lukasz50
-
Liczba zawartości
4 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez lukasz50
-
-
A może wiecie na jakim forum zapytać, żeby dostać odpowiedź na zadanie pytanie?
-
Witajcie,
jestem początkującym wędkarzem (karta od roku) i do tej pory łowiłem na południu Polski głównie na spławik i feeder oraz 2-3 spinning (złe z zerowymi efektami). Z początkiem sierpnia wybieram się z rodziną na wakacje w okolice Chmielna więc jak w temacie obok mam jeziora Kładno, Białe i Rakowo.
Proszę poradźcie w pierwszej kolejności czy warto brać wędkę, bo czytałem, że z rybkami tam słabo, ale post był sprzed kilku lat...
Jeśli już to na którym jeziorze i czy warto z brzegu czy nastawić się na pożyczenie łódki. Jaką metodą i jakie okolice + może na co łowiliście i były efekty.
Wiem, że wędkowanie to nie jest nic schematycznego i ryba zmienia swoje upodobania, ale chciałbym uniknąć sytuacji że będę siedział przez 2 tygodnie w jakimś miejscu, a później dowiem się, że tam nie ma ryb, albo na taka przynętę to tutaj nigdy nie brały
Z góry dziękuję za każdą poradę!
Pozdrawiam
Łukasz
-
Witajcie,
pomimo pół wieku na karku to jestem początkującym wędkarzem (karta od roku) i do tej pory łowiłem na południu Polski głównie na spławik i feeder oraz 2-3 spinning (ale z zerowymi efektami). Z początkiem sierpnia wybieram się z rodziną na wakacje w okolice Chmielna więc jak w temacie obok mam jeziora Kładno, Białe i Rakowo.
Proszę poradźcie w pierwszej kolejności czy warto brać wędkę, bo czytałem, że z rybkami tam słabo, ale post był sprzed kilku lat...
A jeżeli warto to na którym jeziorze i czy warto z brzegu czy nastawić się na pożyczenie łódki. Jaką metodą i jakie okolice + może na co łowiliście i były efekty.
Wiem, że wędkowanie to nie jest nic schematycznego i ryba zmienia swoje upodobania, ale chciałbym uniknąć sytuacji że będę siedział przez 2 tygodnie w jakimś miejscu, a później dowiem się, że tam nie ma ryb, albo na taka przynętę to tutaj nigdy nie brały ;-)
Z góry dziękuję za każdą poradę!
Pozdrawiam
Łukasz
Kłodno, Białe, Rakowo - koło Chmielna
w Pomorskie
Napisano
Dziękuję za odpowiedź. Wiesz to nie chodzi o nastawienie... po prostu naczytałem się w internecie opinii, że tam nic nie ma , że łowienie to strata czasu i pieniędzy, oraz że wielu wędkarzy wyjeżdżało stamtąd zdegustowanych i zrażonych do tych miejscówek. Jak by to były pojedyncze opinie to patrzyłbym przez palce na to, ale skoro tego było więcej i wypowiadali się doświadczeni wędkarze to dało mi to do myślenia. Od razu mówię, że nie muszę łowić jakiś mega sztuk, tylko się pobawić, ale w zeszłym roku przerabiałem podobną sytuację na innym jeziorze na Kaszubach i poza kilkoma 'okazami' 5-8 cm złowionymi w przeciągu tygodnia to nie było nic... Na 3 dni przed wyjazdem dowiedziałem się od lokalnego wędkarza, że jezioro jest praktycznie wyczyszczone bo właściciel nic nie inwestuje, a on jeździ 50 km żeby połowić na innych akwenach