-
Liczba zawartości
826 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez ds-fan
-
Bierzesz zapałke lub igłe,przykładasz do żyłki i nicią robisz taki sam węzeł jak byś wiązał haczyk z łopatką.
-
Właśnie Deuuu że "nokilowiec"stu6-60 uważa że my nie mamy prawa zjeść rybki,stawia nas na równi z kłusolami i mięsiarzami potrafiącymi pełne siaty ryb brać,próbującym się wywyższać ponad innych. Uważa że tylko on (i inni nokilowcy)mają prawo nazywać siebie wędkarzami a wszyscy którzy biorą rybkę(zgodnie z RAPRem) są bandą mięsiarzy.
-
On nie ma u nas "przerypane" ,"przerypane"masz ty Stu6-60 (przynajmniej u mnie) nie za to że jesteś "nokilowcem" ale za to że wyśmiewasz,obrażasz innych uczciwych wędkarzy łowiących zgodnie z regulaminem.Za to że wrzucasz do "jednego wora" kłusoli którzy pod przykrywką wędkarstwa wyławiają świeżo wpuszczone niemiarowe karpiki,mięsiarzy którzy nie przestrzegają żadnych limitów ,bez żadnego umiaru zabierają wszystko co złowią ,jak i tych którzy od czasu do czasu wezmą jakiegoś leszcza czy okonia.Ja np na ponad 100 płoci leszczy krąpi karasi ,wziąłem do domu jedynie 2 okonie (mniej niż 2%) to dlaczego mnie nazywasz mięsiarzem?? Myślisz że jesteś taki etyczny?poszperaj w pamięci czy nie zdarzyło si sie złowić jakiegoś okonia, szczupaka czy sandacza który po złowieniu wprost ociekał ikrą lub mleczem ??jeśli tak to zabiłeś 1000 razy więcej ryb niż większość wędkarzy zwanych przez ciebie "mięsiarzami" Aha i padło tu pytanie o definicje "mięsiarza" ,Jest to gwarowe określenie na nieetycznego myśliwego pragnącego w tani sposób napełnić mięsem dziczyzny zamrażarkę ,a więc to określenie do wędkarzy którzy czasem wezmą rybkę pasuje jak "świni dzwonek".
-
Nie nie w tym że nie zabierasz ryb bo masz do tego pełne prawo ,ale śmieszny jesteś z tego względu że próbujesz nam narzucać jakieś swoje przekonania czy preferencje.
-
A może powinien zareagować admin tego forum? To jest forum wędkarskie,łowimy zgodnie z przepisami RAPR a jeśli ci sie Kol.Stu6-60 nie podoba ten temat to wcale nie musisz go czytać. Dla mnie jesteś w swym zacietrzewieniu śmieszny ,próbujesz sie wywyższać ponad innych wędkarzy.
-
Ja w tym roku tylko 2 okonie wziąłem wszystko inne wypuszczam,kiedyś jadłem wędzonego leszcza i bardzo mi smakował niestety nie mam dostępu do" wędzoka" a smażona ryba (biała)mi nie smakuje Haaa wiesz ostatnio znajomek mi sie chwalił że bolenia dorwał i nawet mu smakował. Niektórzy to nawet by g..... z pod siebie zeżarli i mówili że smaczne.
-
Chyba tak ,ale pewny na 100% nie jestem.
-
nie mam łodzi ale z tego co sie oriętuje to karzdy musi mieć kapok lub koło na dwie osoby
-
Kubiak, W "kronice beskidzkiej"ukazała sie fotka z 15 kilowym karpiem Ale z tego co wiem z pewnych źródeł są tam i karpie 20 kilowe łowione. Wielokrotnie zdjęcia karpii i amurów widziałem. Ale najczęściej dziadkom rwą wszystko ,poprostu ludzie tam na bardzo delikatny sprzęt łowią,nastawiaję sie raczej na leszcza i karasia i jak im taki kilkunasto kilowy karp przypadkowo weźmie to robią co chcą.
