Tomek_kk
-
Liczba zawartości
3 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Tomek_kk
-
-
Na pewno same z siebie pojawiły się kiełbie i kleniki bo sam widziałem. Nie wiem, czy były jakiekolwiek zarybienia. Zupełnie ładna woda jak na te okolice (patrz większość okolicznych rzeczek: uregulowane i wysychające choc wynalazłem jedna obiecującą, wiosną będę ją sprawdzał
Jeśli by pozwolić rosnąć tym rybom, które już są w zbiorniku, to z czasem będzie można tam podziwiać piękne klenie - największe klenie jakie w życiu widziałem (prawdopodobnie okolice rekordu krajowego) to były "klenie stawowe" z tego typu zbiorników (mikro-zaporówki lub stare, opuszczone stawy zasilane wodą z małej rzeczki). -
Na pewno same z siebie pojawiły się kiełbie i kleniki bo sam widziałem. Nie wiem, czy były jakiekolwiek zarybienia. Zupełnie ładna woda jak na te okolice (patrz większość okolicznych rzeczek: uregulowane i wysychające choc wynalazłem jedna obiecującą, wiosną będę ją sprawdzał
Jeśli by pozwolić rosnąć tym rybom, które już są w zbiorniku, to z czasem będzie można tam podziwiać piękne klenie - największe klenie jakie w życiu widziałem (prawdopodobnie okolice rekordu krajowego) to były "klenie stawowe" z tego typu zbiorników (mikro-zaporówki lub stare, opuszczone stawy zasilane wodą z małej rzeczki).
Sulistrowice
w Dolnośląskie
Napisano
Na pewno same z siebie pojawiły się kiełbie i kleniki bo sam widziałem. Nie wiem, czy były jakiekolwiek zarybienia. Zupełnie ładna woda jak na te okolice (patrz większość okolicznych rzeczek: uregulowane i wysychające choć wynalazłem jedna obiecującą, wiosną będę ją sprawdzał
Jeśli by pozwolić rosnąć tym rybom, które już są w zbiorniku, to z czasem będzie można tam podziwiać piękne klenie - największe klenie jakie w życiu widziałem (prawdopodobnie okolice rekordu krajowego) to były "klenie stawowe" z tego typu zbiorników (mikro-zaporówki lub stare, opuszczone stawy zasilane wodą z małej rzeczki).