Właśnie taki mam zamiar wybrać się do urzędu miasta może tam coś będą wiedzieć . A co do tych porozumień to powiem Ci naprzykład że mój kolega wędkował 4 ostatnie miesiące 2011 roku w okolicach Bremen, a polską karte miał wykupioną chyba w Zduńskiej Woli i podczas kontroli nie miał żadnych problemów. Pan władza powiedział że skoro jest karta to jest pewność że zdał pozytywnie ten "trudny" państwowy egzamin )
No nic popróbuje się czegoś dowiedzieś na własną ręke
Pozdrawiam
Witam po dłuższej nieobecności na forum.
Zwracam się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu wątpliwości i nabycia wiedzy w temacie " czy i w jaki sposób mogę wędkować (najlepiej) w Duisburgu?
Przekopałem setki stron i kilkanaście forów i co krok to prorok.
Zastanawia mnie informacja na temat wędkowania na polską kartę.Wiele osób pisze o jakimś porozumieniu PZW z Niemieckim związkiem wędkarskim.Czy to prawda że posiadając polską kartę wędkarską ( w niektórych ponoć przypadkach powinna być przetłumaczona) mogę udać się do pobliskiego sklepu i nabyć pozwolenie na wędkowanie na Renie?Jak to wygląda w praktyce? Proszę o pomoc i ewentualnie kontakt z kimś kto mozliwe że wędkuje w Duisburgu i okolicach
Pozdrawiam Krzysztof
Mam takie pytanko o groch.Mianowicie postanowiłem wypróbować groch jako zanętę/przynętę ale jaki groch wybrać ? W sklepie w moim mieście jest groch żółty , zielony i jakiś 3 rodzaj taki przypominający groszek ptysiowy (większy od pozostałych i porowaty) Czy może ma ktoś wiedzę w tym temacie ?Który wybrać ?
A podpowie mi ktoś jak jest w końcu z karta Vispas? Chodzi mi o to co ona dokładnie obejmuje bo się trochę zamieszałem w tej kwestii.Na jakich wodach można na nia spokojnie wędkować ? Bo wychodzi na to ze na wieeeeele zbiorników wodnych są potrzebne osobne zezwolenia
jakiś czas temu ( dawno)
teraz ukierunkowałem się na ciężki kie brzmienie Iron,Metallica,Sepa, Soad z naciskiem na ostatnie ale to zawsze kwestia gustu>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Osobiście jej nie używałem ale zamawiałem ją kolegom z którymi wędkuje w Holandii. Z ich opinii jak za te pieniążki daje rade. Nie ma szału ale i tragedii.Sporo Leszków koło 3 kg poszło bez problemu,sandacz z gruntu ładna szu-steczka.Wiem że jest dość słabo odporna na otarcia ( tam gdzie łowimy jest strasznie kamieniste dno) więc po 2 wypadach do wymiany. Dlatego właśnie kupowali dużą ilość za śmieszne pieniądze.
Pozdrawiam
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.