Rafał31
Użytkownik-
Liczba zawartości
13 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
3 CITY
Rafał31's Achievements
0
Reputacja
-
witam Kolegow, jak tam wakacyjny okres na jeziorach w okolicach Chojnic, bo cos cicho sie zrobilo? Chyba warto odswiezyc temat. Ja cesto wedkowalem w lipcu i sierpniu w Sworach na jez. Karsinskim i ujsciu Brdy. Wyniki byly bardzo mizerne w porownaniu z latami poprzednimi. Ale coz, ogolna sytuacja byla, z tego co sie orientowalem, bardzo kiepska. Moze to po prostu gorsze lato. Lipiec to totalna lipa, jesli chodzilo o polowy okonia, jak i ialej ryby. Brania zaczely sie dopiero z nadejsciem "lata", pod koniec lipca. Tylko raz, jedyny raz trafilem na doskonaly dzien, pod wzgledem bran pieknych okoni. Znajomi potwierdzali tylko moje obserwacje. Ryba brala bardzo slabo, czesto znikal z ujscia zywiec, co nie jest dobrym sygnalem. Z poczatkiem wrzesnia, postawilem na szczupaka, ktorego bez powodzenia szukalem latem. Odwiedzialem 4 razy jez. Gluche kolo Chocinskiego Mlyna. Dobrze znane wedkarzom (a i klusownikom podobno niestety tez). Dwa razy bylem pospiningowac - efekt 2 szczupaki (wierzcie lub nie w pierwszych rzutach - jeden na Alge 3ke drugi na wobka czerwona glowka, bialy grzbiet tzw. chora). 2 razy probowalem sil na zywca - efekt 3 szczupaki wiec srednia wyszla niezla. Skoro ja czulem juz w powietrzu jesienne ochlodzenie wieczorami i szybciej zapadajacy zmrok, tym bardziej czul to chyba drapieznik. Na pocatek to tyle z podsumowania sezonu wakacyjnego a co u kolegow?
-
Witam kolegow, cos malo tych wpisow dotyczacych poczatkow tegorocznego sezonu. Ja probowalem lapac okonie ale...nie szlo, spotkalem kilku wedkarzy lapiacych roznymi metodami i u nich podobne spostrzezenia. Ryba jakby jeszcze "nie ruszyla". Co prawda widac juz okonie krecace sie po brzegach jezior ale nie chca brac. Woda w Brdzie zimna i bardzo metna, nie chciala brac takze biala ryba. Kolejne wypady na jezioro kilka km od Chojnic przyniosly dosc slabe brania malych leszczy i ploci. Postanowilem zasadzic sie na szczupaka na zywca i jakiez bylo moje zdziwienie, ze braly. Pierwszego maja jedna sztuka, drugiego dwie, nastepnie jeszcze jeden, wszystkie z "krzakow" blisko brzegu w trzcinach. Ataki zdecydowane, ryby waleczne. Nic dziwnego, iz nastapil tak dlugo oczekiwany wedkarski przyplyw adrenaliny. Spotkalem starych znajomych, ktorzy praktycznie kazdy sezon zaczynaja na tym samym jeziorze co ja, leszczy ani linow nie bylo widac, zestawy rzucone na grunt w kazdy rodzaj dna, wszelkiej masci zanety i przynety i nic! To troche dziwi bo woda w powierzchniowych warstwach blizej brzegu juz niezle nagrzana. Plywajacy zeznwali jednak, ze dalej az "piecze" w stopy wiec byc moze glebiej jeszcze zima...
-
w zeszlym roku odpuscilem sobie j. bardze choc strasznie je lubie ze wzgledow widokowych. bylem raz jesienia na szczupaku i trafilem jednego na zywca, piekny widok, tym bardziej ze zalaplem sie na mozliwosc obserwowania calego ataku...tego dreszczyku emocji nic nie jest w stanie zastapic. Wiem ze sezon byl raczej kiepski ale mam zamiar znow tradycyjnie rozpoczac go 1 maja od szczupaka na tym wlasnie pieknym jeziorze.
