni, woda dość mętna, szybko przygotowałem…
Czytaj więcej:Moje osobiste wojaże z tyczką nabierają tempa. Powszechnie uważana metoda za wyczynową, góruje podczas moich rekreacyjnych wyjazdów na ryby.
Czytaj więcej:W końcu jesień pokazała swoje drugie oblicze. Wiatr dudni w koronach drzew, jesienna słota za oknami. Temperatura też skoczyła kilka stopni w…
Czytaj więcej:Haczyk jest niepodważalnie jednym z najważniejszych elementów zestawu wędkarskiego. Niemal wszyscy wędkarze przywiązują do niego bardzo dużą
Czytaj więcej:Zimą ryby zachowują się często nieprzewidywalnie. Wydaje się, że połowy na mormyszkę, to sposób na ostrożne zimowe okonie. Tymczasem zdarza…
Czytaj więcej:Z lodem nie ma żartów, piszę to jako nie wędkarz a strażak PSP, który zimą ma do czynienia z akcjami ratunkowymi wędkarzy pod którymi…
Czytaj więcej:Redaktor Jaceen to nie tylko doskonały spinningista- od jakiegoś czasu zakochał się również w muchówce. Tym razem zaprosił sympatyków…
Czytaj więcej:Mocno się wahałem przed decyzją nabycia sprzętu muchowego. W mojej głowie był zakorzeniony wizerunek, że ta metoda jest zarezerwowana dla…
Czytaj więcej:Na naszym forum jest już ponad 2000 tematów i dyskusji dotyczących łowisk wędkarskich. Zarówno tych ogólnodostępnych jak i komercyjnych a…
Czytaj więcej:Biała Przemsza to rzeka obdarzona przez matkę naturę, lecz pokrzywdzona przez człowieka. Jej nietuzinkowa uroda i mroczny charakter stawiają ją
Czytaj więcej:Przewodnicywedkarscy.pl zorganizowali grupową wyprawę wędkarską do swojej bazy wędkarskiej nad rzeką Pad we Włoszech. "Oczywiście celem…
Czytaj więcej:Zimą zapadła decyzja że tegoroczne wakacje spędzę właśnie nad tym jeziorem. Długo się zastanawiałem czy nastawiać się na łowienie karpi,
Czytaj więcej:Tym razem zostałem zainspirowany do napisania artykułu przez jednego z naszych kolegów który w czasie rozmowy zasugerował opisanie jakiegoś
Czytaj więcej:Kilka tygodni temu na naszym forum Pan Egeniusz Friede zapoczątkował temat dotyczący Muzeum Wędkarstwa w Słupsku. Pan Eugeniusz co kilka dni…
Czytaj więcej:Jako, że wiosną i latem ubiegłego roku miałem przyjemność testować dwa kije z serii Nano Lite Dragona (2,45 m 3-14gr oraz 2,13m 1-10gr)
Czytaj więcej:Jak mówi tytuł przedstawię skuteczny i łatwy sposób wykonania cykady bez konieczności posiadania form do odlewania korpusów cykad. Jak to…
Czytaj więcej:Sporo godzin w bieżącym sezonie spędziłem na łowieniu popperami. Jest to przynęta powierzchniowa o charakterystycznej pracy. Lekko podszarpywany popper robi na wodzie trochę zamieszania. Rozbryzgi i słyszalne „blum” potrafi ruszyć nawet ospałe okonie. Zachęcam do sięgania po te przynęty. Gdy traficie na dobrą aktywność, to zakochacie się w takim łowieniu.
1. Sprzęt.
Osobiście lubię łowić lekko i po wielu próbach, zaczynając od wędki o cw do 18 g, zszedłem na cw do 7g. Moje poppery wagowo mieszczą się w przedziale 4-7g i stąd taka decyzja. Komfort animacji i zapas, jaki wędka posiada, pozwala na dość szybkie wyholowanie przyłowu np. 60 cm. Zapas jest, więc dość pokaźny, gdyż poławiane przeze mnie okonie rzadko przekraczają 30 cm.
