Dzisiaj i ja korzystając z pięknej pogody postanowiłem otworzyć sezon na Ślęzy i rozprostować kości po zimie Klenia nie złowiłem, ale ,, ręka rybą śmierdzi". Udało się złowić okonia w okolicach 15 cm, a połakomił się na woblera BONITO. Pięknie i przyjemnie jest nad wodą. To to czego mi brakowało przez kilka miesięcy i muszę teraz ten stracony czas nadrobić więc w czwartek i piątek ruszam ponownie.