-
Liczba zawartości
52 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Konriz
-
-
Lepiej nie śpij jeśli chcesz wędki później zobaczyć . Widziałem akcje gdzie 2kg karpik wciągał wędkę do wody , a trafiają się duże okazy.
A tak do rzeczy, teren jest całkowicie odizolowany siatką, w nocy jest pracownik w rybaczówce, bramę wjazdową zamyka na kłódkę.
Myslę, że jest 99% bezpiecznie
-
Po prawej stronie można się zasadzić na główkach od mostu Piłsudskiego do ujścia Narwi. Są tam dosyć fajne miejsca, wypłycenia w klatkach (trzymały mi się tam nawet 30g ciężarki) i głębsze miejsca w warkoczu za główką.
Ogółem jest gdzie łowić i mamy spory wachlarz głębokości.
Ale woda musi jeszcze dużo opaść, sam na to czekam bo w tym roku jeszcze nie próbowałem Wisły
-
W ciągu ostatnich 2 dni woda na Wiśle i Narwi opadła ponad metr, także zapewne jeszcze kilka dni i można próbować
-
Kiepszczo, w 12h 6 wigilijnych i leszcz. Połowa czasu w deszczu, za to ryby spławiały się jak wściekłe.
-
Też jestem ciekawy co tam słychać. W poniedziałek jeśli pogoda dopisze wybieram się na cały dzień.
-
A więc...
Wpadam o godz. 6.20 i do ok 10.00 masa karpików, nie liczyłem. Branie niemal co kilka minut, spławik, biały, kukurydza. Dalej od 10.00 do 16.00 tylko 2 jazie .
Na kulki 0 brań.
-
Dam znać co tam słychać, będę na 29
-
Oj chyba słabo...
Zarezerwowałem miejscówkę na środę, zobaczymy co woda przyniesie.
-
Wczoraj rozmawiałem z właścicielem i podobno na razie jest średnio (pewnie znaczy się słabo).
A jak łowiący? Ktoś się wypowie? Mam nadzieję, że coś połowiliście?
-
Znaczy się lodu już nie ma?
-
Trochę nie w czas ale w czwartek 21 wybrałem się po raz pierwszy w sezonie na Wkrę z kleniowym spinningiem, niestety na ryby jeszcze za zimno, zero kontaktu, nawet wzrokowego.
Odcinek od kościoła w Pomiechówku do ujścia rzeki.
-
I sytuacja się wyjaśniła
Za pierwszym razem o braku kartotek informował mnie skarbnik.
Dzisiaj zastałem prezesa koła, który potwierdził, że kartoteki są ale sprawą zajmie się skarbnik ponieważ kartotek jest bardzo dużo i szukanie tej jednej może trochę potrwać .
Czyli lenistwo albo burdel w papierach, na dniach mam dzwonić.
-
To jest niemożliwe co Ci powiedziano, na jakiej podstawie rozliczają się z pobranych znaczków, coś tu bardzo śmierdzi przestępstwem skoro nie posiadają kartotek to nie ma koła,ja bym to zgłosił najpierw w okręgu a jeśli skutki będą mierne to pozostanie prokurator- to jest szokujące i dla mnie nie pojęte. Procedura przeniesienia z koła do kola jest oparta na kartotece i jak Ci powiedzieli w nowym kole to tak jest, ludzie czasem emigrują z koła do koła aby ukryć swoje kary, tacy też bywają.
Właśnie o to mi chodziło
Jeszcze dzisiaj się do nich wybiorę.
-
Cześć
Ze względu na niekorzystne dla mnie porozumienia okręgu mazowieckiego chciałem przeprowadzić się do jednego ze świętokrzyskich kół wędkarskich.
Gdzieś usłyszałem, że potrzeba jest wyciągnąć jakieś dokumenty, kartotekę z koła z którego się wynosimy. Zadając to pytanie na miejscu w PZW starsi panowie poinformowali, że nie prowadzą żadnej dokumentacji, a jedyne co muszę zrobić to po prostu opłacić składkę w innym kole.
