Mam złe doświadczenie względem Straży Rybackiej.
Miało to miejsce na zbiorniku Łąka (koło Pszczyny), kontrola przebiegała agresywnie,traktują wędkarzy jak przestępców i szukają dziury w całym.Strażnicy zachowują się jakby cały akwen był ich prywatnością.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.