lutek
-
Liczba zawartości
97 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez lutek
-
-
Dzięki kolego za info
-
Mi nie chodzi o lokalizacje a o ilość kilometrów w przybliżeniu oczywiście
-
Ile tam będzie kilometrów od Warszawy ?
-
Panowie dajcie spokój z tą łódką w końcu oszolom87 sam napisał ( Niestety gość ma asa w rękawie jakim jest ten przepis, który zacytował Seferiel. ) więc po co to dalej roztrząsać i tak sprzedający gdyby poszkodowany założył mu sprawę jest rzekomo wygrany więc o co kaman A i sam temat jest nieco inny przypomnę ......Co nowego kupiliscie...
-
U nas w Mazowieckim za oknem - 7 o C
-
Shimano Twin Power 2500 FC do kijka na klenio -jazie już się nie mogę doczekać wyjazdu nad Bzurkę co by potestować
-
Cyt. Oferowana przeze mnie wędka elektryczna jest na liście dozwolonego do użytku sprzętu połowowego wg. rozporządzenia Ministra Rolnictwa i rozwoju wsi z z dnia 12 listopada 2001r. [shadow=red]w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie[/shadow] (Dz.U.Nr 138 poz. 1559 z 2001 r. z późn. zm.)
Więc aczej na pewno na wodach PZW jest zakaz takiego połowu pozwolenie owszem zostało wydane panu magistrowi inżynierowi ale chyba dla osób które posiadają własne stawy i hodowlę ryb .
-
No teraz załapałem
-
pagori
Heh spirolino z ołówka ?
Mógłbyś nieco rozwinąc tą kwestię czy tylko nabijasz posty Bo nie wiem o co Ci kolego chodzi
-
Witam
Podepnę się do tego tematu bo nie chcę zakładać nowego a jest on zbliżony i dedykowany rybom o których jest ten temacik więc zczaiłem na aukcji cos takiego-TROK PŁYWAJĄCY : http://allegro.pl/rewolucyjna-nowosc-daleki-rzut-trok-plywajacy-i1427753275.html i tak się zastanawiam czy w rzeczywistości zdało by to egzamin tzn. same rzuty rzutami czyli nie wątopię że będą dłuższe ale jak z pracą przynęty i ewentualnie jak to poprawnie zamontować na zestawie żeby podczas ściągania nie wzbudzić podejrzeń nieufnych kleni czy jazi .
-
Witam
Niestety odgrzeję ten temacik bo wieczory długie jak to zimą więc czytam i akurat ta wypowiedź mnie trapi
Jeśli chodzi o kij to powinien to być typowo sandaczowy lub sandaczowo szczupakowy.
Przede wszystkim gwarantować skuteczne zacięcie . Łowimy z opadu , przynętę prowadzimy
jak koguta , z tym że nie muszą to być energiczne szarpnięcia .Branie najczęściej następuje
w czasie opadu , każde nienaturalne zachowanie linki kwitujemy mocnym zacięciem . Najczęściej jednak wygląda to tak , podczas kolejnego poderwania gumy wydaje się nam
że mamy zaczep , wtedy bezwzględnie tniemy.Sprawa jest prosta jak przy kogutach , nie
czekamy aż guma poleży sobie na dnie , z tym że trzeba pamiętać , najpierw opada
odważnik a chwilę póżniej gumka , trzeba dać jej czas. Możemy spodziewać się sporej
ilości okoni . Używam Kongera W CH Zander 235 do 28g i plecionki .
Nie wydaje Ci się kolego że coś tu przekolorowałeś z tymi opisami prowadzenia i łowienia z opadu ??? Ja nie wyobrażam sobie łowienia metodą bocznego troka bo o tym jest ten temat podbijając zestaw metądą opadu bo więcej zeszło by mi się po każdorazowym ściągnięciu zestawu na rozplątywaniu tego zestawu niż na samym łowieniu a o to tu raczej chodzi ???
