Witam wszystkich! Jestem już 3 latka w NL a wędkarstwo to moja zyciowa pasja więc kontynuuję ją nadal nawet poza granicą... Regulamin znam mniej-wiecej jak reszta z Was,choc nie zawsze się do niego stosuję Miałem już kilka kontroli, przewaznie holenderska policja(heh,bardzo mila w porównaniu do polskiej).Nie karali mnie nawet jeśli nie mialem odpowiedniego zezwolenia na daną wodę, można sie z tego wytłumaczyc...Choc kary to mają poteżne
Polecam dobrą stronkę z prywatnymi łowiskami karpiowymi www.carpheaven.nl na ktorej znajdziecie galerie ryb, opisy akwenow,gdzie kupic zezwolenia i wiele innych ciekawostek.Polecam łowisko Mortelsven w Maasbree,małe glebokie jeziorko w lesie z wysepką,pływaja tam niezłe okazy karpi,sumow,węgorzy no i leszczy.Na maasie cieżko się wędkuje z powodu dosyc silnego nurtu i pływających "tytaniców" ale sandacz,leszcz,bolen i wegorz robią wrazenie.Teraz mieszkam w Arcen wiec wykupiłem zezwolenie na znajdujące się 500m ode mnie "grenswater" (pogranicze Holandii i Niemiec) należące do koła wędkarskiego De Brasem.Tereny starych zwirowni,woda krysztal,głębokośc straszna,nie wiem ile w najgłebszych miejscach ale tam gdzie wedkuję to od 2 do 7m.Narazie na koncie 1 leszcz ok 2kg, kilka kleni ok 1kg, 3 szczupaki po 4kg, pare płoci i jeden zerwany karp... ale sie rozpisalem, jak co to mogę wiecej napisac ale nie dziś bo jutro o 5.00 na rybki Pozdro!!