Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

aromalak

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez aromalak

  1. Licencje zaczynają się od 100e na rok np. wien floridsdorf . Wiadomo im lepsze łowisko tym drożej, do tego najczęsciej na dobrych łowiskach licencje są limitowane np 20 szt na dane łowisko czyli zwykły śmiertelnik nie masz szans kupić. W alpach mozesz połowić 10e za dzień na prywatnych odcinkach rzek.Jeżeli chodzi o egzamin to jest ok 350 pytan z 5 działów a) Wassertierkunde,

    B) Gewässerökologie,

    c) Weidgerechtigkeit der Fischereiausübung,

    d) Grundzüge des Fischereirechtes und der einschlägigen Rechtsvorschriften,

    e) Gerätekunde.

    na teście masz po 10 pytan z każdego działu ,ogólnie możesz zrobić 10 błedów ale nie więcej niż 4 z każdego działu,pozatym karta z wiednia nie jest ważna w innym landzie,dla każdego landu musisz zdawać nowy egzamin do tego dochodzą kursy jak np w niederosterreich.

  2. Witam. Od 2 lat mieszkam w Wiedniu niedawno zdałem egzamin na karte faktycznie nie jest tanio egzamin 50e, karta na 3 lata 26e, wpisowe i członkowskie 90e do tego musisz kupić licencje na wybrany rewir najtansza 100e. oczywiscie sa prywatne łowiska mozesz sobie kupić zezwolenie.Jezeli chodzi o Dunaj to z rybą troche cienko ale za to Donaukanal to naprawde jest tam mnóstwo ryb byłem pare razy z kumplem z pracy przeważają brzany w przedziale od 60 do 80 cm,świnki certy jazie przeważnie 2 do 3 kilo. Wiecej poczytaj sobie tutaj masz rewiry prywatne i panstwowe http://www.fischundwasser.at/

  3. Co do sandacza to najlepsze efekty mialem przy nowym molo ale od strony upustu i przy wysokim brzegu i przy upuscie jest tam troche piachu i kamieni spruboj na białe gumy nie mieszkam juz w tychach to moge pare miejscuwek zdradzic

  4. Witam . Byłem na paprach w niedziele lało jak cholera.Szczupaki waliły konkretnie na spinning.Największy 58cm.Bolenie które grasowały blisko brzegu :shock: to jest masakra,znalazł ktoś na nie sposób na paprocanach? olewały wszystkie moje przynęty

  5. Witam kolegów,może któryś z kolegów był ostatnio na paprocanach jak wygladają po powodzi jest poco jechac ,czy może woda zabrała ze sobą cały rybostan :sad:

    Heja Przemo jeżdże często na papry troche rybek zostało ale uciekło dużo węgorza :cry: karpia i chyba sandacza bo coś ciężko go złowić.Niestety zostały te małe cholerne sumy które wieczorem żrą wszystko co się rusza.Po powodzi więcej ludzi łowiło na Gostynce niż na jeziorze :roll:

  6. Witam. Karpikiem zarybiali w marcu jak zszedł lód.Ogólnie potwory max 25cm większego nie udało się złapać.Najlepiej brał w chaszczach przy rybaczówce.DZAJAS napisz czy trafiają się już jakieś linki.

  7. Witam wszystkich. Bywam na paprach bardzo często .Ogólnie na zbiorniku panuje duża presja wędkarska ale jak się pozna jeziorko bliżej można połowić całkiem niezłych rybek.Ogólnie łowie na spinning ale wczesną wiosną śmigam ze spławikiem. W okolicach zrembu na spławik można połowić ładnych linków ( szukać trzeba ich w krzaczorach). W czerwcu można połowic sandałów są fajne trzy miejsca gzie siedzi ta ryba ( które sam zczaiłem) :mrgreen: . ogólnie można przez cały rok łowić szczupaki..... 45cm max są wszędzie . Od strony dzikiej plaży stali bywalcy targają bolenie na kule wodną. Ogólnie polecam ten zbiornik choć ostatnio zaczęli sypać jakąś chemią która ma niby oczyścić wodę. MAM NADZIEJE ŻE

    NIE Z RYB.Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.