Jeśli chodzi o Domaniów to chcialem powiedzieć iż od dluższego czasu po naszym mieście chodzi fama że na tym zbiorniku dokonywano kradzieży ryb przez bliżej nie określony czas, rybe odlawiano przy zaporze i dokonywali tego ludzie zajmujący się pilnowaniem porządku na tym zbiorniku. Trwalo to ponoć dość długo dopuki nie zatrzymano tych osób! (powtarzam to co słyszałem od wędkarzy czy też właścicieli sklepów wędkarskich) nie wiem ile w tym prawdy ale faktycznie duża ryba jakby przestała brać, mówie o drapieżnikach jak i o białej rybie. Przeważnie wędkuje na Wiśle ale na Domaniowie też często jestem i łapałem tam duże leszcze ponad 2kg, karpie, bardzo ładne jazie no i drapieżnika którego było tam sporo. Dla porównania powiem, że jeszcze trzy sezony temu mój kolega z łódki na gumy złapal przez cały rok około 70sztuk sandacza i szczupaka, podchodził też duży leszcz, karp, amur, lin itd.. Jednak co roku jest coraz gorzej. Nie wiem czy wędkarze wyłapali już tą rybe czy faktycznie mial na to wpływ ten proceder o którym wspomniałem na początku.
Zobaczymy jak bedzie na wiosne, czy ruszy się duża ryba bo w tym sezonie brały same leszczyki po 20-30cm, sporadycznie trafial się duzy leszcz taki 2kg, no i na poczatku sezonu ładne jazie ale to nie trwało dlugo.