Skocz do zawartości
Dragon

cecza7

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cecza7

  1. _barti_, jak miałes lód na swojej wodzie to troche nie bardzo.ja wiele razy próbowałe m i licho ale przed lodem na głębokiej wodzie zdarzało sie wyciagnac pare sztuk i to nie przez przypadek..jak jest zimno dodaje do zanety zmielona watróbke wieprzowa ale czytałem ze drobiowa tez stosuja i pare kropelek krwi jak ci sie trafi.suszona w zimnej wodzie zauwarzyłem nie przyciaga tak leszczy.do zanety takiej uniwersalnej wypada dodac wiecej atraktora na leszcze jezeli takowy stosujesz ja dodaje takze robaki białe kartofle makaron i groch zielony.jak mam pewne miejsce i wiem ze tedy beda przepływac karmie przez trzy cztery dni grubo.codziennie o tej samej porze.na piaty bez karmienia (tylko w koszyczek) jestem na łowisku o zwyczajowej porze necenia poprzednich dni.czerwony robak i kukurydza sa moim zdaniem najlepsze.zakładam najdelikatniejsza szczytówke bo brania sa bardzo delikatne i nawet na niej ciezko jest je dostrzec z poczatku.
  2. witam jestem cezary. miejsscowość bobolice.mam 26 lat.z wedka ganiam od 22 lat(zasłyszane w rodzinie).generalnie zadna z metod wedkowania nie jest mi odca. ale najlepiej sie czuje z feederem i bolonka... tylko 500...najbardziej lubie zasiadki na lina, leszcza i dorodne płocie.wyznaje zasade złów i wypuść..ulubione łowiska to jezioro rosnowskie i rzeka radew.ale łowie wszedzie...(potrafie sie w trasie zatrzymac i zamoczyc kija tylko dlatego ze mi sie woda spodoba)..mówia mi ze w moim przypadku wędkarstwo to nie hobby tylko choroba oby nieuleczalna...pozdrawiam wszystkich haczykowiczów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.