Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

mironow

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez mironow

  1. Witam Kolegów. Zapytam wprost - jak sprawa ma się z używaniem podrywki na wodzie GPW? Mam na myśli jezioro, kanał, rozlewiska. W regulaminie przedsiębiorstwa nic na ten temat nie pisze ( jedynie iż można łowić z brzegu wędką, a pozyskiwanie żywca podrywką to chyba inna sprawa). Chciałbym się zapytać kolegów o zdanie na ten temat. Dziękuję.

  2. Witam. Dla wszystkich zainteresowanych - w Żorach był sklep wędkarski na osiedlu Sikorskiego. który sprzedawał zezwolenia na goczałkowice. Teraz został przeniesiony a na facebooku umieszczono wpis: "sklep został przeniesiony na targowisko w Żorach przy ulicy Folwareckiej na Alejach wojska Polskiego (przy Hali Sportowej Żory)

    nadal prowadzimy pełny zakres towaru wędkarskiego oraz sprzedaż zezwoleń wędkarskich na zbiornik Goczałkowice" boks bodajze 66-67 .

  3. No cóż chwalił się mój syn. Ja dzisiaj bylem w tym miejscu i praktycznie nie miałem brania. Prawdą jest że wczoraj złowił ok. 10 okoni,30 pilotek i kilka leszczy,krom-pi, które naocznie widziałem ale dzisiaj nie brały a wczoraj pojechał sam i nie wiem czy kupił, czy złowił . Nie mogę za nim zdarzyć. Ryby wydal koledze ale je wiedziałem.

    a coż to są KROM-PIE? :shock:

  4. Widzę kolega już wykupił zezwolenie - ja się wciąż waham :/

    1) Jezioro piękne, kanał, rzeka , rozlewiska - tylko że z rybkami że tak powiem delikatnie........kiepsko......jeszcze te rejsy jak po morzu :)

    2) Jest obok fajny odcinek Wisły - komercyjny w stronę Skoczowa - własnie dzwoniłem - 140 zł :/ też ładnie........

    3) Może PZW.....

    jakby wszystko zebrać razem to 500 zł poszło....odpada taki wybór:)

    Ale tak odbiegłem od tematu zastanawiając się nad Goczałami, - może ktoś kto był zeszłego roku dłużej nad tą wodą odpowie - kupować - nie kupować? hmmmmm.....

    A koledzy wędkarze który by wybrali ... bramka 1, 2 czy 3 ?:)

    Przepraszam że tak ogólnie temat w temacie Goczał, ale z większości myślę tu o nich:)

  5. przepraszam za nieścisłość, nawet nie skojarzyłem własnie że jest obok jeziora ta miejscowość, i dobrze zrozumiałeś - chodzi mi właśnie o odcinek od mostu drogowego w Strumieniu w kierunku Skoczowa - do jazu w Kiczycach.

  6. Witam:) ja również podczepię się do tematu. W jednym roku miałem okazję być kilka razy na odcinku Wisły Małej i nie powiem - mało ludzi, o niebo czyściej niż za czasów PZW, a i rybki nie zawiodły. Potem z braku czasu nie jeździłem tam. Cy zmieniło się coś na tym odcinku? Szukałem jakiegoś info na stronie Taimen ale tam stare dane. Czy np pozwoleni można dalej wykupić na stacji w Drogomyślu? A jak rybcie? próbował ktoś wiosennego łapania? :)

  7. witam :wink:

    jak w temacie- czy ktos z kolegów odwiedza łowiska takie jak Buków, Nieboczowy, Roszków, Odra I-III, w powiecie wodzisławskim? - osobiście dawno tam na wędkowałem, dzisiaj zrobiłem objazdówke z aparatem :razz:

    Na Nieboczowach pozmieniało się bardzo, natomiast np na Roszkowie nigdy nie byłem wcześniej z wędką.

    Stąd prośba, czy ktoś orientuje się jak z rybkami na chwilę obecną, na co sie nastawiać , gdzie najlepiej usiąść.

