


zenekkuba
Użytkownik-
Liczba zawartości
74 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez zenekkuba
-
a jak dawaj pavos na ryby
-
niewiem jak tam ale u mniee biorą plotki i to fajne takie po 20-27 cmmniejsze tez dzis okolo 100 natrzepałem
-
-
pavlo widze ze kolekcja rosnie
-
nawet zapalniczka podgrza i mozna wygiąc nie trzeba lutownica;) robisz tak trzymasz woblera podgrzewaz zapalniczka ster i wyginasz tylko trzeba szybko to zrobic ja tak robie
-
a może powiesz nam gdzie bedziesz łowić jeżeli to bedzie mała zarośnieta rzeczka to 2.40 bedzie wygodniejszy niż 270
-
jak tam chlopaki? u mnie woda wysoka i niema sensu chodzic nad bóbr woda wysoka i lipa , a co z reszta? moze ktoś sie wypowie
-
pavlo to chyba zalerzy bardziej od rozlożenia ciężaru jak od steru jak sie myle to mnie poprawcie
-
chodze ostnio średno co 2-3 dni bez efektów ale teraz to juz całkiem na wysokiej wodzie niema po co isc
-
to juz lepiej jest je miec w pudelku jak zerwac hehe albo przerobic dla własnych potrzeb i samemu coś skręcic
-
i to niektóre bardzo ladne medalowe sztuki ale nikt nie myślał zeby je zgłaszać hehe najwiekszego lipienia jakiego widzialem to 56 cm ojciec złapał , pstragi sam trafiałem po 50 cm , ale pstragi niektórzy łapali 60 cm rzadko ale sie trafialy
-
nie lyczyl bym na to tak bardzo hehe owszem jakies 3-4 lata temu na naszych odcinka (mowie o odcinku mojim i pavlo) bylo jeszcze tego troche teraz wyglada to całkiem inaczej prendzej złapie sie klenia i jaźia niz pstraga a o lipienu juz nie wspomne to fakt bóbr jest uznawany za pstragowa rzekę ale dziśiejszy bóbr juz taki nie jest , bylo tak od kad pamietam że na bobrze łowiono brzany klenie i leszcze plotki okonie szczupaki itd , pozniej nastała era pstraga i lipienia gdy ojciec złowil pierwszego nie wiedzielismy co to jest a mialem wtedy z jakies 13 lat i tak przez kilka lat sie je lapało od 3 lat jest juz problem bo pokazuja sie inne gatunki takie jak brzana świnka klen leszcz itd a pstrag i lipien rzadko i to powie kazdy wedkarz z mojego miasta (no może nie kazdy )
-
miesiażem się nazywa ludzi którzy wynosza ryby kilogramami z nad wody i nie sa w stanie ich przejesc hehe wiec nie jestes miesiarzem
-
maryaChi, zauwazyłes co sie dzieje gdy zbiornik zostaje zarybiony np karpiem? znam niestety(!) ludzi ktorzy wtedy biora tydzien-dwa urlopu i siedza noc w noc a pozniej krążą legendy kto wiecej karpia za noc do domu przywiozl,slyszalem ze rekordzisci potrafili po 15 za noc natrzaskac czyli mi nie mow ze to nie jest wina wędkarzy.Mentalnosc polaka-typowa hiena tak jest nie tylko u was ostno na jesien zarybyli karpie robili zakaz polowu w zalewie rozpoczeli polów pod tygodniu na zawodach ale wczesniej znaleźli siate rozłorzona na szerokośc zalewu a najlepsze jest że w siatce znaleźli tylko jednego karpia haha ciekawe gdzie reszta? czy w ogóle zostaly wpuszczone? sory juz powstaje off top
-
rzeczywiscie troche mnie ponioslo bo źle to odebrałem tak jakby sobie robil z tego jaja
-
co ty wogule gadasz czlowieku ? i to jest dla ciie takie dziwne ze jak kogos nie stac to zje to co zlapie chyba nie zaznales biedy!! i niechce nikogo uraźic ani obrażac ale co niektorzy tu tez nie zaznali biedy i glosno krzycza no kill! znam kilka przypadkow gdzie czesto jest tak ze jak nie zlapie ryby to nic nie zje bo niema co! i dal mnie to jest smutne i przykre az zal serce chyba lepiej niech nalapie wymiarowych ryb i je zje jak ma isc kras czy handlowac prochem a zreszta ryba jest zdrowa i smaczna i dlaczego ktos kto oplaca karte niema prawa wziasc ryby i powiedziec o tym na forum bo go zaraz zjada ze zabija , co innego z koniecznosci lub też potrzeby niz jak dla miesiarstwa po to zeby zarobic albo nachapc sie na caly rok dla sibie rodziny i znajomych powinnismy raczej krzyczec na rybakow którzy trzebia zbiorniki po 3 razy w roku gdzie szkodliwe jest nawet raz odlawiane i biora wszystko co wpadnie w siate czy to wymiarowe czy nie zabieraja wszystko i niszcza piekne zbiorniki
-
zabieram gdy mam ochote na swieza rybke wkoncu oplacam karte wiec mam do tego prawo , od gorne wymiary istnieja w niekktorych zbiornikach np gdy bylem w szkole mielismy tam staw na kotrym wlasnie istanily wymiary dolne i gorne na brak ryby nikt nie narzekal niemniej jednak wedkarstw a lowiectwo to jest duza roznica !
-
a ja myślałem ze to potokowiec , ale mimo to fajna rybka
-
napewno bedzie mniej szkodliwa niż to jakby miały się poduśic rób przeręble i zalatw gdzies słome zbożową nalepiej całe kłosy i wsadzaj do przerembla pionowo
-
nie to żadne problem ja jade na wode żeby sobie odpocząc a nie po to żeby siedziec z notesikim szukac nr łowiska i wpisywac wszystkie te pierdoly to mi przypomina biurokracje , ogolnie nie wiem po co im to nawet jak wiekszosc wedkarz w miescie nawet go nie nosza przy sobie
-
i wy wszyscy tak poważnie i dokladnie wypełniacie te rejestry? ja bylem raz zapytany o rejestr na co odpowiedzialem że przy oplacaniu karty zdałem swój a nowego już nie otrzymałem i dali sobie spokuj
-
to mi podpowiedz chyba ze sam nie wiesz
-
tyle to wiem że z łożysk ale są zamałe , albo zaduże moze jeszcze jakies sugestie?
-
no właśnie gdzie wy zdobywacie kulki do wybjania form?
-
poczekaj na wiosne w pudełku mogą leżeć jeśc nie wołają