Trochę zrobił się bajzel z tematu.Niało być firmach a zrobił się trochę kiermasz.
Niestety ale jest tak, że jakość idzie w parze ceną. Nie jest tak zawesz, ale bardzo często.
Abstrahując od ceny. Dla kogoś będzie najlepsza fima X bo na niej się nie zawiód. Drugi powie, że X to "robi śmieci". Nie neguję firmy X, czy Y. Często jest tak, że nawet sprzętu danej firmy w ręce nie trzymałem (tak np. jest z wędkami Daiwy, czy Dragona). Także podając nazwę firmy biorę tylko własne odczucia. Tak sam nie widze nic złego w łowieniu i kupowaniu wędki za 100 czy 1500 złotych. Tylko weźmy pod uwagę, że różnica pomiędzy firmą X czy Y nie opiera się tylko na cenie ale też na tym, co za nią stoi i niestey ale nie ma żadnej możliwości by popularna firma na J. miała taki sam asortyment jakościowy jak odpowiednik towaru firmy L., czy T. Tyle mojego w temacie.
"Nie chodzę nad wodę paradować, a odpocząć"
Uwierz mi, że ja też nie. Mało tego. Ide o zkaład, żę 99.9% kolegów po kiju nie wie jaki kij ma drugi wędkarza. Mój za kupe forsy wygląda przy J. jak bidak ze slumsów - szary, biedny, bez świecących nalepek.