Na obecną chwilę wygląda to tak: wędka 198 cm cw 2-7g / kołowrotek 2000 / plecionka 0,08 mm / przypon fluorocarbonowy lub wolframowy dla usztywnienia ostatniego odcinka linki (to w przypadku zastosowania plecionki), poppery 4-6 cm / 4- 7 g.
Nie ma obaw, gdy sprzęt jest solidniejszy np. wędka o cw do 20 g i przynęty powiedzmy wielkości 6-9 cm. Może to być lepsze wyjście na swoich sprawdzonych wodach. Ważne, żeby przynęty wagowo mieściły się bliżej górnego cw niż skrajnie dolnym.
2. Jak łowić?
Krótkie, ale techniczne szarpnięcia szczytówką w stronę lustra wody. To będzie wymuszać na nas opuszczenie szczytówki niżej kołowrotka. Ruchy nie siłowe, bo wtedy popper może być ignorowany, wręcz może odstraszać ryby. Delikatne szarpnięcia z krótką przerwą, delikatne ciągłe podszarpywanie z jednoczesnym ściąganiem, szybkie prowadzenie bez podszarpywania, które powoduje zaciągnięcie bąbla powietrza i jednocześnie wyskakiwanie na powierzchnię. Trzeba trochę popracować woblerem i dojść poprzez próby, jakie w danym dniu prowadzenie najlepiej prowokuje. Poppery różnią się pracą między sobą i dużo będzie zależeć od nas, czy potrafimy wydobyć z nich, co najlepsze.
Zaczynam od podstawowego prowadzenia, czyli, rzut, pac na wodę, blum, 1-2 s przerwy, blum, 1-2 s przerwy, blum, 1-2 s przerwy…
Gdy nie mam efektów lub ryby są niezdecydowane, to staram się przyśpieszać, zwalniać, agresywniej lub delikatniej podszarpywać itd.
3. Wędka do góry, czy do dołu?
Czytałem różne wersje. Powiem tak, zależy od warunków i upodobań. Mogą mieć znaczenie wiatr, uciąg wody (łowię przeważnie z brzegu w rzece) i sprzęt, jakim dysponujemy. Nasze przekonanie i manualne umiejętności też nie są bez znaczenia. W praktyce obie wersje podszarpywnia się sprawdzają. Według mnie praca szczytówką w dół lepiej przekazuje nasze ruchy. Jak tylko jest możliwe, to tak łowię.
Branie.
Nie panikować i nie śpieszyć się z zacięciem. Gdy widzimy zamieszanie przy woblerze, nie należy przerywać animacji do momentu, gdy wyczujemy opór lub szarpnięcie. Okonie po nieudanym pierwszym ataku potrafią podgonić poppera i ponownie zaatakować. Zachowanie takie będzie jeszcze bardziej prawdopodobne, gdy w pobliżu będzie więcej pasiaków. Konkurencja u nich jest silnym bodźcem i takie zachowania nie są rzadkością. Przy łowieniu wskazany jest moment opóźnionej reakcji na branie. Trudno jest to wytłumaczyć, ale wstrzymanie się od natychmiastowej odpowiedzi na każde puknięcie w woblera i dopiero reakcja na wyraźny ciężar zwiększyła u mnie ilość skutecznych zacięć.
4. Ogólnie.
Popper to dobra przynęta na letnie miesiące. Sprawdza się w miejscach trudnych technicznie, tam, gdzie inne przynęty nie zadziałają i nie ma możliwości ich poprowadzić. Gdy widzimy, że ryby są aktywne przy powierzchni, to może być najlepsze wyjście w danym momencie. Gdy okonie przestaną atakować poppery, to warto próbować dalej je łowić na inne przynęty. Być może krótki czas żerowania powierzchniowego się skończył, a na przynęty głębiej pracujące dalej będą brania.
Dla majsterkowiczów jest dobra wiadomość. Przynęta nie jest trudna do samodzielnego zrobienia. Oddaję dziesięć brań okonia na obrotówkę za jedno na poppera. I kolejne dziesięć za branie na własnoręcznie wystruganą przynętę.
Jaceen