
-
Liczba zawartości
66 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez opium1221
-
No i jeszcze od tego czy mamy dno twarde czy muliste
-
Oczywiście wedle uznania, jednak musisz pamiętać że woda wodzie nierówna wszystko trzeba samemu przetestować Pozdr. Sebek
-
Na jeziorku leszczyk też lubi słodko do tej pory stosowałem: cynamon, karmel, mielone biszkopty, mielone pierniki - te dodatki sprawdzały mi się najbardziej ale samymi słodyczami leszczyka nie utrzymasz. Duże leszcze potrzebują mięsa, i to najbardziej utrzymuje leszcza w łowisku, dodatki które opisałem wyżej mają na celu ściągnięcie go w łowisko, to tak jak gdybyś czuł zapachy z kuchni
-
Ja osobiście polecam Dragon Maxima HS Match RD830it jak dla mnie bomba: 2 szpule w zapasie ( płytka i głęboka ) gwarancja 5 lat i cena 180 zł, a co najważniejsze jest świetny technicznie - równo nawija i jest szybki
-
Mam nadzieje że teraz gdy odkopaliśmy temat pojawi się trochę nowych ciekawych informacji
-
Trochę interesowałem się tematem Ph, czytałem o tym na innych stronach, forach i muszę przyznać że Ph nie ma wpływu na atrakcyjność zanęty. Co do odchodów gołębich to jeden wielki MIT, nazwał bym go chwytem marketingowym. Dowiedziałem się o tym od bardziej doświadczonych wędkarzy. Nie chce tu kopiować całego obszernego artykułu na ten temat. Polecam zapoznać się z nim. ( jeśli jest ktoś zainteresowany tym tematem proszę pisać na PW, ponieważ nie chce robić reklamy innego forum ) I nie jest to potwierdzone tylko obserwacjami, lecz również badaniami w laboratorium jak i zwyczajną logiką. Dziwie się czemu tak doświadczony wędkarz jak Ty Jarosławie od którego sam się wiele nauczyłem pisze takie rzeczy.
-
Dużo czytałem na forum o serii milenium lecz nie wiedziałem jaki model będzie najodpowiedniejszy. Jednak co do większych ryb użytkownicy forum mieli różne opinie , jedni mówili , że kij się nadaje , a drudzy ,że nie.
-
Prawie zawsze łowie na wodach stojących , przeważnie są to zalewy z niewielką głębokością max 4 m. Szczerze nie znam się jeszcze na dobieraniu przynęt ale będą to pewnie gumy od 5cm do 7 cm , woblery od 5 do 10 cm ( tak na oko jeżeli jestem w błędzie to mnie poprawcie i przebaczcie )
-
Chciałbym dołączyć się do pytania w temacie , a mianowicie: Moja przygoda ze spiningiem niedawno się zaczęła. Chciałbym się zaopatrzyć w wędkę (ok.200zł)przeznaczoną do połowu średnich i dużych okoni , oraz niedużych szczupaków. Jeżeli znacie jakąś wędkę godną uwagi napiszcie. Słyszałem , że Dragon ma świetne spiningi , ale nie mogę wybrać modelu
-
Szczypior chyba każdy po jednej będzie lepiej liczyć
-
Chyba , że była by to top lista piosenki wędkarskiej np: właśnie "Na Ryby" Ja znalazłem jeszcze piosenke "Gone Fishing" oraz "Wędkarskie pieśni biesiadne" http://www.wcwi.pl/index.php?Itemid=221&id=187&option=com_content§ionid=4&task=category
-
może w formie ankiety ? albo gdyby każdy podał wykonawcę i tytuł ulubionej piosenki , a na końcu obliczyć to za pomocą %
-
Ja lobie SOAD i Bullet For My Valentine Stwórzmy top-liste przebojów wędkarza
-
aaa to pardąsik zamykam temat
-
To co napisał Jarosław w temacie Technika nęcenia , wcale nie zaprzecza mojemu pomysłowi ,ponieważ przynęta nie ma styczności z wodą i tuba ma działać tak jak kubeczek zanętowy. Uważam że jest to w 100 % zgodne z regulaminem , co do nęcenia łodziami na sterowanie , nie wolno używać ich na zawodach ( ale po za nimi , czemu nie ). Lecz w kwestii pomysłu Konktenbita Jarosław ma racje.
-
tak dla Twojej wiadomości dodałem temat do Tematy ogólne , lecz został on przeniesiony , jeśli masz pretensje to kieruj je do admina. Co masz na myśli pisząc: pierdoły ??? Pozdrawiam opium1221
-
Jest to bardzo podobny sposób jak nęcenia za pomocą łodzi na sterowanie, jednak ten sposób jest również kosztowny gdyż taka zabawka kosztuje około 1000 zł , zależy od wagi przynęty którą chcemy dostarczyć. Konktenbit , twój pomysł ma taki sam cel jak mój lecz twój ma pewne plusy , nie obciąża wędki , ponieważ pojemnik pływa. Ale czy ruchy na wodzie nie spowodują płoszenia ryb ? Jak na początku wspomniałem liczy się również czas z jakim przynęta wędruje na dane miejsce i chyba jest to dość czasochłonny sposób
-
Za pomocą tego sposobu na pewno da się nęcić , lecz tu pojawia się jedno ALE tzn: trzeba troszkę zainwestować. Na pewno musimy zakupić nowy top , tak jak w przypadku nęcenia kubeczkiem zanętowym , który byłby sztywny i dość wytrzymały jak na taki ciężar. W ostateczności można zrezygnować z tego pomysłu , przecież mamy dwie zdrowe ręce , zawsze można rzucić , choć czasem może to nie być dość precyzyjne No cóż za wygodę trzeba płacić.
-
1 Maver 2 Rive 3 Sensas
-
W tym przypadku łowię na tyczkę , gdzie tuba przymocowana jest na stałe , więc logiczne , że gdy obrócę wędką ( nie samą szczytówką ) tuba również się obróci. W taki sam sposób jak gdybym nęcił kubeczkiem zanętowym.
-
Oglądając rożne filmy wędkarskie z zawodów wpadłem na pomysł szybkiego i celnego nęcenia. Na zwodach wędkarze łowiący tyczkami używają kubków zanętowych , jednak nęcenie nimi jest dość powolne i zajmuje dużo czasu tak jak rzucanie ręką. Ciężko zmieścić np. 5 kul naraz do jednego kubeczka. Lecz czemu nęcić kubeczkiem? Mój pomysł polega na wycięciu otworu w walcu ( rys.1)., do którego ładujemy kule jak do magazynku , a gdy chcemy go opróżnić obracamy wędkę o 180° a kule wylatują jedna za drugą w dane miejsce ( rys 2,3 ). Oczywiście zastanawiam się jeszcze nad skutecznością tego wynalazku ,chodzi mi głównie o to czy tuba wraz z zanętą nie będzie zbyt ciężka , jak zamocować tubę na wędce itp. Najpierw musiałbym to przetestować, ale to świeży pomysł i jeszcze nie miałem czasu go wypróbować. I tu pada moje pytanie: czy taki "wynalazek" ma sens czy to zupełna głupota , jak sądzicie?Może zaproponujecie jakieś poprawki.
-
Ja łowie na włosie i mi sie nie rozpada to kwestia ugotowania grochu musi być w sam raz nie za miki nie za twardy
-
a co myślicie o zrobieniu takiego modelu i wystawienie go na aukcje internetową? Moglibyśmy wesprzeć z tych pieniędzy haczyk.pl
-
znalazłem sklep internetowy sprzedający modele: www.modelewedkarskie.eu