    Jeśli ktoś z kolegów ma gadu gadu prosze o kontakt - bardzo czesto niewidoczny - moj nr 3512207.

  8. no właśnie - zakazy ruchu w normalnych uliczkach i jak tu połowić - wiadomo nikt nie oczekuje ażeby samochodem wjechać centralnie na stanowisko, ale choć jakas mininalną możliwosc podjechania w obręb , by nie miec kilometrow do auta.

    kwestia łowienia w dzień jeszcze jakoś ujdzie, wzdłuż głownych dróg gdzieś można zaparkowac na poboczu i sprzęt zataszczyć, gorzej z tymi nockami , słyszalem o uszkodzeniach aut :sad:

    Chyba najlepszym, ale też i kłopotliwym rozwiązaniem jest mieć osobistego kierowcę :wink:

    Podrzuci nad wode, przyjedzie, odbierze i nie ma kłopotu z jakimkolwiek parkowaniem.

    Przyznam się, że 3-4 lata temu porzuciłem wody ogólne PZW na rzecz ogólnie pojętych Goczałkowic, jednakże zaczyna mocno przeszkadzać kwestia dojazdu i parkowań, szczegolnie w nocy, nie mówiąc o wspominanej w postach gospodarce rabunkowej prowadzonej przez przedsiębiorstwo.

    Chyba sie bedzie trzeba przeprosić z PZW i do nich wrócić, mimo iż wody mają mniej zasobne w ryby - moim zdaniem :wink:

    Wiem że to nie ten dział , ale może w dwóch słowach na marginesie - czy ślaskie PZW i wody sie poprawiły w rybki i czy lepiej oplacic znow karte w kole czy mimo wszystko pozostac przy goczalkowicach? osobiscie preferuje grunt, spławik, DS - czasami pospininguje za okonkiem.

    Mam jeszcze prośbe, mam mape goczalkowic wydawnictwa Goldfish, fajna rzecz, ale wiadomo tam nie ma zakazow oznaczonych. Czy ktos z kolegów może powiedziec gdzie w miare blisko mozna podjechac nad zbiornik, może od strony Zarzecza, Frelichowa jest mniej obwarowań i tam nie bac sie parkowac w nocy ? oczywiscie nie chodzi mi o zdradzanie miejscówek swoich :wink:

  9. witam kolegów :wink:

    ja mam pytanie odnośnie dojazdu nad wodę w rejonie Wisły Wielkiej. Jadąc od Strumienia w kierunku Łąki, mijamy po prawe stronie przepompownię ( po lewej vis-a-vis jest małe łowisko prywatne) i zaraz za nią po prawej stronie jest taka rozległa łąka i szeroki brzeg - bardzo widoczne miejsce, zawsze siedzi tam sporo osób ale też i jest sporo samochodów. Jedni parkują bardzo blisko wody, inni na tej łące. Prosze powiedzcie mi jak wyglada tam sprawa wjazdu. oficjalnego zakazu nie ma , napewno będzie to prywatna łąka. Z jednej strony wjazd został przekopany i nie można wjechać. Rozumiem właściciela z jednej strony bo miał niszczoną trawę, ale wzdłuż łąki jest droga polna, którą można podjechać w miarę blisko wody, wypakować sprzęt i odjechać samochodem pozostawiając go wzdłuż tej polnej drogi. Chodzi mi konkretnie o kwestie łowienia w nocy, troszke strach zostawiać samochód daleko od wody gdzies na ulicy :sad:

    Nie chciałbym narazić sie i włascicielowi i jakiejs kontroli i wlepienia mandatu.

