bukmacerek
-
Liczba zawartości
108 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez bukmacerek
-
-
17 godzin temu, Budek napisał:
Pletka 0.06 i 1m fluorocarbon 0.18
Co do barań najpierw spytałem tych co łowili na spławiki na jakim gruncie są brania około 2m więc dobrałem ciężar do nurtu☺
Prowadzenie mogę porównać do mormyszki z lodu dużo delikatnych szarpnięć z bardzo bardzo wolnym zwijaniem
To chyba tyle 😉 a i takie łowienie sprawdza się w bezwietrzny dzień 😊
Ja mam pytanie techniczne. Nigdy nie łapałem na UL, ale coraz bardziej mnie interesuje ta metoda. Przymierzam się do skompletowania sprzętu. W jakim celu dajesz przypon z Fluorocarbonu ? Mi się wydawało że on jest sztywny i naturalniej będzie łapać bez przyponu. Pletka zakończona małą agrafką. Z góry dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie, bo ja jestem laik w tym temacie.
-
Chwała łowcy mikro pstrągów ponad dobro ryb..
Teraz zobaczysz bandę gliździarzy i wielkie G zamiast ryb...
Zdjęć z wypuszczania tym razem brak?
żenua....
Ty się dobrze czujesz ????? Może byś się troszkę ogarnął, a nie wszystkich swoją miarą!!!!!
-
Odpuść sobie ten zbiornik. Na grobli masz zakaz palenia ognisk oraz biwakowania. Na koszyk masz szanse złapać krzaki. Tak jakbyś zarzucił wędkę w zagajnik porośnięty glonami.
-
Od żadnej strony "legalnie" nie dojedziesz. Na tą stronę od strony Wrocławia dojazd w miarę łatwy i zwykłym autem powinno dać sie dojechać, no ale musisz jechać przez las, a to w naszym kraju grozi mandatem 500zł. Od drugiej strony najpierw nielagalny przejazd przez żwirownię no a potem las Ja w zeszłym roku przebiłem się ale jechałem Foresterem, ale zwykłym cywilem nie radzę. Mega dziury i lepiej mieć 4x4 jak popada.
-
Ja bym tych dziadków z PZW Oleśnica zagonił teraz w woderach, z kosami w reku i niech naprawia to co zniszczyli. Co komu przeszkadzało wyciąć te krzaki przed zalaniem ????? Teraz to tylko kasę w błoto wywalają na zarybienia tego zbiornika.
-
Ponawiam pytanie. Jak tam z zielonym dziadostwem było w tym sezonie? Jest sens brać to łowisko pod uwagę na nowy sezon?
-
No ja przez kilka lat zgłębiałem ten temat. Efekt podobny do twojego. nawet gdzieś się dogrzebałem że na połowie zbiornika wolno, a na drugiej nie. W PZW we Wrocławiu mówili że wolno. Ja bym na twoim miejscu zadzwonił do strazy rybackiej. To chyba oni są władni dawać mandaty więc będziesz miał info u źródła
-
120zł jeśli będzie to dobrze zrobione łowisko i naprawdę złów i wypuść to dobra cena. Za Kaczy Staw w kole Polar chcą chyba ze 140zł a szału tam ni ma
-
witam, moglby mi ktos doradzic i porozmawiac ze mna, na priv lub inaczej o kołach wedkarskich we wrocławiu, chce oplacic składki ale nie orjetuje sie co gdzie jest, i gdzie najlepiej, jestem nowy we Wrocławiu.
Ja chyba przepiszę się do koła w sklepie Krokodyl. Składki można opłacać w godz. sklepu otwarcia a nie tak jak na Kazimierza. Podobno będzie jakieś łowisko dla członków koła i zniżki.
tu masz link:
-
Kurde, cały czas myślałem że człowiek bez mózgu po prostu nie może żyć, no a jednak się myliłem Bez pół litra tego nierozbierot
-
No to chyba zależało im na nominacji do "Nagrody Darwina"
-
Nie masz mnie za co przepraszac, każdemu sie może trafic taki przyłów. Po prostu sądze, że ryba złowiona w okresie ochronnym sie nie liczy i z tego co wiem nie wolno takowych wyjmowac z wody
Zastanów się najpierw zanim zaczniesz pisać bzdury Twoim zdaniem lepiej tak jak kolega napisał uciąć plecionkę i zostawić rybie przynętę w gębie, niż wyjąc z wody i delikatnie odhaczyć???? Regulamin był pisany chyba dla takich jak ty, co nie mogą się powstrzymać, że jak nie ma okresu ochronnego to w łeb i do wora.
