Witam
Mimo, iż rzadko zabieram głos na forum, kilka zdań napiszę na temat serwisu Spro czyli firmy Ekspert. Kilka dni temu mój Red Arc upadł mi na chodnik, przez co zniszczeniu, a dokładnie rozleceniu się na dwa kawałki uległ jeden z wewnętrznych elementów młynka. Kołowrotek kupiony rok temu, prawie nie używany, gwarancji nie znalazłem ... i myślałem, że co najwyżej wystawię go na allegro jako uszkodzony. Skontaktowałem się telefonicznie z serwisem chcąc zakupić uszkodzoną część - choć nie sądziłem, że sprawę się da załatwić pozytywnie bez większych kosztów. W słuchawce usłyszałem, że nie ma problemu i żebym wysłał tylko numer seryjny potrzebnej części. Po czterech dniach od pierwszego kontaktu (czyli dziś) dostałem zamówioną część i kołowrotek kręci jak nowy. Zapłaciłem: 15 zł (słownie:piętnaście złotych !) czyli praktycznie koszt przesyłki priorytetowej. Wielki szacun!