    Tak więc mam 2 pytanka. Czy ktos z kolegow orientuje sie jak sprawa wjazdu i ewentualnego postoju tam wyglada, a drugie, to czy macie jakies swoje sprawdzone miejsca gdzie mozna by samochod zostawiac na noc, moze u jakiegos zaprzyjaznionego gospodarza - oczywiscie za skromną opłatą :oops:

  10. witam kolegów :wink:

    czy był ktos ostatnio na nocce i jak tam z braniami? zamierzam sie wybrać na jutrzejszą noc i przyznam, sie bedzie to moja 1 nocka w tym roku stąd pytanko :wink:

    jak z miejscami by usiąść i jak brania? lepiej od strony wisły małej czy może frelichowa?

    dzieki za odpowiedzi :razz:

  11. oj widze że z tą kukurydzą może nie być tak łatwo :sad:

    co roku w domku robimy sobie różne rzeczy w słoiczkach owoce, ogórki, papryczkę itp i powiem szczerze że owszem zdarzy sie słoik który "nie trzyma" i rzuci sie pleśń ale to naprawdę sporadycznie.

    jeśli z tą kukurydzą ma być naprawdę dużo strat to niewiem czy warto się zabierać do niej :?:

    chyba że zdanie zabierze osoba ktora doświadczyła pakowania kukurydzy do słoiczków na własnej skórze :lol: i wtedy będzie jasność.

    ogólnie fajnie jakby się udało z tym jedzonkiem tyle smaków dla rybek :razz: [/fade]

  12. witam kolegów :wink:

    przeczytałem cały temat i dopiero na koniec wpadło mi w oko czego szukałem - otóż kolega Unises wspomniał troszke o kukurydzy w zalewie.

    akurat dostałem " w spadku" cos ponad 20 kg kukurydzy surowej. myslałem żeby zrobić z niej słoiczki i byłaby jak kupna z puszki.

    co myślicie nad takim czymś : mocze kukurydze az cała napuchnie, gotuje w wodzie z dodatkiem okreslonego aromatu, wsypuje całość do słoikow i dodatkowo daje kilka kropel aromatu na słoiczek i pasteryzuje jakby sie robiło kompociki :razz:

    byłoby to tanim kosztem i zawsze pod reka i rozne zapachy można pokombinować.

    ale mam dylemat - czy podczas leżenia w słoiczkach od teraz powiedzmy do wiosny i pozniej lato nie rozmoknie aż za bardzo? w sumie kukurydza puszkowa leży dlugo po sklepach i nie dzieje sie z nia chyba nic. czy ktos probowal takiego sposobu i jakie macie zdanie na ten temat?

  13. hej:) pytanie do kolegi Diaflex:) gdzie teraz najlepiej usiasc zeby zlapac jakas rybcie? ja osobiscie rybek nie zabiram ale milo jak cos sie zlapie :razz: z racji braku czasu bylem na rybkach kilka razy i nic specjalnego nie polapalem :cry: a wiec? jeziorko? wisla? mzoe na kanale? bede wdzieczny za pomoc sasiadowi :wink:

  14. witam kolegów :wink: jak wyniki z rybkami na przeczycach? prosze powiedzcie - jesli ktos wie - warto usiasc od strony tuliszowa tam gdzie ejst pole namiotowe? chodzi mi o wyjazd 3-4 dniowy czy warto tam usiasc i na co sie nastawic...czytalem wczesniejsze posty i chyba tam raczej plytko - w ktorym miejscu wiec najlepiej bedzie tam usiasc? zaraz od wjazdu w to pole czy jechac w prawo wzdluz wody w strone wyspy? dziekuje za wszelaka pomoc - mam sie tam zamiar wybrac 1 raz wiec bede wdzieczny za kadza pomoc.

  15. witam :wink: jak z rybkami teraz na wisle? warto sie wybrac? strumien...moze drogomysl? byl ktos z was ostatnio? o jakich porach najlepiej teraz rybka bierze i co polapaliscie? dzieki z gory za wszystkie informacje.

  16. witam kolegów :grin: mam zamiar wybrac sie w tym tygodniu na jakies 2 -3 nocki na jeziorko. w zwiazku z tym mam pytanko - czy rybka współpracuje? :wink: jak wasze doswiadczenia jesli ktos był tam w ostatnim czasie? pozdrawiam :wink:

  17. witajcie :razz:

    czy ktos z kolegów orientuje się może czy są juz dostępne roczne zezwolenia na goczałkowice? a jesli tak to w jakich cenach? tzn ile kosztuje normalna a ile dodatkowo chcą za połów na żywca

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.