Skocz do zawartości
tokarex pontony

Póstynny łofca

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Póstynny łofca

  1. Jak sytuacja wygląda od strony taśm? Daleko trzeba rzucać na grunt?.

    Od taśm pojawił się cypel z którego nie trzeba rzucać daleko,są brania,ale zwykle drób tj. krąpiki 15-25cm.Opisuję sytuację na lawo od taśm. Na spina nic.

    Dziadek z babcią machali batami 13m. a po wszystkim zabrali około 5 szt.drobnicy "dla kotka" kur...aż mnie trzepie. Ja przez 3 godziny wyjąłem 11szt krąpia ale oddałem go wodzie bo mam tylko psa :???:

  2. Tak,mój kolega w zeszły weekend i w niedzielę nie było miejsca :evil: to może się ktoś wypowie kto był i co złapał. Bo o metrowych sumach na dzbanowskim to wiem,ale nic więcej.Aha na 3ce brania mizerne,ale za to muchy to myślałem że mnie zeżrą BTW szczupły ładnie chodził.

  3. Na Topoli jest 10 metrów więcej "plaży" i 2 metry mniej wody. Na wysepkę można sobie przejść - woda po kostki.

    BTW

    ktoś pisał o Bartnikach że okonki biorą,to fakt raz tam byłem w ciemno i okonek jeden na 8 godz.(jeden wziął) mały i uwaga - na kukurydzę :roll:

    Ja cały zeszły tydzień jeździłem na spinning na 2-4 h i zawsze jakiś się skusił :razz:

    No tak,ale ja nie rzucałem,tylko z gruntu. Dodam że koszyczek przy wyciąganiu z wody był bardzo ciepły,miejscówka chyba słaba jakaś - koło drogi zaraz.

    Co do zrzutu wody tu chyba jest wyjaśnienie link: http://www.zegluga.wroclaw.pl/news.php?readmore=2097

  4. Na weekend z soboty na niedzielę byłem ja,dziadek i karpiarze co mieszkają tam na zawsze. Mówię o stronie od błotnicy. Nic nie brało na grunt,jedynie krąpiki max 20cm. Przybyło 20metrów "plaży" i ubyło chyba ze 3 metry wody jeśli chodzi o głębokość. Za to ci co uciekli to przenieśli się na Pilce że nie było wolnego miejsca,ale nie wiem jak tam z braniami. Trochę śmierdzi padliną i woda kwitnie. Pytanie kiedy wodę "oddadzą"? bo ryby która poszła z nurtem w dół na Kozielno i dalej to już nie zwrócą. No też o barkach na Odrze słyszałem,ale każdy co innego opowiada. Może ktoś z PZW się wypowie?

  5. Łódką ostatnio pływała pijana laska o skłonnościach samobójczych...ciekawe jak tam spuszczanie wody bo na sobotę bym wyskoczył,tylko czy jeszcze woda będzie? Ponoć tamę,czy zaporę jakąś regenerują i musieli spuścić...ile małż,ślimaków a nawet raków czerwonych na brzegu leży to masakra.Co żywsze chodziłem,zbierałem i wrzucałem do wody,ale reszta co zostanie w kamieniach to jak zacznie śmierdzieć w słońcu i gnić to wypoczyn odradzam.Dlatego apeluję do nie tylko wędkarzy : zbierajcie z powrotem do wody wszelkie żyjątka - duże małże "szczeżuje" oczyszczają środowisko wodne,raki oznaczają jakość wody a ślimaki "utylizują" zgniłe szczątki roślin itp.Przejdźmy się kilkanaście metrów po kamykach proszę,będzie czyściej i przyjemniej.

    PZDR

  6. Nie mam bezpośrednich zastrzeżeń do no kill tylko do stanu rzeczy jaki u nas panuje - nie licząc kłusoli i zatruć rzek przez rolników i nie tylko.Mam nadzieję że w tym kontekście ktoś mnie rozumie. Niedaleko rzut beretem 20gramowym tj "czeskie morze" mimo że jest tam więcej Polaków niż Czechów jest tam zachowana kultura łowienia,pobytu itp. bo jak nie to "pokuta". Mentalność no tak,ale nie na tym to polega że poczekamy aż źli poumierają,nie da się tak bo oni to przekazują.

  7. Na Topoli jest 10 metrów więcej "plaży" i 2 metry mniej wody. Na wysepkę można sobie przejść - woda po kostki.

    BTW

    ktoś pisał o Bartnikach że okonki biorą,to fakt raz tam byłem w ciemno i okonek jeden na 8 godz.(jeden wziął) mały i uwaga - na kukurydzę :roll:

  8. "to chyba nie wkręciłeś się na 100% w wędkarstwo" żartuję - z tego nie da się wycofać masz rację :wink:

    "Jak jesteś glodny do idz do Bierdonki i kup sobie żarcie zamiast liczyć na fuksa i kolacje"

    Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi zawiedzionego człowieka... pisanie takich rzeczy jest nie na miejscu przynajmniej dlatego że z reguły nie zabieram ryby z łowiska a także nie zabijam. Przedwczoraj dziadkowie na korytowie z dziwnym dzikim spojrzeniem się na mnie gapili jak puszczałem 30cm karasie i krąpie do wody :mrgreen: u nich nic się nie działo to mnie podbudowało dwukrotnie. Odnieś się lepiej do mojej wypowiedzi co do zatrucia bo o to mi głównie chodziło.Wiem że "no kill" jest dobre bo w końcu w nysie widać ryby. Chwile zwątpienia przelałem na forum ot co,chyba można? Często się też zastanawiam czy po drinku można się wypowiadać na forum? :oops::roll:

  9. Straszne rzeczy,ok niech kontrolują...ale co mnie wk...denerwuje to to że są odcinki długie rzeczne i ciekawe,ale ograniczone "no kill" ile taki wędkarz wyciągnie ryby w porównaniu do zatrucia jakie ostatnio miało miejsce? Te zakazy są po prostu głupie i nie na temat.Jak wiele innych których nie będę opisywał. A od kłusoli cytat"jak nie można,jak codziennie na nysie z mostku sobie łapię" Taki off ,ale póki co to na dzbanowskim kolo był wczoraj i cisza.Dość mam i chyba "na szczęście?" kończę z tym pięknym(nie tu w PL) hobby,sportem. Do tego wszystkiego zastanawia mnie ile "naszej ryby" wybiły piranie trefnie przez kogoś zaszczepione?

  10. Wczoraj 6 godzin i nic,poławiacze mówili że z rana 2 leszcze chycili no i po wszystkim. Nie licząc nietoperza któremu chyba uratowałem życie w biały dzień. Przemiluśkie stworzenie z bliska.

  11. Jakie pięknie? Wszystkie warunki do niebrania zostały spełnione(aha śniegu brakowało)...wiedzą kiedy zrobić zawody żeby za dużo ryby nie wyciągnąć. Hehe ale ok spoko od teraz się zacznie dobra passa.

  12. dla członków Kół Pzw Ząbkowice Śląskie, Bardo, Kamieniec Zabkowicki, Srebrna Góra, Ziebice.../60/powiatowe_zawody_wedkarskie_nocnegruntowe

    Pewnie bo K-ko to już be. Co do miejscówki to jak pogonią z garbatego albo za wałem chyba...?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.