-
Zapytałeś jaki jest według mnie minus bocznych szczytówek więc ci odpowiedziałem jak jestwedług mnie a ty sie od razu oburzasz,więc po co w ogóle pytasz jeśli wiesz lepiej??aby ugiąć boczną szczytówkę trzeba jakiejś tam (nie twierdze że wielkiej)siły pewnie porównywalnej do potrzebnej aby unieść lekką bąbke. No chyba że zastosujesz "miotłe"z grubej żyłki. Jeśli zależy ci na czułości na branie to uważam że nic nie jest w stanie "przebić" miękkiej szczytóweczki na koniuszku nie mówiąc już o super delikatnym quiwer tipie bądź swing tipie. Ale w większości przypadków do sygnalizacji brań wystarcza bomka i ja nie widzę sensu kombinować(jak koń pod górkę) ja próbowałem tego i jakoś nie mogę sie do tego przekonać.
-
Według mnie taka boczna szczytówka jest podobnej czułości co delikatna bąbka gdyż powstają dokładnie takie same tarcia na żyłce o przelotki i nie ma żednej różnicy co tam zawiesimy no...może tylko taka że szczytówka nie "lata"na wietrze,zupełnie inaczej sprawa wygląda z drgającą szczytówką tam nie pa żadnych załamań żyłki ,kontakt między szczytówką a hakiem z przynętą jest bezpośredni(nie używam rurek antysplątaniowych) niestety od jakiegoś czasu mam "coś" z oczami i nie moge za długo sie wpatrywać w szczytówkę temu rzadko już na feedery łowie.
-
Własny wyrób,w sklepach tych sygnalizatorów nie widziałem.Kiedyś w WW był art.jak to wygląda ,ale już nie pamiętam w którym numerze .
-
Pewnie że można kumpel tak właśnie łowi,sygnalizator dźwiękowy + boczna szczytówka. Moim zdaniem lepszy jednak jest klasyczny DS.Choć częściej łowię na bąbkę lub swinger. Boczne szczytówki też mam ale nie moge sie przekonać.
-
Synek ameryki nie odkryłeś ,na śląsku jest to dość popularne tyle że to sie "miotła"nazywa bo robiona z grubego włosia/żyłki od miotły.Montowane też różnie i z boku i z góry,na Goczałkowicach ostatnio widziałam takie coś zrobione z paska miękkiego tworzywa(chyba z plastikowej butelki) inni montują bardzo delikatną szczytóweczkę (zeszilfowaną aby była super miękka)zresztą maniek opisał ten sygnalizator na forum >>>TU<<<
-
Aha to przed sygnalizatorem(patrząc od kołowrotka)wieszasz sygnalizator(bąbkę)na sznurku,samowypinającą, tylko nie za ciężką,z kostala są niezłe.Łów stosując małe haki (nr 10-12) no i pokombinuj ze sposobem zakładania przynęty niekiedy starczy robaki naciągać na haczyk aby polepszyć brania. Aha no i szczytówka powinna być niżej niż dolnik wtedy kąt pomiędzy szczytówką a wpadającą do wody żyłką jest mniejszy i ryba czuje mniejszy opór.
-
Sprecyzuj może co to są te "grające widełki "?czy jest to zwykły elektroniczny sygnalizator,gdzie żyłka opiera sie na kółeczku prowadzącym??czy może chodzi o sygnalizator elektroniczny do drgającej szczytówki ??
-
Bardzo dobra żyłka,nie skręca sie,nie strzępi,sezon spokojnie ta żyłka wytrzymuje ,a nawet więcej -mam na feederach na które dość rzadko łowię(kilka razy w sezonie)nawiniętę 0,22 już 2 sezony i wiele nie straciła ze swych parametrów ,ja jestem z xselona bardzo zadowolony .Co do ceny tej żyłki,cena jest raczej normalna tyle ona kosztuje ,właśnie według mnie ściemą i naciąganiem wędkarzy są żyłki po 100-150zł .