Jakie było moje zaskoczenie po przejechaniu 200km do świętokrzyskiego gdzie powiedziano mi, że muszą mieć moje papiery z poprzedniego koła , skarbnik podał przykład: mogę być dyscyplinarnie wyrzucony z koła i próbuję się wkraść do niego .
Komuś tu należy się niezły raban...
Jak to wszystko powinno wyglądać? I o jakie papiery chodzi ? Bo oni potrafią tylko pobierać pieniądze, wklejać znaczki i knuć intrygi...
-
Mam nadzieję, że to koniec tego komunistycznego związku, a w jego miejsce powstanie coś godnego XXI wieku.
40 mln na pensje 600 "zatrudnionych" co daje średnie miesięczne wynagrodzenie w wys. 5555 zł.
Karty jeszcze nie opłaciłem i mam coraz mniejszą ochotę to zrobić, wydając ponad 200zł...
-
Siemka
Ostatnio byłem w wędkarskim aby przygotować się do nadchodzącego wielkimi krokami sezonu podlodowego. Wybrałem kilka istotnych akcesoriów i doszedłem do tematu mormyszek.
ołowiana- 1zł
wolframowa- 9-12zł
Cena tych drugich to po prostu kosmos, fakt wolfram jest ciut cięższy... Łowiłem jednymi i drugimi w podobnych kolorach i kształtach, różnica w braniach znikoma..
Wolfram jako surowiec, materiał jest faktycznie 10 razy droższy od ołowiu? Czy to zwykły zabieg mający na celu podniesienie marży w sklepach gdzie argumentem jest wyższość mormyszek wolframowych nad ołowianymi (które to z roku na rok coraz trudniej kupić)?
Różnica w cenie jest ogromna, kupmy sobie po 10 sztuk jednych i drugich i zapytajmy komu się to opłaca
Co sądzicie na ten temat? Może ktoś ma całkiem odmienne zdanie?
Pozdro
-
Mógłby ktoś podrzucić jakieś ciekawe miejsce na Zegrzu pod kątem sandacza? Sezon się zbliża chciałbym zarzucić wędki na filety/trupka, w grę wchodzi tylko woda stojąca.
Pozdr
-
Sam byłem zaskoczony, kulki, kukurydza, białe, nic...
byliśmy we 2 na 37,38
Dniówka teraz jest od świtu do zmierzchu
-
Dzisiejszy wynik na 4 wędki to 0. Trafił się tylko 1 pusty odjazd na śmierdziucha. Trochę żałuję, że nie wybrałem stanowiska 27-30 na płytszej wodzie ktoś podobno trafił karpika.
Wpuścili już masę wygłodniałego pstrąga, miejscami jest ich tyle co uklejek.
-
W tym roku podczas sezonu podlodowego na jeziorku dziekanowskim złowiłem raka , skubaniec brał identycznie jak leszczyki które wcześniej sporadycznie się czepiały.
-
WG mnie to mały jaź, czerwone dolne płetwy
-
No to mnie zaintrygowałeś
Sam tak połowiłeś czy to jakiś zbiorowy wynik?
I takie pytanko, dotąd łowiłem tylko na dziekanowskim, kiełpińskie jest zarośnięte czy można wybrać się z pickerkiem na koszyk?
-
Info z wczoraj.
Od rana do 12 ogrom karpików 1,5kg w między czasie trafiały się karasie.
Od 13 kicha, dopiero wieczorem zaczęły większe skubać 4kg i 6kg, pierwszy na śmierdzącą kulkę drugi na kuku z robaczkami, w między czasie jesiotr na pickerka (fajna sprawa ).
-
DevilDog piękna łopatka, graty
Jutro spróbuję zasiadki na liny
Łowisko specjalne OKOŃ
w Mazowieckie
Napisano
W zeszłym roku wpuścili na początku października. Wrzesień jeszcze powinien być spokojny