stefek
Użytkownik-
Liczba zawartości
19 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Kontakt
-
AIM
1411842
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Kraków
-
Zainteresowanie
HD
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
stefek's Achievements
0
Reputacja
-
OK. Macko..trzymam cie za słowo, też na Białej nie łowiłem ..przy okazji powyjaśniamy sobie niektóre sprawy.. bo to klepanie rodzi za dużo agresji..poprostu ..często sie nie rozumiemy, źle interpretujemy swoje wypowiedzi..stwarzamy niepotrzebnie jakieś granice:) młodzi kontra starzy co jest wg.mnie bzdurą..może i ja to robię..podświadomie..zrobi się tylko cieplej..to cię przeegzminuje MŁODY ..
-
haha w moim wieku mówisz mamy niechęć..może i mamy..ale all co mamy podyktowane jest rozumem i doświadczeniem, my mamy ta przewagę, że byliśmy w twoim wieku i znamy sposób rozumowania młodych ludzi przeważnie sie tego wstydzimy bo młodość pomimo jej piękna, nie grzeszy rozumem, który z wiedzą nie ma nic wspólnego..studia mądrości cię nie nauczą..a kontrolą daj zajmować się doświadczonym jak czapelka osobom..bo to wstyd w młodym wieku kontrolować!!! i plizz nie dyskutuj..tylko pokornie przyjmij to do wiadomości:) wtedy będziesz miłym lubianym chłopcem.. PS. może spotkać sie.. to nie..niezależnie od terenu, to nie ta półka..ale na rybki na Rożnów np..czemu nie tym bardziej , ze ja w Iwkowej całe lato praktycznie siedzę i lubie pływac po Rożnowie, łowić smaczne !! rybki..bo tylko takie łowię i ze smakiem zjadam..są zdrowe..polecam , szczególnie te prosto z wody, bo ze sklepu już mniej ..
-
to , że nie będziesz płakać oznacza, że jesteś wielki twardziel , a piszesz przeważnie bzdury i to nie tylko tutaj, wtórując swojemu równie taktownemu koledze nemo999.Za Twoje niegrzeczne zachowanie , tatuś powinien cię ostro skarcić, o co będe go prosić jak będe przejeżdżać koło twojego domu w Gnojniku..nie wiem kto cie wpuścił do Krakowa..lepiej nie wychylaj nosa z nad pięknej Uszwicy w twojej rodzinne wsi.., aa Należysz do SSR ?, nie lepiej w twoim wieku latać za pannami , wypić piwko z kolegami..niż zajmować sie kontrolą? chyba, że tym sposobem starasz się dowartościować, przecież najłatwiej wtedy komuś dokopać , a to lekarstwo na kompleksy , przeważnie to kompleks małęgo ptaszka..jak mówią lekarze..Nie dziękuj za rady.. masz to za free..
-
Macko., piszesz bzdury w bezczelny sposób, panosząc sie tutaj, wydaje się,że masz zbyt wysokie mniemanie o sobie..nic dobrego w tym roku Ci nie życze..
-
Loll ..Twoimi wodami.?.to Ty jesteś nad moimi wodami,..czy wnoszę coś do tematu.?? zobacz ..jaki wzrost zainteresowanie tematem, po moim poście, "po co z nim rozmawiać? hehe po co z Toba rozmawiać?? przecież to Ty obrażasz.." .Miara łowienia od zapory, dla mnie..to 200 m..i nie Ty będziesz oceniać jej wartość.. tak jak i ocenę tego co co jadam..niepodoba Ci się? jedz marchewkę,polecam dietetyczna. Wymyślam historie? przejeżdzam nad Uszwicą..nad jej odcinkiem miedzy Brzeskiem a Gosprzydową..i rozmawiam o niej z teściem który kiedyś na niej dużo łowił i !!łowił, a głównie go interesowały pstrągi..ale to kiedyś. Poniekąd chciałem sprowokować dyskusję o Uszwicy, bo to moja woda blisko letniego domku:), i chciałem coś więcej o niej wiedzieć i..dowiedziałem się..! Dzięki za życzenia dobrego apetytu:) Pożeraczu marchewki..Cz.Dunajec od Witowa..z Białką , którą z muchą przeszedłem od połączenia..bodajże z Jaworowym Potokiem.. a który znam z czasów kiedy jeszcze nie myślano nawet o budowie zbiornika.. B.Dunajec od Porońca a nawet Poroniec od Murzacichla ,potem od N.T.Dunajec do Zakliczyna ..To ! MOJA WODA ..wychowałem się w Chochołowie..tam w latach 50 tych łowiłem pierwsze pstrągi, jak myślę ..skakałeś wtedy ojcu z jajka na jajko.. Nemo..chcesz być anonimowy ?? wstydzisz się swojego imienia nawet?>? a uczysz ..co maja robić inni?? Nie pojawiaj się w mojej Polsce nemo..!i ucz sie ucz,,przyda Ci sie jak wejdziesz między ludzi..bo brak Ci ogłady..
