Witam zastanawia mnie jedna rzecz otóż dzisiaj wracając z wędkowania zobaczyłem, że przyjechała kontrola idę dalej do samochodu aby się spakować mijam się z tymi strażnikami po czym jeden z nich mówi do o mnie "Proszę o okazanie karty wędkarskiej", to mu odpowiadam, z jakiej do niby racji i idę dalej, na to ten gościu, wyciąga mi legitymację kontrolera i mówi "jak to z jakiej racji jestem strażnikiem". Dyskusja trwała jakiś czas, aż widząc gość, że nie skłoni mnie abym mu pokazał dokumenty wyciąga telefon i chce dzwonić po policję, w tym czasie dochodzi do nas mój tato i jakoś mnie przekonał abym mu dał tą kartę i niech się ?. I mam takie pytanko czy ta osoba miała prawo mnie skontrolować w tej sytuacji czy nie??