kol Raduszca jeszcze na Bobrze kolo kolejowego mostu tez mialem problem z wyciągnieciem potwora suma ciągnołem go ja .a potem dalem wedke synowi
on poluzował troche wedke i sum poszedłw jakies korzenie czułem to na żyłce nie pozostalo mi innego jak wyprostowac sprzet i czekac jak zerwie żyłke co stało sie po
chwili ale do dzis to sobie wspominamy acha widzielismy go 1 raz przez chwile
duże toto było nie bylismy w stanie nim sterowac zbig
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.