Skocz do zawartości
tokarex pontony

Grzegorz_Mik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Grzegorz_Mik

  1. Byłem na Dziećkowicach w poniedziałek 4 maja . Łódź nr 27 dość spora ale musiała pomieścić dwóch spinningistów i żonę która wybrała się z nami na pierwszą majówkę .

    Mieliśmy mały problem , wiosła mocowane były za pomocą długich śrub M6 które dokręcane były nakrętkami motylkowymi . Nakrętki te po długim czasie wiosłowania (mimo że były dość mocno dokręcone palcami ) odkręciły się i wpadły do wody . Trzeba było mocno uważać aby nie wypadły też same śruby bo byłby problem z powrotem do stanicy . Następnym razem muszę zaopatrzyć się w zapasowe nakrętki M6 i mając nauczkę z tej przygody częściej kontrolować stan ich dokręcenia i zabrać kleszcze którymi będzie je można mocniej dokręcić . Niestety efekty całodziennego spinningu po opłynięciu prawie 2/3 jeziora były zerowe ( ani jednego pobicia ) . Nie potrafię określić przyczyn tak kiepskich efektów , fakt że pogoda była bardzo niestabilna , wiatr zmieniał często kierunki od wschodniego na zachodni aby na koniec wiać z kierunku północnego . Zmieniał również swą intensywność od totalnej ciszy do gwałtownych podmuchów . Obawiam się jednak że przyczyną może być dość znaczne zmniejszenie się populacji drapieżnika na tym akwenie w związku z dość dużą presją wędkarską . Po spłynięciu do stanicy od innych wędkarzy dowiedziałem się że ich efekty były takie same . Pływając po jeziorze w pobliżu trzcin i przybrzeżnej roślinności zaobserwowałem że leszcz jest jeszcze na tarle .

  2. Nie jestem specjalista od zanęt . Czytam z wielkim zainteresowaniem opinie kolegów i koleżanek na ten temat i podziwiam pomysłowość wielu z nich . Na innym forum przeczytałem ciekawy artykuł zatytułowany. „Majestatyczna zanęta z duszą” . Bardzo spodobała mi się pomysłowość autora artykułu . Pomysł z testowaniem zanęty w akwarium z karasiami i linkami bardzo mnie zaskoczył i dał trochę do myślenia . Przypomniała mi się sytuacja z moim własnym akwarium . Wyjeżdżając na wczasy poprosiłem sąsiada o opiekę nad moimi rybkami . Po powrocie z wczasów zastałem akwarium w opłakanym stanie i to nie z powodu zaniedbań sąsiada lecz z powodu tego że za bardzo przejął się swoją rolą , dbał solidnie aby rybki nie umarły z głodu . Nadmiar pokarmu zaczął tworzyć na dnie osad i woda mocno zmętniała i prawie połowa rybek padła w ciągu dwóch tygodni . Jedynym ratunkiem była szybka wymiana wody . Może i z tego doświadczenia warto wyciągnąć wnioski i stosować zanęty w rozsądny sposób bo wodę w akwarium można było wymienić niestety w stawie czy jeziorze będzie z tym problem . Pozdrawiam Grzegorz .

  3. Też jestem smakoszem piwa i pozdrawiam takowych . :grin:

    Tylko Panowie nad wodą z umiarem a zwłaszcza gdy trzeba

    wracać do domu swoim środkiem lokomocji i to nie chodzi

    tylko o samochód . Często widywałem „wędkarzy” którzy dość

    ostro sobie pozwalali . :cry:

  4. Jezioro Łąka jest bardzo ciekawym łowiskiem . Jak każde tak i to trzeba dokładnie poznać .

    Dla zainteresowanych przedstawiam mapkę jeziora z miejscami które najczęściej odwiedzam bo do nich najłatwiej dojechać samochodem . Najłatwiej do jeziora dojechać od miejscowości Poręba . Na mapce kolorami i numerami oznaczyłem miejscówki a poniżej ich opis . W okresie letnim najciekawsze miejscówki oznaczone kolorem zielonym są oblegane przez wędkarzy którzy ustawiają nad brzegiem przyczepy kampingowe i okupują je aż do jesieni a sąsiedztwo klubu surfingowego też trochę utrudnia wędkowanie w ciągu dnia zwłaszcza na odcinku nr 3.

    Opis miejscówek :

    1 – dość głęboko , dno czyste piaszczyste

    2 – płytko , dno piaszczyste sporo krzaków i pni (ciekawe miejsce do spinningu brodząc)

    3 – dość daleko płytko , dno piaszczyste ( rzucamy daleko jak najbliżej koryta rzeki ) w tym

    miejscu też występują zatopione pnie i krzaki

    4 – płytko , dno muliste niedaleko brzegu zatopiona stara droga (oznaczona kolorem

    brązowym)

    5 – dno muliste , dość płytko (rzucamy pod zatopioną drogę)

    6 – bardzo płytko , dużo pni i ściętych krzaków ( ciekawe miejsce do spinningu brodząc)

    7 – wlot do małej zatoczki , dość głęboko , dno piaszczyste , zatoczka mocno zamulona

    8 – niedaleko brzegu zatopiona stara droga (oznaczona kolorem brązowym ) sporo pni i

    krzaków (ciekawe miejsce do spinningu brodząc)

    9- dość głęboko , dno piaszczyste , w pobliżu zatopionej drogi sporo pni i krzaków

    adres mapki:

    http://img519.imageshack.us/img519/4634/27244859.jpg

  5. Nie wędkowałem jeszcze na tej rzece i też chętnie zapoznałbym się z opinią na jej temat i o rybkach jakie można tam złowić . Byłem tam dzisiaj (16.03.2009) bez wędki w celu zapoznania się z tą rzeczką . Oglądałem odcinek rzeczki od wylotu ze zbiornika Rybnik w Stodołach do miejscowości Paproć- wygląda bardzo ciekawie . Obecnie jest wysoki stan wody i jest ona brudna . Jak jej stan trochę opadnie też mam zamiar się tam wybrać ze spinningiem .

  6. Witam wszystkich serdecznie . :grin:

    Mam na imię Grzegorz . Mieszkam w Mikołowie woj. Śląskie . Mam 54 lata , obecnie już na emeryturze . Wędkuję już ponad 40 lat . Moja preferowana metoda połowu to spinning a ulubione przynęty to blaszki obrotówki firmy MEPPS . Lubię wędkować na rzekach i rzeczkach wędrując ich brzegiem ale tych nadających się do wędkowania w naszym województwie jest coraz mniej , większość z nich jest mocno zanieczyszczona lub dzięki regulacjom zrobiono z nich kanały .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.