-
Jak dla mnie to wielkie Graty za tego suma. Sam sobie winień że regulaminu nie czytał
-
Jak dla mnie to wielkie Graty za tego suma. Sam sobie winień że regulaminu nie czytał
-
No i wyprawa na Rędzin totalny klops. Wody brak a smród jak z szamba. Zawinęliśmy na Trestno i tam na 4 wędki(2 żywce+2 rosówki) ZERO brań. Po 4 godz. poddaliśmy się. Ten sezon na Odrze naprawdę słaby.
-
Ma ktoś info jak na Redzinie sytuacja? Jutro planuje krótki wypad ze spinem.
-
Zgadzam się w 100%. Traktuja nas jak skarbonki bez dna i totalny motłoch. Co by się nie działo i tak zapłacą, a leśne dziadki siedzą i pierdzą w stołek. Wprowadzili zakaz pływania na silnikach spalinowych po Bajkale i co? Tylko wędkarze muszą go przestrzegać a motorówki i skutery maja to gdzieś. Mietków szlag już dawno trafił i nic nie zrobili aby go ratować. Również ostatni rok opłaciłem kartę.
-
Żeglugowy tak dla ścisłości,Ale piszesz o powodziowym czy o żeglugowym
Również to o wędkarzach można napisać , lubią krzyczeć tylko w sieci .Kur...a mać od czego jest ta Straż RybackaTA Okolica dla Odry nigdy nie była łaskawa ,a ile razy były zatrucia w tym miejscu nie do policzenia ,ale Odra zawsze dała sobie radę .
Kolego do wędkarzy to inna inszość. Ja nie mam wpływu że pełno buraków siedzi i nic nie robi względem reagowania na to złe rzeczy, ale mam nie odparte wrażenie że nieroby ze straży rybackiej ubzdurali sobie że są od wlepiania mandatów za brak wpisów w kretyńskim rejestrze połowów, czy dojeżdżając do Odry przejechałeś przez 3m lasu, czy twoja siatka jest metalowa czy siaka. Wiadomo że łatwo wlepić parę mandatów i statystyki już są. Ścigać trucicieli i poważniejsze przestępstwa to by trzeba przecież tyłek ruszyć, no a przecież gorąco. Najgorsze że to tałatajstwo utrzymywane jest z naszych pieniążków, a ja lubię pieniądze wydawać sensownie.
-
Kur...a mać od czego jest ta Straż Rybacka !!!!!! To kurde dopiero kolega to prywatnie zauważył a te cwoki akurat miały wolne !!!!! Chyba już po naszej Odrze
-
W piatek wybieramy sie do Redzina. Ma ktos jakies info uciag wody?
-
No ja niestety tez wiem tyle co w gazetach i telewizji ale to co pokazywali to troszkę mnie zmroziło. Ciekawi mnie ile jest takich mniejszych podtruć o których nie wiemy bo są za mało spektakularne.
-
Marienty
RAPR i jego część o okresach ochronnych i wymiarach to raczej totalna podstawa.
No ale chyba temat WROCŁAWSKA ODRA można zamknąć po poniedziałkowej akcji na Bartoszycach. Kurde jakiś dramat, a podejrzewam że jak kogoś złapią to i tak trudno będzie udowodnić celowe działanie i rozejdzie się po kościach
-
Efektem nocki nad Odrą (piątek-sobota) było 6 sumków z przedziału 38-45cm. 5 złowionych na wątróbkę drobiową. Najlepsze brania 20:00-00:00. Na trupka miałem 3 konkretne brania (2 spartoliłem) i złowiłem tego największego 45. Brania bardzo bardzo częste ale widać nie mieliśmy szczęścia do większych sztuk bo te małe cięzko było zaciąć na wątróbkę. Na nockę wybraliśmy się trochę na partyzanta bo nawet dendrobeny nie mieliśmy (za to 2 kg wątróbki ). Potwierdza się to co mówią o Odrze. Suma jest tam zatrzęsienie. Wszystkie miały bardzo wypchane brzuszki.
Generalnie pogoda piękna, noc ciepła. Odludne miejsce z małym uciągiem i głęboką wodą. Łowiło się bardzo przyjemnie i zupełnie bezstresowo. Na swój wymiarek sumka z gruntu będę musiał jeszcze zaczekać.
Tylko pogratulować bezczelności
ja się wybieram jutro nad Odre i mam nadzieję niespotkać takich sku.....nów jak ty, bo dostana na dzień dobry w ryj.Swoja drogą to gdzie jest moerator i czemu nie skasował bełkotu tego kłusola.
-
Strasznie go śruba poharatała, ale taka natura Odry. Graty za szczupłego!!!!!
WROCŁAWSKA ODRA
w Dolnośląskie
Napisano
Dzieki za info. Ja zamierzam łapać na jeziorze, gdzie dno jest miękkie bez kamieni. Muszę obaczyć ten fluocarbon dla muszkarzy. Mnie trochę odrzuca sztywność zwykłego fluocarbonu.