Witam, mam 22 lata, jestem raczkującą osobą w świecie wędkarstwa, aczkolwiek trochę ,,odsiedziałem'' przy spławiku. Jeśli piszę w złym dziale, z góry przepraszam. Zamierzam zabrać się za spinning. Łowię na dolnym śląsku, zahaczam o jeziora i rzeki. I tu takie pytanie, bo się nie orientuje. W sklepie zakupiłem kilka gum uzbrojonych, o kolorystyce jaskrawej, typu pomarańcz, żółć i srebro + na każdej z nich jakieś kolorowe wstawki. Tyle, że te gumy są 8cm, mają dużą kotwicę i haczyk... czy jest w ogóle sens, czy lepiej przejść na jakieś mniejsze gumy? Nie zamierzam wyciągać ośmio-metrowych bestii, po prostu chcę fajnie spożytkować czas, połowić jakieś rybki, które są wymiarowe, tzn. takie żeby się ładnie do zdjęcia uśmiechały. Czy na takie wielkie gumy jest szansa, że złapię coś np. 15-20cm okoń?
Pozdrawiam.