-
co do m. Swornegacie to tak jaki pisalem wczesniej przelowilem tam cale wakacje...efekty...niezle ilosci ladnych okoni. Na poczatek gdzie lowilem. Otoz miejscem ogolniedostepnym i jak sie okazalo dobrym jest brzeg przed mostem (po obu stronach) lecz zdecydowanie czesciej lowilem od strony sklepu. Czasem bylo tak, ze okon ewidentnie wolal wlot jeziora w rzeke i brak w jej korycie. Czasem wystarczylo zmienic brzeg zeby pojawily sie swietne brania. Generalnie jak jest duzy okon to brzeg az sie gotuje od wyskakujacego zywca...fajny widok jak "goni". W maju padlo kilka pstragow slusznych rozmiarow ale przez cale lato pstragow nie bylo. Mozna zanurzic na grunt...czasem trafial sie wegorz. Co do techniki to dominiwal zywec, zlowiony w toni lub pod mostem. Splawik 10 bo nurt dosc szybki grunt na poczatku i koncu lata ponad 4 metry pozniej tuz nad warstwa zielska 1-1.5 m. Brania zdecydowane przy ladnym okoniu. Poza tym jest do dobre miejsce do polowu ploci bo jest neizke zanecona. W maju dostalem kilka ladnych sztuk oczywiscie na lzejszym zestawie. Mialem wykupione pozwolenie na cale jezioro Karsinskie ale lowilem tylko w Sworach. Wybralem sie kilka razy na odcinek Brdy ponizej, slyszalem ze trafia sie szczupak na zakretach rzeki ale poziom byl wysoki, porozlewana na lakach, mocno zarosnieta do czasu "koszenia", nic nie dostalem. Poza zywcem mozna tez probowac lapac okonie na boczny trok, z tym zastrzezeniem, ze tu sprawdza sie zdecydowanie kolor zielony we wszelkich odcieniach. Raz mialem zaciecie do spiningowania i wyjalem 1 okonia na obrotowke zlota - w pierwszym rzucie, dalej nic az do zmiany na srebrna - 1 okon w pierwszym rzucie, dalej nic hehe zmiana na "biedronke' pierwszy rzut 1 okon dalej nic, zmiana na inna biedronke, to samo, zmiana na malego wobka, to samo he az mi sie pudelko skonczylo Ogolnie fajne miejsce w tygodniu, w weekend duzo miesiarzy, polecam.
-
Witam kolegow po sezonie (przynajmniej wakacyjnej jego czesci) Polowilem przez 3 miesiace w m. Swornegacie, jesli kogos interesuje to moge troszke opisac techniki. Pozdrawiam
-
koledzy a czy ktos moglby mi dac kilka rad co do lowienia na tzw. jamie w miejscowosci male swornegacie? wybieram sie tam za kilka dni polowic, za kazdym razem gdy przejezdzam samochodem ktos tam stoi w wodzie. czego mozna sie tam spodziewac, jakie metody stosowac i na co lowic?
-
witam forumowiczow dzis rozpoczalem sezonszczupakowy na J. Bardze wyniki ehhh...slabo mialem jednego szczuplego ale maly wiec trafil do wody, uderzyl na salmo slider plotka z czerwonym brzuchem tonacy rozmiar 10, generalnie stracilem dzis takie 2 wiec jestem lzejszy o pare zlotych, obszedlem cale jeziorko ze spiningiem i z tego co wiem padly tylko 3 niewymiarowe szczupaczki (z tym moim). Wiekszosc braci jdnak preferowala zywca, pozniej tez probowalem ale bez efektow. Widac ze zima dlugo trzymala oczywiscie nasluchalem sie opowiesci o snietych rybach pozna jesienia, o czyszczeniu jeziora siatami itp. dzien wczesniej bylem kolo 20 to jezioro "zylo" rybki wyskakiwaly z wody na zmiane pogody a rano klapa...jak w studni...pozdrawiam mam nadzieje ze nie byla to wrozba na caly sezon
-
w koncu jakis fajny odzew na forum az milo wrzucic swoje 5 groszy, ja bylem 2 tyg temu na J. Bardze ale jezioro jeszcze spalo mam nadzieje ze jutro i w sobote bedzie lepiej i choc plota podejdzie na plycizny w poszukiwaniu jedzonka, bankowo opisze\swoje otwarcie sezonu wedkarskiego. Mam zamiar wyruszyc i na spining i na splawik oraz grunt oby tylko czasu wystraczylo. A co koledzy powiedzaq o takich miejscach jak J. Charzykowy w Malych Sworach przed mostem. Widzialem tam czesto wedkarzy.
