Ja też dzisiaj byłem na zebraniu mojego koła w Brodach (okręg kielecki). Może aż tak szczegółowo jak Tomek1 nie będę się rozpisywał, ale z pewnością warto chodzić na takie zebrania.
U mnie frekwencja też raczej niska, coś koło 50 osób na 861 członków koła. 2 lata temu złożyliśmy wniosek o nadanie w końcu rzece Świślina statusu wody górskiej. Udało się, od tego roku jest już taką wodą. Mimo że nie płynie teoretycznie przez "teren" naszego koła tylko sąsiedniego, to jednak na zarządzie okręgu propozycja przeszła.
Poza tym odbyła się żarliwa dyskusja nt. tego, że starachowickie koło będzie miało jako jedyne dostęp do zbiornika Piachy w Starachowicach, o czym wspominałem w temacie o świętokrzyskich łowiskach. Była tym bardziej gorąca, że był na sali zarówno przedstawiciel zarządu okręgu kieleckiego, jak i przedstawiciel zarządu koła w Starachowicach, które to można powiedzieć, że wywołało tą burzę. Skończyło się na tym, że wójt pomoże w zasięgnięciu opinii gminnego prawnika, ponieważ w tej kwestii są mające dosyć mocne podstawy wątpliwości prawne o legalności takiego postępowania (podobno koło nie ma mocy prawnej do podpisywania umowy na dzierżawę zbiornika z miastem, a jedynie okręg).
Tak więc w skrócie, warto chodzić na takie zebrania. Nawet jak nie przegłosuje się żadnych nowych uchwał, to jednak można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.