-
Fakt..Uszwice ..jak pisalem znam tylko oglądając ją za szyb samochodu..ale mam kolegę dobrego w Brzesku Andrzeja S..wiem , zna i łowi w Uszwicy..popytam..jak bedzie w Polsce .bo pracuje w Norwegii, mysle ,ze go znasz..b.dobry wędkarz..Fajnie wiedzieć w koncu z Iwkowej mam tylko kroczek, może sie wybiore i przekonam do Uszwicy Co do Dunajca..przecież stosunkowo niedawno..jak było wolno..łowiłem poniżej promu w piaski Dr. ładne sandacze na przepływanke na jelczyka lub uklejke..a na spin okonie szczupaki bolenie..powyżej na obydwu pradach także pstrągi. w Czchowie muł??przecież tak niedawno..hm może troche za blisko zapory.może..łowiłem poźnymi wieczorami niebrzydkie miętusy w jesieni.Fakt, ze tamten rok, był wędkarsko nieudany dla mnie, ale zamierzam sie w tym odkuć Pzdr...
-
Lubie Dłubnie, mam z niej dużo miłych wspomnień jeszcze z czasów kiedy można było łowić na czerwonego robaczka, wymiar był 25 cm, limitów nie było, ale pstrągów było wiecej niż dzis.Długa wędeczka z koreczkiem, dobrze było jak woda była troszke po deszczu mnie przeźroczysta ,, bez przynajmniej z 5 pstrążków do domu sie nie wracało.Niestety ciężko było złowić coś większego niż hm.32 cm, jednak Dłubnia zawsze była mniej zasobna w pokarm niż Szreniawa, słynąca kiedyś z kiełża na którym tęczaki się pasąc miały wspaniałe czerwone mięsko jak salmony .Przeszedłem Dlubnie od samych źródeł, nieopatrznie kiedyś..nawet niewiedząc.. łowiłem pstrągi powyżej miejsca od którego wolno było łowić..ale dawno to było.. Pamiętam potężne źródłó w górnym biegu Dłubni , w którym zmieścił by się samochód osobowy, czyściutka woda tam się kłębiłą, ruszło się całe dno,aż strach pomyśleć co by się stało , jakby tam się wpadło przypadkiem.. Ostatnio łowiłem w okolicach Maszkowa, a także lubiałem spacerki od przecięcia Dłubni z szosa warszawską..do Michałowskich serpentynek, czyli wzdłuż Michałowic, jednak ciężko tam złowić coś miarowego.Ale fajne to łowienie, nieraz wciskało się tylko wędke przez krzaczki..ruch nadgarstkiem i rzut króciutki po którym blaszka robiła tylko mały wachlarzyk w wodzie to wystarczylo na atak pstrąga..oczywiście ciche podejście... trzask gałązki pod nogą i już nie było co szukać w tym miejscu.Wędka powinna mieć skrócony dolnik, łatwiej wtedy nim operowąc w krzakach.Po przedostatnim łowieniu w Szreniawie, kupiłem sobie tez wspaniały o dziwnym kształcie ..reklamowany w bodajże WW..odczepiacz o niesamowitej skuteczności, dzięki niemu odczepiłem ..raz nawet prostując kotwicę..mojego woblera..parę ostrych zaczepów, raz z pnia, innym razem wyciagając reklamówke z piaskiem, i też jakąś gazę ze śmieciami..To ważna rzecz na rybach, bo kieszeń emeryta nie jest zbyt zasobna Ups rozpisałem sie..
-
ok.daliśmy sobie po razie - ja też poczułem sie urażony tonem Twojej wypowiedzi.. pardon jak odpowiedziałem za ostro.. Wracając do Uszwicy.jak napisałem, znam tylko jej odcinek mędzy Brzeskiem a Gosprzydową i pomimo ,że lubię rzeczki typu Szreniawa, DŁubnia czy Rudawa, to Uszwica jakoś nie przypadła mi do gustu, chyba przez zbyt wolny nurt,jak mi sie wydaje, - przeważnie muliste dno - i wysokie brzegi..jakos jej nie kojarze jej jako rzeki pstragowej, ale..moge sie mylić, ja kocham dużą wode..
