Witam wszystkich! :)
Od pewnego czasu zacząłem obserwować temat naszej Bystrzycy. :)
W tym roku udało mi się wyskoczyć kilka razy nad rzeczkę. Efekty? Myślę, że nie było źle.. kilkadziesiąt kleni ( w większości w przedziale 25-30cm), do tego kilka okoni i szczupak 70cm.
Myślę, że jak na pierwszy sezon nad Bystrzycą z wypadami max 2 razy w miesiacu to wyszło przyzwoicie. :)
To tyle słowem wprowadzenia. :)
W miniony weekend byłem w sobotę nad Widawą. Przez 3h widziałem przynajmniej 10 klusek w rozmiarze 50+. Niestety klenie nie były zainteresowane niczym, nawet te najmniejsze. Koniec końców udało się złowić pasiaka ok 20-23cm, i szczupaczka ok 40.
W niedziele postanowiłem, że pojadę nad Bystrzycę. I było warto. Po niemrawym początku melduje się kleń 28cm. Nie jest źle. Później kilka okoni, zmiana miejsca i znów kilka kleni, lecz takich max 25cm. Do tego kilka uderzeń. Do końca dnia udało się złowić ok 20 kleni, kilka okoni. Podsumowaniem dnia był spory szczupak, większy od wcześniejszej 70. Niestety brak przyponu zrobił swoje. Po 2 próbach podebrania poszedł z Krakuskiem w zębach. Ech. A było tak blisko. Kilka zdjęć wrzucę, jak zmniejszę jakość, bo nie pozwala mi dodać.
Pozdrawiam.
W.