-
Witam ja bym polecił stawy w Grzegorzewicach na miejscu bar,parking ,a opłata za całodzienne wędkowanie to tylko 10 PLN.
Z drapieżników tam występujących jest sandacz,sum,okoń i szczupak oczywiście
Tak od siebie dodam że na drapieżniki do wędkowania polecam dwa stawy po lewej stronie idąc od rybaczówki i baru ( czyli tam gdzie robimy wpłatę za wędkowanie )groblom tj. górny mniejszy dolny większy.
Więcej tu : http://www.stawy.hg.pl/
NAPRAWDĘ POLECAM !!!!
-
Witam
Przyczyn może być dużo np po jakim czasie od wykopania tego stawu wywaliłeś te kilka worków wapna , jaka była to dokładnie ilość wapna na ilość wody w stawie znawcą nie jestem w tej dziedzinie ale chyba powinny być zachowane jakieś proporcje , z jakiego źródła były wpuszczone tam ryby , kiedy zostały one wpuszczone , po każdym zarybianiu wód PZW jakieś tam rybki śniete widać pod trzcinami może nie ma się jeszce czego obawiać jak to są pojedyńcze egzemplarze
-
To i dobrze chyba życie powraca w tej rzeczce oraz Bugu bo z tego co ten gość na tym filmiku gadał to po tej masakrze bobry i kaczki nawet Bugiem martwe płynęły szok
-
odświeze ten temacik tzn. czy ktoś z łowiących na tych łowiskach może coś napisać odnośnie drapieżników tam występujących oraz łowienia na spining bo jak do tej pory nikt nic sensownego w tym temacie nie napisał a nie wierzę że nikt tam nie łowił
POZDRAWIAM
-
sory nie zoskoczył ten link tu masz odnosnik do tej strony z innymi łowiskami
-
Nie wiem kolego czy sezon na grzegorzewicach nie zaczyna się od 1 maja. ale tu masz linka do strony jest kontakt telefoniczny więc lepiej może zadzwonić niż na marne jechać http://www.stawy.hg.pl/
Tu podrzuciłem ci linka do innych łowisk na mazowszu gdyby się okazało że na Grzegorkach będzie faktycznie od 1 maja dopiero .
POZDRAWIAM
-
to co udało mi się znaleźć w sieci odnośnie tego jwziora dodam że 10 lat temu jak mieszkałem z rodzicami w Wa-wie łowiłem w nim węgorze .
Od kąd się wyprowadziłem nie po drodze mi do niego ale wiem że nikt się nim teraz nie zajmuje a miejscowi klusuja na potęgę takie są fakty od kolegów z Dziekanowa z którymi chodziłem do szkoły zawodowej .
Jezioro Dziekanowskie
Jezioro Dziekanowskie położone w Kotlinie Warszawskiej w starorzeczu Wisły w bezpośrednim sąsiedztwie miejscowości Dziekanów Nowy, w powiecie Warszawskim Zachodnim w województwie Mazowieckim.
Jezioro do czasów usypania wałów przeciwpowodziowych w latach pięćdziesiątych XX wieku miało połączenie z Wisłą. Po wybudowaniu wałów jezioro zwiększyło swoją objętość i zmieniło kształt. W chwili obecnej zasilane jest wysychającym okresowo strumieniem. Jest to jezioro pochodzenia starorzecznego.
Przed wielu laty znajdował się tam ośrodek wędkarski a w okresie letnim czynne było kąpielisko i wypożyczalnia sprzętu pływającego. Wielu Warszawiaków spędzało tam wolny czas. Jezioro było atrakcyjnym miejscem dla wędkarzy i turystów. Potem jezioro Dziekanowskie stało się łowiskiem specjalnym. Było intensywnie zarybiane obcym gatunkiem – czyli karpiem. Dziś wydaje się zapomniane i pozbawione opieki. Nie figuruje już jako łowisko specjalne, nie jest oznaczone żadnymi tablicami informacyjnymi. Ośrodka wędkarskiego już nie ma a kąpielisko zarosło trzcinowiskiem. Całe jezioro mocno zarosło (patrz fotografie) a woda stała się niedostępna dla łowiących z brzegu. To piękny i dość duży akwen wodny i szkoda, że nie ma opieki ze strony okolicznych kół PZW.