-
hm..ja lubię Rożnów, mam ponton Zodiac.. 3.5m z silniczkiem 8 KH czterosuwowym i MinnKota elektrycznym lubie potrollingować troche za okoniem i sandaczem porzucać na koguty i pospiningować za sandałem i szczupakiem lubie na żywca tez połowić, niezłe efekty miałem pod zaporą Rożnowska,wyskoczyć też z muchą nad Dunajec, a i z pontonu łowie bolenia na Rożnowie na muche i spin..karpia na splawiczek i w Wiśle na federek..lubie też w morzu,,czesto łowię na południu Włoch , prawie na Sycylii, gdzie mnie zaprasza moja włoska rodzinka do swojego domku nad morzem w Cariati...fajna sprawa, szeroki temat całe moje życie biegałem za rybkami od Alaski poprzez Norwegie - Nordkap a skonczywszy na Meksyku i Stanach, gdzie bassy łowiłem. pękne i smaczne Niechciałbym by to wyglądało jak chwalenie sie..no ale uzbierało sie tego troche podczas mojego życia W ogóle to lubię się bawić na rybkach i mam tylko tę wadę, że lubie ryby jeść , nie lubię zasady no kill, uważam ją za nieetyczną, łowię te ryby które są smaczne..apetyt mam spory.. Może sie wybierzemy razem?? kiedyś Ci na pw złożyłem propozycję..PZDR..
-
A, czyli miałem racje, to wieśniak z Gnojnika.... Daleko od ujścia łowisz w tej Drwince?? podobno płytka i zarośnięta jest bardzo ??
-
Czytając Twój post , mam wrażenie , że się urodziłeś się nad Uszwicą, co wyjaśniałoby impertynencki ton Twojej wypowiedzi.Nie odbieraj mi prawa do głosu..każdy tutaj ma prawo prezentować swój punkt widzenia.Nie zawsze miałem 65 lat i ciągle , jadąc do swojego domku letniskowego,który mam ok 15 km dalej,obserwuje ten odcinek rzeki..robie to już ponad 30 lat, więc może dłużej niż Ty żyjesz.. Nie znam Uszwicy poniżej Brzeska, może jej charakter sie tam zmienia, może jest ciekawsza.Łowię przeważnie na muchę i spin i dlatego może wolę "szerszą" wode..pare km. dalej, niż podchody nadśmierdzącą wodą pełna odchodów i śmieci wrzucanych tam przez wieśniaków z pobliskiego Gnojnika..już sama nazwa cofa człowieka przed zamoczenie swojej przynęty w tym kanale. To moje ..subiektywne zdanie i nie musi Ci się podobać, kolego z Gnojnika..nie komentuj tego plizzz:(
-
jadąc do Sącza, widać tą rzeczke od Gosprzydowej do Brzeska, jadac w jej góre.kiedyś w Gnojniku przez który przepływa mój teść świetej pamieci łowił pstrągi, teraz ofkors wg.mnie,,to paskudny zapuszczony siurnik do którego się spuszcza sie szamba, w którym i może jakiś klenik, czy zdegenerowany pstrążek pływa,ale chodzenie po tych wysokim oberwanym zarośniętym brzegu,zamiast łowienia zamienia się w polowanie.., to dobry teren dla harcerzy, których ucieszy wydłubanie miarowej ryby w sprzyjających warunkach, nieznosze takie rzeki:(a przecież troche dalej płynie piękny Dunajec, który od Czchowa do Zakliczyna zasobny w zimną stosunkowo czysta głęboką wode, daje pole do popisu dla wedkarzy różnej maści...myślę o metodach połówu, bo przecież są tam brzany pstrągi lipienie świnki szczupaki sandacze bolenie okonie klenie głowacice leszcze miętusy itd.....
-
Chyle czoło przed Twoją tolerancją,życzę sukcesów, ja też mam nadzieje , że ten rok będzie lepszy niz ten pełen opadów 2010, dla mnie fatalny rok, co do seniora..to jeśli moge grzecznie poradzić to się spiesz z rybkami , bo to moment.i powitamy Cię wśród seniorów., a wtedy wypadałoby się juz mieć czym pochwalić.. Ja np. pobiłem swoj rekord już tego roku w wielkości brzany, bazując na opinii moich kolegów wędkarzy moja brzana miałą dobrze ponad 2.5 kg i była w doskonałej kondycji, hol na cieńkie bety był naprawde emocjonujący..
-
kolego, ja znam przepisy, ale ich poznanie a przestrzeganie ! to dwie różne sprawy..wiem , że nie do oganów , ale to i tak wg.mnie uważam ten sposób informacji za niesmaczy gest..młodziaku, no bo jeśli tamten to staruszek, to Ty chyba młodziak, bez obrazy
-
Moją odpowiedź, na post endrju,pozwoliłem sobie przesłać na pw, żeby nie zanudzać kolegów swoją opinią na poruszaną kwestię.-