Byłem przedwczoraj, sporo się dzieje na spławik, ale zdecydowana większość to małe płocie, które potrafią sie zahaczyć na duży haczyk, gdzie nawet nie podejrzwałbym że to im wejdzie do paszczy.. nawet z wielkim czerwonym robalem.
Próbowałem na grunt, ale mam problem z wodorostami, jak sobie dajecie z tym rade ? Na grunt nie ma w ogóle brań, a nawet jeśli coś by wpadło, to wątpie że dało by rade to wyciągnąć skoro dodatkowo na sprężyne doczepia się z kilo zielonego