-
Byłem wczoraj tak około 3 godz i nawet brania.
pytanko do Petryk_05 kolego ale widać nad woda jakie kolwiek rzycie ryb,narybku itd po katastrofie???? Czy pod brzegami pływa jakiś narybek w Liwcu ???? Czy jeszcze za wystoka woda jest ????
-
Witam
Odświeżę temat rzeki Liwiec tzn. mamy nowy rok wiosna więc pytanko do osób zamieszkujących w okolicach Liwca bądź nad samym Liwcem czy widać jakieś oznaki życia w tej rzece tzn pływający narybek przy brzegach czy widać co kolwiek związane z rybami ??????
POZDRAWIAM
-
Opis brzmi zachęcająco, może kiedyś się wybiorę. Lubię wędkować na jeziorku Czerniakowskim, choć trochę tu tłoczno i dlatego szukam spokojniejszego miejsca. Szkoda, że Kiełpińskie jest dość daleko ode mnie, ale może parę razy w ciągu sezonu wyskoczę.
Bobiniarz, wspólny wypad to ciekawa propozycja, chętnie skorzystam z zaproszenia, ale raczej dopiero gdy sezon będzie już w pełni (kwiecień/maj). Wczesną wiosną wolę łowić tam gdzie lepiej znam wodę
Jaka jest sytuacja jeśli chodzi o liczbę wędkarzy/spacerowiczów nad jeziorem? Wędkarze mi raczej nie przeszkadzają (chyba że łodziami pływają koło spławików, jak na Czerniakowskim ) ale nie znoszę natrętnych spacerowiczów i pytań typu "bierze?" Preferuję ciszę i spokój
polecam w letnie wekendy wybrać się na nocki nad jezioro Dziekanowskie tylko nieliczni wiedzą że jest tam wegorz
-
Kolego Andrzeju,
osobiście znam tych Panów z kuszą, ponieważ w zeszłym roku zrobili dokumenty na połów ryb kuszą, dzwonią na Policje i tylko informują, że na tym i na tym odcinku rzeki będzie odławiana ryba kuszą, obecnie taki mają obowiązek i na to zezwala prawo.
Z ich zdjęć znad liwca wynika że jest tam duży kleń ponad 40cm, potężna brzana ponad 60cm i dużo drobnego szczupaka.
[shadow=darkred]Pierwszy raz słyszę o wydawaniu licencji na odławianie ryb za pomocą kuszy jaki paragraf , po co i w jakim celu są wydawane takie licencje a co najważniejsze kto taką licencje wydaje oraz co na to szanowne PZW ?????????[/shadow]
-
-
A ja już myślałem ale spoko
Porozumienia okręgów
w PZW
Napisano
Witam wracając do opłat w woj mazowieckim to gdzie i jaką sumę muszę zapłacić żeby bez stresów łowić na Wiśle okolice Warszawy czy na Zegrzu ??? i jeszcze jedno pytanko jeśli łowię też na Bugu w okolicach Wyszkowa ( mam w tamtych rejonach działkę i w sezonie często tam jestem ) a jest to chyba okręg Siedlecki to rozumiem że żeby w tym roku tam łowić muszę dokonać kolejnej dopłaty i gdzie ją wpłacić ( jaka suma ) bo zaczynam się zastanawiać że chyba lepiej byłoby przenieść się na zbiorniki komercyjne a olać te całe PZW chyba taniej ta opcja wyjdzie a i raczej pewne że zawsze coś złapię
U siebie a mieszkam obecnie w Mszczonowie wyrzygałem już za opłatę podstawową na nasze wody 162 złote z 10 zł. na zarybienie jak dojdzie mi jeszcze zrobić te dwie dodatkowe opłaty to wku.........ienie i załamka kompletna