Hm... leszcze, liny i sandacze...
Jeśli chodzi o leszcze, to łowią je o tej porze roku na grunt na Starej Świnie.
Tuż przed mostem w Karsiborzu skręcasz w lewo, w drogę na wale przeciwpowodziowym (świeżo wykoszonym). Większość wjeżdża tam samochodami, ale ja z obawy o zawieszenie od mostu wolę iść z buta, bo jest tam trochę wybojów, poza tym miejscami może być problem, jak trzeba się będzie z kimś wyminąć. Po ok. 1 - 1,5 km docierasz do kamiennej opaski na wale, z której można wygodnie łowić.
Poza tym z moich obserwacji wynika, że leszcze pojawiają też przy kamiennym molo pomiędzy Świną a Kanałem Piastowskim, tzw. kosie za bazą U-bootów. Nikt ich tam nawet nie próbuje łowić, ja też nie, bo tylko spinninguję albo łowię na boczny trok, ale one tam SĄ Wieczorami latem wzdłuż tej kosy od strony Świny pojawiają się rzędy bąbelków. Problemem może być znaczna głębokość 3-5 m i znaczny uciąg, ale myślę, że gruntówka i trochę zanęty powinny dać szansę na leszcza.
Jeśli chodzi o liny to chyba jezioro Zatorek zaraz za Wisełką. Tyle tylko, że jest wiadomość przeczytana, bo ja linów nie łowię.
http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/920
Ewentualnie w grę wchodzą jeziora Ostrowo i Piaski niedaleko Troszyna.
Natomiast jeśli chodzi o sandacza, to sam chciałbym wiedzieć, gdzie w okolicy Świnoujścia jest na niego szansa z brzegu
Czasami próbuję w opisanych wyżej miejscach na Starej Świnie lub na tzw. kosie, rzucam gumami na kilkunastogramowych główkach albo cykadami, bo daleko latają, ale jak na razie bez powodzenia... Może jeszcze ktoś inny napisze coś na temat łowienia sandaczy i szczupaków z brzegu w naszych okolicach
Powodzenia i daj znać jak coś złowisz w opisanych wyżej miejscach. Zwłaszcza jeśli chodzi o drapieżniki.