-
Może przyczyna tkwi w wielkości haczyka??napisałeś "średni" haczyk tzn jaki konkretnie nr?4,6??spróbuj założyć haczyk nr 8 lub nawet 10.Ostatnio u mnie rybki tak delikatnie biorą że kumpel który łowił na haczyki nr 6 miał tylko 1 branie przez cały dzień,natomiast ja zakładałem haczyki nr 10 i brań miałem kilkanaście,ważna jest też długość przyponu ja stosowałem dł.40cm. Aha no i raczej nie polewaj aromatem ,większość aromatów wędkarskich ma wyraźnie gorzki smak co może odstraszać rybki,poza tym te aromaty to koncentraty i mogą za bardzo aromatyzować przynętę.Pamiętaj że ryba ma kilkadziesiąt razy czulszy zmysł węchu niż człowiek i zbyt pachnąca przynęta może je odstraszać,jeśli już tak bardzo chcesz aromatyzować przynęty to kup sobie jakiś dip (choćby Tandem baits)ale moim zdaniem kukurydzy konserwowej wcale nie trzeba dodatkowo aromatyzować.
-
adam998 nie o to chodzi czy trawce sie coś stanie czy nie tylko o to że jeżeli jest zakaz wydany przez jakiśtam organ to należy go przestrzegać bo inaczej narażamy się na możliwość zapłacenia mandatu,np;na zbiorniku gdzie łowie jest w regulaminie zapis że nie wolno ani obozować(można mieć namiot bez podłogi) ani rozpalać ogniska i jak przyjdzie kontrola to mandacik minimum 50zł ,a że ludzie niestety w naszym kraju mają w D..... przepisy to cóż,a potem sie dziwią ze zapłacili. A jeszcze ci powiem że gdyby kierujący pojazdami "trzymali się" przepisów to by było o kilkadziesiąt % wypadków mniej ,ale każdy ma gdzieś przepisy ruchu drogowego i szaleje do tego każdy jest mistrzem kierownicy ,no i potem mamy wypadki,zabitych,rannych albo stłuczki i straty finansowe.
-
Zabrzmiało to jak "spinning-jedynie słuszna metoda"ale może faktycznie jestem przewrażliwiony bo według coponiektórych na różnych innych forach łowienie na żywca/grunt jest niesportowe i dla leni.
-
ja ostatnio to tylko haczyki LS2210 G nr 10 Gamakatsu,LS1310nr 8 też gamakatsu,żyłka carp&feeder Dragon maxima 0,16mm oraz żyłkę na przypon Dragon soft 0,14mm. prócz tego paczkę pinek i 2 paczki zanęty stila HPB leszcz arachid Ciekawe czy jak cię zaczną kolana nap.... to też tak będziesz mówić??ja np.Jestem niepełnosprawny i bardzo rzadko łowię na spina bo zbyt dużo nie dam rady chodzić.Troszkę mnie to zdanie "dotknęło"
-
Mam nadzieje że nigdy nie zezwolą na wędkowanie z łodzi.Ja zwykle wędkowałem na zb.Tresna tam niestety wolno łowić z łodzi,jaki efekt???"łudkarze"namiętnie kłusują ,łowią na kilka wędek,zabierają ryby ponad limit,nie zważają na żadne wymiary i okresy ochronne ,wszystkie ponadlimitowe lub będące w okresie ochronnym lądują na linie pod łodzią i śmieją sie z wszelkich kontroli ,nie mówię że tak robią wszyscy ale na pewno jakiś tam % tak robi, no i sypią zanętę "tonami" nie mówię już że wędkarze z brzegu mają marne wyniki bo "łódkarze" rybę znącą w odl. 150m od brzegu ale przede wszystkim "tony"nie wyjedzonej zanęty zakwaszają wodę .
-
Co to za ryba!!?? Proszę o pomoc w identyfikacji...
ds-fan odpowiedział trini → na temat → Tematy ogólne
Moim zdaniem jest to jaź,bo kleń jest bardziej smukły. -
Ja też polecam żyłki sufixa od tamtego sezonu używam sufix Tritanium Hi Tech 0,28mm 8,1kg i jestem bardzo z niej zadowolony.
-
Niestety żadnego z nich nie miałem nawet w rękach ale jeśli chodzi o coś z wolnym biegiem szpuli to polecam coś z okumy lub spro.