W ostatnim czasie słucham dość sporo jazzu. Szczególnie, ze mam pracę umysłową tak wiec jeśli jest to jakaś mocna muzyka to nie jestem w stanie się skupić. W przypadku jazzu moge bardziej się zorganizować i robota jakoś lepiej mi idzie.
Ogólnie zastanawiałem sie nad grą na perkusji. Zawsze chciałem sie nauczyć grać ale nigdy jakoś nie miałem możliwości, obecnie już te możliwości mam tylko czy w wieku 30 lat jest sens sie w to bawić? Czy ktoś uczył się gry w takim wieku?