SzymSzon
-
Liczba zawartości
24 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez SzymSzon
-
-
Też miałem jedną śmieszną historię.
Pewnego razu byłem z tatą na zbiorniku Paruszowiec po spiningować.
Pomyślałem że jak na płytkim nic nie bierze to poszedłem na głębokie.
Nagle patrze płynie sobie kaczka nagle tylko się pysk pojawił i sum miał śniadanie.
Pomyślałem że jak to pożar to jakis inny sum może pobić więc wilka obrotówka i z całych sił wyrzuciłem.Zaczynam powoli zwijać tak po 10m wilki opór.
Zacinam myśle sum bo niemoge tegu ruszyć z dna po chwili idze.
Tata z podbierakiem stoi ja już czuje widze że to mam blisko nagle tata wstaje od powiedział żebym szrpał.Okazało się że to worek z śmieciami.Wyciągnołem to i w rękawicach do kosza dałem.
-
Wiem co to są rosówki bo sam zosbieram.
Rosówki się rozmnażają ale muszi to być specjalny gatunek czyli kanadyjskie.
One są trochę mniejsze ale to są rosówki
-
Zajac222: Ja mam w takim wielki glinianym garcu rosówki 8 wysoki 40 szeroki i też mi się trzymają a w dodatku rozmnażają się i mam ich masę
Jadę na noc to 2-3 pudełka małych czerwonych ( takie 2) na nęcenie a jedno pudełko na łapanie i tak mam co 2 tygodnie.
Tego nigdy nie braknie
-
Po wędkowaniem to kolarstwo grawitacyjne czyli skoki na rowerze a potem bilard
-
Ja też miałem śmieszną historie.
Siedzę sobie z tatą nad zbiornikiem w lipcu upał z 30 stopni i nic nie brało.
Akurat otwarłem paczkę z żelkami z biedronki takie wężyki.Mama zawsze mi mówiła żeby spróbować na to, no to ja większy hak przypon pleciona i dowody na spławik.
20 min i na brzegu karpik 39 ale potem już nic nie było.
-
Ja zawsze jak z tatą jadę na rzekę to kule wrzucam tak z 2-3m to miejsca gdzie łapie ponieważ prąd wody i tak to przeniesie a jak wrzucimy w miejsce idealnie gdzie łapiemy to woda wyniesie to poza nasze stanowisko
-
Wasze ryby życia.
w Tematy ogólne
Napisano
Jak narazie to mam 3 rekordy życiowe:
Karp około 4-5kg i długości około 50cm
Lin 46 cm
Węgorz 79 cm
Najwięcej zabawy było z linem.Złapany na bata główna 16 przypon 0,09mm