To i ja sie pochwale łowisko przelew z wystającymi większymi kamykami,rzeka wisła,łowisko brzan i kleni. na jednym z kamyków stoi mewa,czy rybitwa,w każdym bądź razie taki biały ptak.podchodze i rzucan na napływ woblerka,ptak obrócił głowe w tym kierunku,zaczynam prowadzić woblera i wtedy nastąpił atak ptaka w woblera!!! i odlot, myslałem ze to silny ale to takie chucherko było ze walka nie była emocjonująca... w koncu nie chcąc ściągać tego wrzeszczącego ptactwa do brzegu,dałem mu luzu,polatał chwile i się odczepił...o szczupakach na kukurydze oraz krąpiach i leszczach na woblery,oraz karasiach na małe twisterki nie będę wspominał bo to chyba często się zdarza. a i kaczkę jeszcze kiedyś na kukurydze na federa złowiłem