 (336_280 pix).jpg)


xrace
Użytkownik-
Liczba zawartości
32 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez xrace
-
Łowiłem w klatce po prawej stronie. Główka 10 gr (próbowałem cięższych) , seledynowy ripper bardzo dobrze sprawdza się w tym miejscu.
-
To chyba Cię widziałem, stałeś na główce przy takiej zielonej bojce? Jęśli tak to ja rzucałem po Twojej prawej. Jedną obcinkę gumy miałem (ucięło ogonek twistera) i jeden hol prawdopodobnie sandacza, ale trwał tylko 10 sekund i puścił.
-
Na rędzinie. Jak się wyrobie z obowiązkami to dzisiaj też tam zajrzę.
-
Witam. Ja dzisiaj znowu nie podarowałem i po pracy pojechałem porzucać od 16 do 18:20. Już praktycznie zbierałem się, bo szarawo, nie widziałem opadu ale zdążyłem oddać ostatni rzut seledynowym kopytem z czarnym grzbietem. Padł sandacz 46 cm. Mały, ale cieszy. Pływa dalej bo obiecał jutro przyprowadzić rodzinę :]
-
Ja dzisiaj po pracy pojechałem ze spinem na jaz opatowicki. Łowiłem od 16 do 18:20 i w sumie to pod nogami boleń na oko 30 nie trafił mi w perłowego twistera. Później zmieniłem przynętę na woblera i oczywiście pod moimi nogami spiął mi się okoń. Było zimno i padało, ale wracać w korkach przez całe miasto mi się nie chciało.
-
Dzisiejszy dzień sponsoruje Wrocław, ulica Betonowa. Od 6 rano jedna wędka na grunt, druga na spławik. Efekt - 6 Leszczyków około 20-25 cm i 3 bolenie ~20cm. Jeden leszcz z gruntu, a reszta na spławik. Wszystko pływa dalej w wodzie. Zszedłem przed 11, a ostatnie branie miałem o 8:30 :/
-
A tak z ciekawosci się zapytam - jak tam sprawa z drapieżnikiem na tym zbiorniku? Czy ludzie tam się kąpią? Bo w sumie byłem tylko raz, rowerem na zwiedzanie i chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej.
-
Już o tym było głośno w jakiejś gazecie, ja zakończyłem sezon na zbiorniku mietkowskim w 07.09.2011. Można jechać tylko po to żeby pozbierać pourywane gumy i zestawy
-
Głównie maluchy. Parę sztuk powyżej 20 cm. Próbowałem selekcjonować sztuki zmieniając przynęty, ale tak jak mówisz, maluchy za wszystkim ganiają.
-
Byłem od strony pirsu, po godzinie odpuściłem sobie łowienie z zielonej farbie. Tyle glonów w życiu nie widziałem, ale akurat taki wiatr i fala... Za to na bystrzycy za tamą całkiem nieźle okonie brały, ponad 100 sztuk w 2 osoby w ciągu 2,5h.
-
Też tak słyszałem. Jutro tam zajrzę ze spinem. Póki co byłem wczoraj i tylko jeden pistolet się uwiesił. Ponoć czwartek i piątek były dobrymi dniami, znajomy wyciągnął parę bolków i 3 szczupaki okołowymiarowe.
-
Byłem dzisiaj porzucać godzinkę ze spinem zimowisko koło mostu milenijnego. Celem był szczupak, ale niestety, nie było widać żeby żerował. Woda ogólnie niska. Poszedłem z drugiej strony (na Odrę) i rzuciłem małym twisterem. I wyciągnąłem leszcza ponad 50 cm... Mój pierwszy leszcz na spin. Co i tak nie zmienia faktu, że szczupaka nie ma :/
-
drop1985, Raz widzialem niedaleko mostu kolesia co łapał batem. Jakiegoś okonia trafił na oko 10 cm. Niby mam rzut beretem do mostu przy strzegomskiej, ale nie czuje żeby ta rzeczka w tych okolicach miała potencjał.
-
Odświeżam temat. Ktoś chętny w niedzielę pochodzić ze spinem na Odrze? Prawdopodobnie będę w okolicach Brzegu Dolnego.
-
I jak tam na odrze ? Łowił ktoś coś ostatnio? Bo ja byłem jeszcze ze 2 razy ale dosłownie zadnego skubnięcia. Może to przez anomalia pogodowe.
-
Ja byłem na porzucać w na cypelku koło milenijnego. Kontakt z rybą był - szczupak około 40 cm. Nic większego nie chciało uderzyć. Rano było ładnie, później zerwał się wiatr i po 1,5h opuściłem to miejsce.
-
I jak koledzy Odra wygląda ? Bierze coś ostatnio czy marnie bo może jutro się wybiorę?
-
Dzisiaj obrzucałem główki na odrze od strony hali orbita. Jedno mlaśnięcie i puszczenie gumy. Woda nisko, spiningistów dużo i z tego co rozmawiałem, marne efekty. Lepiej brały jak był wyższy poziom.
-
15 ? Od strony hali orbita.
-
Idzie ktoś jutro na milenijny porzucać sobie ze spinem ?
-
Ja dopiero w listopadzie będę miał chwile wolnego na wypady. Teraz mam obronę na głowie, ale później relaksujące wypady nad wodę. Żeby tylko śnieg nie spadł za szybo.
-
Ok, to się też pisze jeśli będę we wro. To będzie święto zmarłych więc okolice milenijnego będą ostro zakorkowane dzięki sąsiedztwie cmentarza. Może by tak gdzieś okolice opatowickiej?
-
Połowa dotarła a połowa nie. Z Mariuszem obrzucaliśmy trochę. Ja złowiłem tylko okonia, Mariusz miał prawie sandacza. A tak to nic więcej się nie działo. Pytanie gdzie reszta ?
-
Szkoda że teraz dopiero to przeczytałem bo chętnie pojechalbym w tamte okolice. Pochwal się jak było i czy warto tam rzucać.
-
Dzisiaj też obławiałem okolice milenijnego. 2 godzinki chodzenia i trafił się szczupły na oko 40 cm. Rewelacji nie było.