-
O Kloni kiedys slyszalem i widzialem tam czesto wedkarzy, jest kilka fajnych miejsc miedzy Mecikalem a Klonia wlasnie za mostem drogowym. Podobno w zeszlym roku utopil sie tam zawodnik, ktorego do wody wciagnal pokazny szczupak, znaleziono go na drugim koncu kija. W lipcu jezdze w te okolice na kurki, ktorych jest masa wlasnie w tych okolicach. Kiedy zainteresowalem sie bardziej tymi miejscami okazalo sie, ze niektorzy w sezonie potrafia wylowic po 200 szt. szczupakow z tych okolic. Oczywiscie wszyscy milcza co, gdzie i jak. Standardowo.
-
Hej a to miejsce to przed Rytlem (taki duzy zakret rzeki?) ja slyszalem o miejscach na szczupaki w okolicach Mecikalu (most kolejowy) i troszke dalej w dol rzeki za mostem drogowym. Ja w majowy weekend wybieram sie na rozpoczecie sezonu na szczupaki do Kopernicy nad jezioro Bardze, bylem pomoczyc kija 2 tyg temu w tragiczna sobote ale jezioro jakby martwe a poza tym porzucalem 2 godz i po telefonie zony przeszla mi ochota na wszystko
-
Kopernica to piekne jeziorko, tej jesieni dostalem jeszcze kilka malych szczupakow (mam nadzieje ze podrosna), jest kilka fajnych mijesc. jak do tej pory przez sezon poznalem jedynie 1/4 jeziora ale za to dosc dobrze. Pomost to fajne miejsce na szczupaka, wzdluz linii brzegu w lewo od pomostu ciagnie sie spad, ktory swietnie widac. Tam siedza szczupaki i grasuja okonie. Fajnym miejscem jest cypel odgradzajacy zatoczke wlasnie w lewo od pomostu. Braly tam liny, okonie i leszcze, jak rowniez z krzakow wyciagnalem 4 kilowego zebacza. Jest duzo drobnicy i swietnie widac atakujace szczupaki, czarne cienie sunace w lawice plotek. Na tym jeziorku bardzo wkrecilem sie w lowienie na zywca i efekty byly w postaci kilku ladnych okoni, jak i duzo bran niestety w wiekszosci malego szczupaka. O biwakowaniu nad tym jeziorem ni eslyszalem bo i miejsca nie ma ze wzgledu na sciane lasu. Pozdrawiam i polecam to jeziorko ze wzgledu na niesamowita cisze i kolory jesiennego lasu.
-
Komancz, czesc, nie jestem z Chojnic ale moja zonka pochodzi z tego miasteczka. Pojechalismy w zeszlym roku poplywac w lesnym jeziorze o nazwie BARDZE lub DUŻY OKOŃ, przez miejscowych nazywane KOPERNICA. W tym roku wedkowałem i moge polecic ze wzgledu na walory widokowe i obfitosc szczupaka i okoni slusznych rozmiarow, jest tez piekny lin. Jeziorko w odl 15 km od Chojnic, jesli chcesz wiedziec cos wiecej daj znac, przy wyprawach uwazaj na zmije obficie zasiedlajace brzegi. Pozdrawiam.